Kominki PRO 42 – zobacz cały numer w wersji PDF

Magazyn Kominki PRO 42 możesz wygodnie przeglądać w Internecie: tutaj.

Możesz też jak do tej pory przeglądać wersję PDF – znajdziesz ją tutaj: https://ihz.pl/public/KP42I.pdf

Nowość – klikając na strony zarówno na platformie issuu (pierwszy link u góry) jak i w wersji PDF przejdziesz do artykułów umieszczonych na stronie i poszerzonych często o dodatkowe treści.

Kominki PRO nr.42 spis treści :

PROlog: Tanio, ale fachowo 

PROmenada: Na drodze rozwoju. Rozmowa z nowym prezesem firmy Darco

PROmenada: Progetto Fuoco Werona 19-22.02.2020

PROmenada: Program „Czyste Powietrze” 2.0 + Lista zielonych urządzeń do programu „Czyste Powietrze”

PROmenada: Przegląd mediów zagranicznych

PROmenada: Propozycja POP dla Małopolski i komentarze video uczestników konsultacji POP dla Małopolski

PROfile: OSKP – aktywnie działamy

PROwokacje: Błędny wskaźnik emisji podstawą zakazu w Krakowie

PROwokacje: Eliminacja drewna w uzasadnieniu projektu zmian ustawy

PROblemy: Drewno energetyczne – kontrowersje wokół zmiany definicji

PROblemy: Świat peletu

PROfesja: W świecie informacji czy w świecie komunikacji?

PROfesja: Rozmowy z firmami

PROfesja: Siła małej firmy

Tanio, ale fachowo

Pandemia koronawirusa, zamknięcie większości firm i urzędów lub ograniczenie ich działalności do tzw. zdalnej pracy ujawniły wiele ukrytych talentów. Nagle okazało się, że szafka, która przez lata daremnie wołała o pomoc, w czasie kilku dni uzyskała nowe drzwiczki, a pan mecenas jest doskonałym stolarzem. Jego sąsiad, urzędnik z magistratu, sam oczyścił zapchane rynny. Student, który przez kilka lat nie sprzątał swojego lokum, w ciągu tygodnia wszystkie ciuchy, buty i książki równo poukładał. Kliniki weterynaryjne przeżywały oblężenie osób naraz bardzo zainteresowanych losem czworonożnych pupili. Malowanie mieszkań, pod nieobecność piłkarskich rozgrywek, stało się nowym narodowym sportem, a sklepy z farbami biją rekordy sprzedaży.

Niejako przy okazji faktu, że wiele godzin spędza się teraz w domu, a telewizor w czasach rozciągniętych na dwie tury wyborów i licznych powtórek nie dawał wielu wrażeń rozrywkowych, wzrosło zainteresowanie kominkami. Tymi, które mogą zapewnić bezpieczeństwo cieplne w niepewnych czasach i niepowtarzalną grę płomieni, i tymi do ogrodu, które mogą zapewnić udane zastępcze wakacje i coś smakowitego na kolację.

Wprawdzie do rekordzistów czasów COVID-19 należą również sklepy internetowe, jednak nawet jeśli tym sposobem został kominek zakupiony, to przecież zamontować lub zbudować go powinien FACHOWIEC.

I tutaj dochodzimy do istotnego momentu… Pomalować pokój, wymienić uszczelkę lub usunąć chwasty z trawnika może pan, który ma kilka wolnych dni i odkrył w sobie talent majsterkowicza. Jednak kominek, piec, a nawet większe urządzenie ogrodowe to zupełnie inna sprawa. Nikomu nie przyjdzie do głowy samodzielna naprawa nowoczesnego smartfona czy samochodu. Tutaj niezbędny jest FACHOWIEC, i tak powinno być również w przypadku kominka.

Oczywiście najlepiej, gdy klient skorzysta z pomocy doświadczonej firmy kominkowej kompleksowo, bo będzie miał wtedy doradztwo i najlepszą obsługę. Z punktu widzenia firmy też będzie wtedy prawdopodobnie największy zysk. Jednak biorąc pod uwagę wielkie zainteresowanie Polaków internetowymi zakupami, ich tendencją nadal rosnącą oraz mimo wszystko mniejszym ruchem w tzw. interesie, firmy powinny stworzyć warunki do obsługi również tych, dotąd ignorowanych, internetowych nabywców. W Świecie Kominków staramy się dać „coś” wszystkim, na portalu kominki.org, z myślą o podstawowej grupie klientów kominkowych, wprowadziliśmy KOMINKOWE.ABC.

Wiele restauracji, nawet tych znanych, wprowadziło posiłki na wynos albo mini-zestawy na lunch. Czy nie może być podobnie w super-firmach kominkowych?

Może jakieś mini-doradztwo, jakaś mini-ekipa, może jakiś zdun-emeryt zatrudniony na pół etatu… To są może niewielkie, ale jednak pieniądze. To jest też bezpieczeństwo użytkowników i dobra opinia o kominkach. Gdy klient opuszczony przez fachowca trafi w nieodpowiedzialne ręce, to jego późniejsze problemy i tak wrócą do tych „porządnych” firm rykoszetem. Nikt przecież nie będzie mówił o dymiącej realizacji pana X, pożarze z powodu niefachowości pana Y, tylko o „dymiącym kominku” lub „pożarze kominka”.

Mówi się, że po koronawirusie wszystko będzie inne. Panowie zduni, FACHOWCY przez wielkie „F”, może warto się zastanowić i spojrzeć inaczej na kominkowy świat, również ten dotąd zapomniany.

Witold Hawajski, redaktor naczelny KOMINKI PRO

DARCO – na drodze rozwoju

Rozmowa Witolda Hawajskiego z nowym prezesem firmy DARCO

15 lipca br. stanowisko Prezesa Zarządu firmy Darco objął Łukasz Darłak. Z tej okazji publikujemy wywiad redaktora naczelnego magazynu Świat Kominków Witolda Hawajskiego z nowym prezesem, w którym poruszane są ważne tematy związane z branżą kominkową i nie tylko.

Oficjalnie od 15 lipca jesteś nowym prezesem firmy Darco. Jesteśmy w branży dobrymi znajomymi praktycznie od samego początku istnienia naszej gazety i portalu kominki.org. Obserwujemy się wzajemnie i razem współpracujemy. Jestem pod wrażeniem tego, co Darco zrobiło jako firma w ciągu ostatnich 28 lat. Mimo tego, że formalnie jesteś nowym prezesem od niedawna, w firmie jesteś już od wielu lat. Jak oceniasz te lata?

Łukasz Darłak: Przede wszystkim jest to szmat czasu, bo firma działa już prawie trzydzieści lat. Z czego osobiście mocno zaangażowany jestem od około 20 lat czyli od 2002 roku. W firmie przez ten czas zmieniło się prawie wszystko, od siedziby po logotyp. Przez te lata również asortyment został całkowicie zmieniony. Na początku były to rynny i pokrycia dachowe – czego nie robimy już od lat. Tak naprawdę to, co teraz jest wykonywane, różni się o 180 stopni od tego, co było na początku i to najlepiej pokazuje skalę wyzwań i jak zmieniała się branża. Co prawda w branży kominkowej nie byliśmy od samego początku. Zaistnieliśmy w 2003 roku z pierwszymi systemami DGP i to było nasze wejście w branżę kominkową, która tak naprawdę teraz jest naszą kluczową branżą.

Rok 2003 to również początek Świata Kominków. Praktycznie od samego początku cały czas współpracujemy i obserwujemy to, co dzieje się w branży. Darco zawsze było w czołówce tych, którzy wspierają działania branży. My też nie raz korzystaliśmy z Waszej wiedzy i potencjału. Wasza historia jest niezwykle ciekawa, gdyż nie jesteście producentem wkładów ani piecyków – natomiast jesteście nieodłącznym fragmentem branży, z którą się utożsamiacie bardziej, niż wiele firm stricte kominkowych.

Ł.D.: Faktycznie, nie robimy wkładów ani pieców, ale można powiedzieć, że branża kominkowa nas „żywi”. Nasze produkty może nie są asortymentem pierwszego wyboru, bo przecież nikt nie patrzy w pierwszej kolejności na rurę czy kratkę. Jesteśmy jednak mocno związani z branżą, może nawet mocniej niż mogłoby się wydawać. Zależy nam, żeby ta branża działała i funkcjonowała oraz była zintegrowana, a z tym bywało różnie. Prawdą jest, że od początku nasze zaangażowanie w branżę kominkową było ponad standardowe. Ja porównuję to do branż, w których jeszcze działamy, czyli wentylacji i asortymentu do ogrzewania gazowego – tam nasze zaangażowanie było odrobinę mniejsze. Myślę, że spowodowane jest to faktem, że poznaliśmy Was i jesteśmy blisko od lat. Nasza współpraca od początku przebiegała pomyślnie i było nam z Wami zawsze po drodze. Obserwowaliśmy, że wszystko się zmienia, jakie są wyzwania i problemy, dlatego łatwiej nam było się zaangażować. Nawet ostatnie historie związane z zakazami i uchwałami obowiązującymi w Polsce spowodowały, że wreszcie powstała grupa osób, która jest mocno zaangażowana i potrafi zdziałać coś, co będzie mogło pomóc branży i wygrać tę walkę.

W związku z tym, że zaopatrujecie dość dużo firm nie tylko w kraju, ale i zagranicą możecie tak jak my, czyli media, spojrzeć na branżę trochę szerzej. Myślę, że dlatego tak dobrze nam się współpracuje i nawet łatwiej nam znaleźć wspólny język niż z wieloma producentami, którym de facto powinno zależeć bardziej.

Ł.D.: Można powiedzieć, że jesteśmy w pewnym stopniu takim barometrem branży kominkowej. Obserwujemy jakie są tendencje. Widzimy, że w pewnym okresie np. sprzedaje się trochę mniej systemów dgp, a w innym kominków z płaszczem wodnym. Obserwujemy te zmiany i faktycznie mamy dobry pogląd tego jak nasza branża funkcjonuje. Może nawet lepszy, niż nie jeden producent, który patrzy z boku, jedynie przez swój pryzmat i na tym się koncentruje. Wynika to z tego, że mamy na co dzień pogląd statystyczny, gdzie w danych miejscach jest lepiej, a gdzie gorzej i widzimy, że naprawdę dużo się zmienia na przestrzeni lat.

Łukasz Darłak
Symboliczne przekazanie prezesury firmy Darco

Przeglądając dane z Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Niemiec czy Austrii można stwierdzić, że właściwie nigdzie przyszłość kominka nie jest generalnie zagrożona. Oczywiście wprowadza się ograniczenia dotyczące emisji, tak jak w przypadku samochodów. Przy każdej nowe generacji te wymagania będą coraz wyższe, natomiast w wielu krajach np. tak jak w Niemczech wręcz mówi się o potrzebie posiadania domowych urządzeń opalanych drewnem czy peletem, bez których nie dokona się zwrotu energetycznego. To nie jest tylko wielka energetyka, która musi się zmieniać na źródła odnawialne, ale też energia produkowana w naszych domach, która u nas jest trochę lekceważona.

Ł.D.: To prawda, że mimo wszystko w branży, która jest słaba wewnętrznie nie potrafiliśmy się dobrze odnieść do tych zarzutów i do tego co działo się na przestrzeni ostatnich lat. Przekaz był zbyt słaby. Być może w krajach o których mówisz świadomość była inaczej kształtowana przez organizacje i głosy branży były słyszalne. Nas nie było słychać i nasze postulaty czy to odnośnie bezpieczeństwa energetycznego czy nawet faktu, że nowoczesne kominki „nie dymią” gdzieś zniknęły. Po prostu nie udało się tego odpowiednio mocno nagłośnić, ale być może teraz trochę się to zmieni. Nie chciałbym mówić, że w branży kominkowej są tylko trudności. Tak naprawdę przeszkody są w każdej branży. My działamy w kilku i możemy stwierdzić, że np. w branży wentylacyjnej istnieją problemy związane chociażby z wymaganiami prawnymi, które nałożyło państwo. Z tego powodu za „ciężkie” pieniądze należy robić badania i uzyskiwać dodatkowe certyfikaty, które tak naprawdę w tylko w Polsce są potrzebne. Wkłady kominowe z metalu od lat bronią się przed inwazją kominów plastikowych, które też gdzieś na polskim rynku próbują się odnaleźć, mimo tego, że są to urządzenia wykonane z elementów palnych, więc obiektywnie są niebezpieczne. Na każdym z naszych obszarów mamy wyzwania, jednak te kominkowe są chyba najpoważniejsze, gdyż mogą ugodzić w całą branżę.

Czy sytuacja z koronawirusem, z którą od kilku miesięcy mamy do czynienia wszyscy, w tym również firmy kominkowe, wpłynęła np. na zmiany w profilu produkcji? Czy mieliście jakieś trudności, jak ograniczony odbiór Waszych produktów, czy może sytuacja jest stabilna i branża dalej potrzebuje takich samych ilości jak rok temu?

Ł.D.: Jesteśmy dopiero co po zakończonym poprzednim roku podatkowym, bo mamy rok przesunięty i skończyliśmy go w czerwcu. Tak naprawdę zauważamy wzrosty. Te ostatnie miesiące były bardzo dobre, a jedynym mocno spadkowym miesiącem był kwiecień. Budowlanka ma się dobrze, gdyż wiele osób wracających z zagranicy, będąc na kwarantannie robiło remonty u siebie w domu. W skutek tego, sprzedajemy nawet więcej, niż w zeszłym roku o tej porze. Natomiast sprzedaż za granicę wygląda bardzo różnie. Jeśli chodzi o Niemcy i Skandynawię, nie widzimy zmian. Południe Europy to zupełnie inna historia, bo jednak tam pandemia była bardzo mocno odczuwalna i zamówień z tych miejsc zdecydowanie brakuje. Jednak summa summarum pandemię odczuwamy głównie przez pryzmat tego, że mamy mniej towaru na magazynie. Mamy mniej osób do pracy, gdyż ograniczaliśmy produkcję i ilość pracowników na halach. Wprowadziliśmy też system zmianowy, dezynfekowaliśmy miejsca wspólne, więc w efekcie ograniczyliśmy liczbę godzin, którą mogliśmy przepracować i teraz trochę tych tygodni brakuje.

Często w biznesie zadawane jest pytanie o wskaźnik optymizmu, ile firm jest pozytywnie nastawionych, ile powstrzymuje się od głosu, a ile ma negatywne nastawienie do przyszłości. Jak oceniasz najbliższy okres – jesteś optymistą?

Ł.D.: To zależy od tego, kiedy byś mnie o to zapytał. Jakbym miał odpowiadać w kwietniu albo w marcu to bym powiedział, że jest źle. Jeśli jednak w czerwcu stwierdziłbym, że nie mamy możliwości obrobić się z bieżącymi zamówieniami, bo jest ich naprawdę dużo. Obecnie ciężko mi wyrokować na przyszłość. Spodziewam się dosyć podobnej sprzedaży i sezonu jak rok temu, czyli jestem nastawiony raczej optymistycznie. Choć sytuacja zmienia się z tygodnia na tydzień. Teraz mamy tyle nowych przypadków zakażeń w Polsce, że trudno coś planować na najbliższe tygodnie i miesiące.

Niedawno zostałeś nowym prezesem Darco. Czy dotychczasowy prezes, Twój ojciec Józef Darłak nadal jest obecny w firmie?

Ł.D.: Tak. To nie jest jakaś wielka rewolucja w firmie. Tak naprawdę zmiany, które odczują partnerzy, pracownicy i klienci są bardzo niewielkie albo nawet żadne. Mój tata potrzebuje trochę więcej czasu na to, co lubi, czyli na żeglowanie. Obecnie jest nawet w drodze nad morze. Chce mieć trochę więcej czasu dla siebie i na pewno go dostanie. Jednak nie zmieni się jego zaangażowanie w firmę, nadal, jak tylko jest na miejscu angażuje się w sprawy, które go najbardziej dotyczą, czyli tematy produkcyjne i technologiczne. Ja zajmują się częścią administracyjną i dalej będę to robił. Jako prezes będę też dbał, aby firma się rozwijała, a cele, które są założone, były realizowane. Liczę na to, że ojciec będzie jak najdłużej wspierał firmę swoim doświadczeniem i pomysłami.

Ten żeglarski bakcyl to nie jest chyba przypadek, bo w firmie tak jak w żeglowaniu w momencie, kiedy są doskonałe warunki i jest piękna pogoda z delikatną bryzą żeglować może prawie każdy. Jednak w momencie, gdy warunki robią się trochę trudniejsze, zjawia się sztorm i inne problemy, wychodzi prawdziwa sztuka żeglarska. Tak samo jest z firmami, w momencie kiedy wszystko jest w porządku, prawie każdy może prowadzić firmę. Jednak obecne wymagania porównywalne są z warunkami sztormu w żeglarstwie. Także zamiłowanie do żeglarstwa może być wykorzystywane pozytywnie w prowadzeniu firmy.

Ł.D.: Być może coś w tym jest, że jeśli ktoś potrafi odnajdywać się w warunkach sztormowych, to odnajdzie się również w biznesie.

Ostatnio bardzo dużo się dzieje i dużo się zmienia. Zawsze byliście aktywni na imprezach targowych w Polsce i za granicą, gdzie Wasza obecność była praktyczne stuprocentowa. Jak obecnie widzicie możliwość pokazania nowych produktów w tych nowych czasach?

Ł.D.: W tym roku byliśmy obecni w Weronie. Tak naprawdę po tych targach zaczęło się wszystko co niedobre z wirusem i trudno teraz ocenić te targi. Pomimo że mieliśmy pozytywne odczucia i dużo fajnych, ciekawych kontaktów, tak naprawdę niewiele można podsumować. Często firmy, które się do nas zgłaszały, po targach nie miały już czasu zająć się przyziemnymi sprawami, jak rozszerzenie asortymentu czy nowe kontakty. Zapisaliśmy się na targi we Frankfurcie na przyszły rok. Na razie Messe Frankfurt zapewnia, że targi odbędą się w dotychczasowej formie, jednak z pewnymi obostrzeniami.

Na dzień dzisiejszy pozostaje jeszcze kwestia lotów, które są mocno ograniczone. Trzeba być naprawdę optymistą, by planować targi i udział w nich, bo wiele się zmienia.

Ł.D.: Jesteśmy zapisani, bo targi nam to umożliwiły. Jeszcze nie mamy żadnego zobowiązania finansowego, na razie wyraziliśmy chęć zamówienia stoiska w konkretnym pawilonie. W grudniu tego roku wszystko może się zmienić. Faktycznie możemy odstąpić od udziału w wydarzeniu lub sami organizatorzy ogłoszą, że targi będą jednak odwołane. Myślę, że nawet jeśli targi się odbędą trudno będzie spodziewać się ogromnej frekwencji.

Czy planujecie inną formułę prezentacji swoich nowości niż targi, bo przecież musi być jakaś alternatywa.

Ł.D.: Jesteśmy aktywni w internecie, nagrywamy filmiki, robimy broszury. Zdalne pokazanie produktu ma się nijak do tego, co można pokazać na żywo, więc tych targów będzie brakować. Na szczęście jeszcze można podróżować i rozmawiać w cztery oczy, chociaż szkoleń nie robimy od wiosny, bo jednak trochę się boimy. Może to się zmieni, chociaż ostatnio sytuacja z pandemią nie napawa optymizmem. W zasadzie internet to obecnie jedyna możliwość. Właśnie w sposób zdalny mamy zamiar pokazywać nowe produkty na przestrzeni przyszłych miesięcy. Czas pokaże, jak klienci to odbiorą i w jaki sposób poczują się poinformowani.

Bądźmy optymistami. Wyłapujmy wszystkie korzystne podmuchy wiatru i unikajmy mielizn. Miejmy nadzieję, że ten rok – tak jak mówisz – zapowiada się nie najgorzej. Życzę Ci samych sukcesów jako nowy prezes firmy i dziękuję za rozmowę.

Ł.D.: Również dziękuję bardzo za rozmowę.

Progetto Fuoco Werona 19–22.02.2020

Jest wiele cyklicznych wydarzeń, które tak wtopiły się w kalendarz, że ich brak jest trudny do wyobrażenia. Samochodowy wyścig Formuły 1 w Monte Carlo, tenisowy turniej wielkoszlemowy w Wimbledonie, święto światowego designu Salone del Mobile w Mediolanie, ale też kominkowa fiesta – Progetto Fuoco w Weronie.

W tym roku, z powodu pandemii koronawirusa, trzeba było większość znanych imprez skreślić lub przełożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość. Nie dowiemy się więc, kto był najszybszy na krętych uliczkach stolicy Monaco, kto najskuteczniej serwował na trawie pod Londynem, nie poznamy nowych wnętrzarskich tendencji z Lombardii… Wielka szkoda! Szczęście dopisało jedynie w Weronie organizatorom imprezy poświęconej ogrzewaniu drewnem. No i oczywiście wystawcom i wszystkim, którzy mogli odwiedzić w lutym Progetto Fuoco.

Progetto Fuoco 2020 w liczbach

Była to już 12-ta edycja imprezy dedykowanej ogrzewaniu drewnem. Na otwartych terenach targowych i w targowych halach przy Viale del Lavoro pokazuje się wszystko, co służy do pozyskania drewna i jego zamiany na służące do spalania polana, brykiety, pelety, zrębki. Kilka kolejnych hal wypełniają urządzenia na drewno i pelety, od najmniejszych piecyków po wielkogabarytowe kotły oraz paliwa drzewne. Technika i innowacje z całego świata, ale – jak to we Włoszech – również wzornictwo i kominkowe aranżacje, jakich nie znajdziecie na żadnych innych targach. W tym roku po raz pierwszy urządzeniom na drewno i pelety mogły towarzyszyć kominki na gaz, prąd i bioetanol. To dowód na to, jak świat kominkowy się zmienia, a organizatorzy z Piemmeti to również dostrzegają.

Otwarcie targów Progetto Fuoco 2020
  • 130.000 m² powierzchni ekspozycyjnej.
  • 800 wystawców, z czego 40% zagranicznych z 40 krajów.
  • 3500 produktów, w tym aż 300 działających urządzeń!

Partnerzy: Uniwersytet w Padwie oraz branżowe organizacje zduńskie, kominiarskie, leśne, drzewne i ekologiczne.

11 zagranicznych partnerów medialnych, w tym Świat Kominków i portal kominki.org.

250 akredytowanych dziennikarzy, w tym oczywiście zespół redakcji Świata Kominków.

I najważniejsza liczba dla organizatorów i wystawców: 61.199 odwiedzających, w tym 16.140 obcokrajowców z 77 krajów. Jest to wprawdzie nieco mniej niż w poprzedniej edycji (70.000 odwiedzających), ale w cieniu nadchodzącej koronawirusowej fali jest to bardzo udana impreza, zwłaszcza dla wystawców, którzy prawdopodobnie już w tym roku nie będą mieli „targowych” okazji „pokazania się”. Organizatorom zakończona edycja pozwala na bezpieczne czasowo myślenie o kolejnej, planowanej na 23−26 lutego 2022 roku, imprezie, a nasi czytelnicy mają niepowtarzalną okazję na relację „z pierwszej ręki” o kominkowych trendach 2020.

Działaj globalnie, ale pokazuj się lokalnie

Wspomniane liczby wystawców i odwiedzających oraz długa lista krajów, z których przybyli do Werony, to bez wątpienia oznaka światowej rangi włoskiej imprezy. Kominki to dzisiaj produkty o zasięgu światowym, produkowane w wielu krajach, trafiają praktycznie wszędzie. Na gaz, prąd, bioetanol, pelety, ale głównie na drewno… Piec, piecyk, kominek przemawia do ludzi w klimacie chłodnym, gdzie stanowi ważne uzupełnienie lub podstawowe ogrzewanie. W klimacie gorącym, gdzie jednak wieczory i noce bywają chłodne, też się przydaje plus stanowi tam element prestiżu. Jak też w klimacie umiarkowanym (np. w Polsce), gdzie kominek może pełnić wszystkie te funkcje razem lub osobno.

Fotorelacja z targów Progetto Fuoco 2020

Odwiedzając od kilkudziesięciu lat różne europejskie targi, od pewnego czasu zauważam, że mimo europejskiego i globalnego otwarcia rynków następuje coraz bardziej wyraźna „rejonizacja” na najważniejszych imprezach kominkowych. I tak, w Brukseli będą to głównie firmy z Belgii i Holandii, w Lyonie firmy francuskie i hiszpańskie, we Frankfurcie, a szczególnie w Wels, firmy z niemieckiej strefy kulturowej. Nawet w Moskwie widać coraz więcej firm miejscowych, a w Polsce na targach Kominki brylują głównie krajowi producenci. Na tej zasadzie mimo licznej obecności wystawców z różnych krajów Progetto Fuoco jest i tak promenadą włoskich producentów. Z pewnością taka tendencja wynika z tego, że krajowe rynki urosły, pojawili się na nich całkiem poważni lokalni producenci, którzy lepiej sobie radzą na znanym terenie.

Prawdą jest też, zauważalna obecność na targach kosztuje. I nie chodzi tylko o koszt powierzchni stoiska. Ciężką ekspozycję trzeba przetransportować, zmontować, atrakcyjnie zaaranżować, zapewnić kompetentną, znającą języki obsługę, więc najlepiej, aby targi były… blisko siedziby firmy. Chyba że jakaś firma ma apetyt na jakiś rynek, wtedy z obiecującym zyski kominkiem poleci nawet za ocean, np. na HPBExpo do Nowego Orleanu.

Wśród wystawców w Weronie tradycyjnie dość liczne są firmy skandynawskie, kominkowi producenci z Danii, Szwecji czy Norwegii, m.in. Jøtul, Nordpejs, Lotus, Hwam, Contura, Dovre czy Aduro, którzy dawno postawili na eksport, a u siebie nie mają wielkiej rangi międzynarodowych targów, więc chętnie pokazują się w przyjaznej i zwykle słonecznej Weronie. Nie zabrakło też innych producentów atrakcyjnych piecyków, firm Austroflamm czy Hase oraz Iron Dog, „piecykowej” marki firmy Brunner. Ta ostatnia firma pokazała też kominkowe wkłady i oryginalne aranżacje kaflowe partnerskiej firmy Poker z Czech. Producenci kominkowi ze Słowacji, Czech czy Polski, którzy coraz lepiej radzą sobie nie tylko we własnych krajach, w Weronie szukają eksportowych kontaktów. Po raz pierwszy na włoskich targach, a chyba również w zachodniej Europie zaistnieli producenci wkładów z Rosji i Ukrainy. W Weronie liczy się pomysł, aranżacja, a nie ilość postawionych rzędem czarnych wkładów. Zdecydowanie najlepiej z tej „grupy wyszechradzkiej” realia włoskich targów odczytał czeski Hoxter czy polskie Darco i Dorako. Reszta firm, w tym polskie Kratki, Defro, Infire czy nawet Planika, po której szczególnie oczekuje się efektu „wow”, wciąż mają „coś” do zrobienia.

Pamiętając o tym, wracamy do Werony, gdzie nie powinno teraz dziwić, że pierwszoplanowe, a nawet gwiazdorskie role grają lokalni potentaci La Nordica/Extraflame, Grupa MCZ, Palazzetti, Edilkamin, Piazzetta. To firmy mające swoje siedziby dosłownie o „rzut beretem” od terenów targowych Verona Fiere. Oczywiście lista wystawców włoskich jest znacznie dłuższa, bo przecież w Weronie były także ekspozycje Thermorossi i Caminetti Montegrappa (część grupy Invicta), Ravelli, Jolly Mec, Klover, Kalon, Cola czy Laminox. Jednak są to mniej znani w Polsce producenci, często koncentrujący się głównie na niezwykle popularnych w Italii piecykach na pelety. Jednak również te firmy potrafią stworzyć produkty ciekawe technicznie i oryginalne estetycznie.

Progetto Fuoco to niepowtarzalny pokaz wszechstronności i możliwości kominkowego świata. Tak wielką ilość kominkowych produktów firm znanych i wielkich oraz małych, jednak często oferujących bardzo ciekawe produkty, zobaczyć można właściwie tylko w Weronie. Urozmaicenie ekspozycji również o urządzenia na paliwa inne niż drewno i pelety, dodaje atutów i tak doskonałej imprezie.

Następna edycja Progetto Fuoco planowana jest w terminie 16−19 luty 2022 roku.

Witold Hawajski

Zdjęcia: redakcja


Targi PROGETTO FUOCO 2020 w opinii wystawców

Łukasz Mika, Defro Home

Największe w Europie wydarzenie poświęcone ogrzewaniu drewnem odbyło się na targach Progetto Fuoco. We włoskiej Weronie nie mogło nas zabraknąć. Po imponującym debiucie oraz stabilnej pozycji Defro Home w polskich salonach kominkowych, czas przyszedł na resztę Europy. Były to dla nas pierwsze zagraniczne targi i nie zawiedliśmy się nimi ani trochę. Klienci z całego świata gościli u nas na stoisku i podziwiali nasze produkty. Byli pod wrażeniem jakości i precyzji wykonania naszych kominków i piecyków. Stoisko i urządzenia przyciągały uwagę zwiedzających, gdzie każdy odwiedzający mógł z bliska zapoznać się z nowatorskimi rozwiązaniami i wysokimi standardami marki Defro. Uwaga i przychylność gości zagranicznych utwierdziły nas w przekonaniu, że jesteśmy długo wyczekiwaną marką również za granicami Polski. 


Łukasz Darłak, Darco

Na targach w Weronie wystawiamy się po raz kolejny, dostrzegając ogromny i rosnący potencjał tej imprezy. Tym razem przedstawialiśmy nie tylko nowe produkty (zwłaszcza akcesoria kominkowe), ale też nowy koncept wizualny marki Darco. Stoisko było zupełnie odmienne od tych sprzed lat. Zmiany i nowości bardzo przypadły do gustu odwiedzającym, zbieraliśmy pochlebne opinie. Niestety, koronawirus odcisnął znaczące piętno na targach. Nie chodzi nawet o liczbę odwiedzających, bo z frekwencji jesteśmy zadowoleni, ale samo ponowienie kontaktu po zakończeniu Progetto Fuoco było już mocno utrudnione, wiele firm, zwłaszcza włoskich, miało zgoła inne, ważniejsze sprawy na głowie. 


Cezary Ziółek, Kratki.pl

Tegoroczne Międzynarodowe Targi Progetto Fuoco okazały się dla naszej firmy wyjątkowe. Impreza zaliczana jest do jednych z najważniejszych wydarzeń branży kominkowej na świecie. W tym roku przypadła jej dwunasta edycja. To wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy zajmują się ogrzewaniem drewnem, ponieważ stanowi doskonałą okazję do bezpośredniego kontaktu z klientem oraz wymiany spostrzeżeń z konkurentami rynkowymi. Nasze stoisko cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, czego świadectwem mogły być prawdziwe tłumy odwiedzające nas każdego dnia targów. Na ekspozycji przedstawiliśmy wiele wprowadzonych w ostatnim czasie nowości. Goście mogli obejrzeć innowacyjne, spełniające kryteria Ekoprojektu urządzenia, m.in. paleniska z serii NB czy MB, szeroką ofertę wkładów z płaszczem wodnym, piece wolno stojące, kominki gazowe, ogrzewacze ogrodowe, biokominki oraz najnowsze urządzenia, jak Picard, Titan, Enyo czy Tower, a także gotowy zestaw kominkowy Home Easy Box. 


Piotr Koper, Dorako Kominki & Spa

W czasie Progetto Fuoco 2020 firma Dorako zaprezentowała wkłady kominkowe i piece na drewno na stoisku o powierzchni 56 m². Odwiedzający je klienci zwracali uwagę na ciekawą prezentację produktów, ich estetyczne, proste wzornictwo oraz parametry grzewcze pozostające w zgodzie z obowiązującymi normami i wymogami Ekoprojektu. Największe wrażenie zrobił na odbiorcach pionier nowej generacji wkładów kominkowych serii KFDesign LINEA, kolorowe piece na drewno DELTA FIRE. W czasie targów odbyliśmy wiele rozmów z zainteresowanymi produktami KFD klientami z zagranicy, jak również współpracującymi już partnerami handlowymi z całego świata. Progetto Fuoco to dla mnie doskonały sposób na promocję marki i produktów. Daje możliwość poszerzenia kręgu kontaktów handlowych i zaistnienie firmy na rynkach, na których dotychczas była nieobecna. Tegoroczna edycja targów Progetto Fuoco 2020, ze względu na jej czasową zbieżność z okresem rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa, na pewno była wyjątkowa. Nie uważam jednak, że wpłynęło to w jakikolwiek sposób na przebieg wydarzenia, a – być może – jedynie na efekty naszych targowych działań będziemy musieli poczekać trochę dłużej niż zazwyczaj. 


Aleksandra Nowicka-Piekarska, Planika

Jesteśmy bardzo zadowoleni z uczestnictwa w Progetto Fuoco w Weronie. Oprócz naszych automatycznych kominków etanolowych pokazaliśmy przedpremierowo kominek elektryczny. Był to nasz debiut na tych targach, ponieważ po raz pierwszy w tej edycji można było zaprezentować biokominki. W naszym odczuciu organizatorzy podjęli słuszną decyzję o rozszerzeniu formuły targów, ponieważ przy zmieniających się regulacjach i coraz „surowszych” normach, klienci szukają innych rozwiązań niż tylko kominki na drewno lub gaz. Udowodniło to duże zainteresowanie wydarzeniem – frekwencja była nadspodziewanie wysoka. Każdego dnia przed naszym stoiskiem ustawiali się w kolejce klienci z Włoch i z całej Europy, a także z USA i Kanady. Warto też zwrócić uwagę na wysoki poziom merytoryczny spotkań. 


Rafał Węcek, Barlinek

Na targach Progetto Fuoco w Weronie już po raz kolejny pojawiliśmy się w roli wystawcy. Według nas tegoroczna edycja targów była mniejsza zarówno pod względem wystawców, powierzchni ekspozycji, jak i odwiedzających. Zauważyliśmy też zmniejszone zainteresowanie obecnością na targach wśród zapraszanych przez nas gości z zagranicy. Być może wynikało to z sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. Zazwyczaj w Weronie prezentowano dużych rozmiarów ekspozycje zewnętrzne, w tym roku – jak zauważyliśmy – tego zabrakło. Na plus oceniamy powstanie na targach specjalnej Polskiej Strefy, w której przedstawiciele polskiego biznesu mieli okazję wystawiać się na targach po raz pierwszy. Pomimo mniejszego zainteresowania ze strony gości i mniejszych ekspozycji, uważamy, że targi są na pewno potrzebne, gdyż promują zarówno urządzenia, jak i technologie peletowe. 

Opracowanie Magdalena Balicka

Program „Czyste Powietrze” 2.0

Nowa odsłona programu „Czyste Powietrze”, w której dokonano znaczącego uproszczenia procedur uzyskiwania dotacji na wymianę przestarzałych kotłów oraz ocieplenie domów, wystartował 15 maja 2020 roku. Nowy, prostszy formularz wniosku o dofinansowanie ma ułatwić korzystanie z programu.

Jakie fundusze można uzyskać?

Program „Czyste Powietrze” to ponad 100 mld zł na wymianę źródeł ciepła oraz na przeprowadzenie termomodernizacji budynków. Obejmuje dotacje dla trzech grup beneficjentów – do 20 tys. zł w podstawowej wersji i aż do 32 tys. zł dla mniej zamożnych, dodatkowe 5 tys. zł na fotowoltaikę.

Włączenie w program Jednostek Samorządu Terytorialnego

Luka w sieci dystrybucji programu „Czyste Powietrze” została uzupełniona przez włączenie w jego realizację jednostek samorządu terytorialnego – aktualnie podpisano 658 porozumień z gminami. To one znają potrzeby na swoim obszarze i wiedzą, jakie problemy mają ich mieszkańcy. To gmina posiada też wiedzę, kto może skorzystać i z jakiej formy pomocy.

W ramach nowej odsłony programu „Czyste Powietrze” wprowadzono nowe zadania dla gmin:

  • wydawanie zaświadczeń potwierdzających prawo do zwiększonego dofinansowania,
  • pomoc wnioskodawcom w złożeniu wniosku,
  • możliwość udzielania pożyczek osobom uprawnionym do zwiększonego dofinansowania (ze środków udostępnionych przez NFOŚiGW dla wojewódzkich funduszy z przeznaczeniem na pożyczki dla beneficjentów),
  • możliwość łączenia dotacji z programów gminnych z dotacją w programie „Czyste Powietrze”.

Możliwość składania wniosków online w serwisie gov.pl

Na rządowym portalu gov.pl przygotowano podstronę dedykowaną programowi. W pierwszej fazie wnioskodawcy znajdą tam linki do generatorów wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, a następnie planuje się ogólnopolską odsłonę e-wniosków na gov.pl.

Poziom dofinansowania

  1. Beneficjenci zostali podzieleni na dwie grupy, uprawnione do dofinansowań o różnej wysokości.
  2. Podstawowe dofinansowanie otrzymają osoby, które mają roczny dochód nieprzekraczający 100 000 zł.
  3. Podwyższony poziom dofinansowania dotyczy osób, których przeciętny miesięczny dochód na jednego członka ich gospodarstwa domowego nie przekracza kwoty:
  • 1400 zł netto w gospodarstwie wieloosobowym,
  • 1960 zł netto w gospodarstwie jednoosobowym.

Jest trzecia opcja, czyli jeszcze bardziej intensywna forma wsparcia – dotacja z programu STOP SMOG, która wynosić może między 90 a 100% wartości realizowanej inwestycji. Będzie ona przysługiwać tym potrzebującym intensywnego wsparcia osobom, które znajdą się w programie dzięki aktywności gmin zainteresowanych udziałem w programie STOP SMOG. Takie gminy mogą uzyskać rządową dotację na ten cel ze środków Funduszu Termomodernizacji i Remontów, finansującą 70% kosztów przedsięwzięć w zakresie wymiany przestarzałych kotłów oraz ocieplenia domów najmniej zamożnym i najbardziej potrzebującym wsparcia mieszkańcom tych gmin.

Włączenie w program sektora bankowego, który jest źródłem finansowania uzupełniającego i pomostowego (pożyczki/kredyty)

Dla przyspieszenia realizacji programu oraz efektywnego wykorzystania kredytu bankowego z dotacją przez właścicieli domów jednorodzinnych, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wraz ze Związkiem Banków Polskich podjął prace nad przygotowaniem warunków do oferowania przez banki produktów umożliwiających finansowanie kosztów kwalifikowanych przedsięwzięć związanych z wymianą przestarzałych pieców oraz ociepleniem domów. We wrześniu bieżącego roku planowane jest uruchomienie pierwszych kredytów na cele antysmogowe. Celem tych prac jest przygotowanie procedur obsługi przez banki wniosku beneficjenta o dotację przeznaczoną na częściową spłatę kapitału kredytu. Wniosku, który został dostosowany do specyfiki obrotu bankowego i który będzie składany za pośrednictwem banku wraz z wnioskiem o kredyt, umożliwiając dofinansowanie w celu realizacji przedsięwzięcia termomodernizacyjnego.

Integracja z programem „Mój Prąd”

Ważną zmianą w programie „Czyste Powietrze” jest także integracja z programem „Mój Prąd” przez możliwość uzyskania dotacji do 5 tys. zł na montaż instalacji fotowoltaicznej, bez konieczności składania dwóch osobnych wniosków.

Powiązanie poziomu dotacji z efektem ekologicznym – bonus za niskoemisyjność i odnawialność

Premiowane będą te inwestycje, które są rozwiązaniami bezemisyjnymi (pod względem niskiej emisji) i umożliwiają redukcję emisji CO2. Najwyższe dofinansowanie będzie przyznawane dla inwestycji optymalnych z punktu widzenia celów powietrzno-klimatycznych, tj. jednoczesna instalacja pompy ciepła oraz układu fotowoltaicznego.

Dotacje dla tych, którzy wymienili już źródło ciepła

W nowej wersji programu istnieje możliwość otrzymania dofinansowania na termomodernizację w przypadku osób, które mają już wymienione źródło ciepła na nisko/zeroemisyjne (do 10 tys. zł, a w przypadku osób uprawnionych do zwiększonego poziomu dofinansowania – do 15 tys. zł na realizację zadań związanych z ociepleniem budynku oraz wymianą stolarki okiennej i drzwiowej).

Możliwość finansowania przedsięwzięć rozpoczętych i zakończonych

Będzie można finansować przedsięwzięcia rozpoczęte do 6 miesięcy przed złożeniem wniosku o dofinansowanie, przy czym data ich rozpoczęcia nie może być wcześniejsza niż 15 maja br. Zmieniona wersja programu umożliwia także wsparcie inwestycji już zakończonych.
Celem programu „Czyste Powietrze” – z budżetem 103 mld zł na lata 2018–2029 – jest poprawa jakości powietrza oraz zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych przez wymianę źródeł ciepła i poprawę efektywności energetycznej jednorodzinnych budynków mieszkalnych.

Źródło: czystepowietrze.gov.pl

Program „Czyste Powietrze” – a co z… kominkiem?

Wprawdzie żaden z punktów programu „Czyste powietrze” 2.0 nie przewiduje dofinansowania kominka nowego lub jego wymiany, ale czy dom ma być bez kominka? Świat Kominków uważa, że nic nie zastąpi udomowionego ognia jako miejsca relaksu, spotkań rodziny, rozmów z przyjaciółmi. Jednak kominek to nie tylko przyjemność, ale uzupełniające ogrzewanie oraz zabezpieczenie energetyczne na tzw. wszelki wypadek. Bo awaria może zawsze nas prądu czy gazu pozbawić. I co wtedy? Oczywiście mówimy o dopasowanym do wymogów ekologicznych piecyku lub kominku, spełniającym wymagania dyrektywy EKOPROJEKT 2022. Dotacja uzyskana z programu „Czyste Powietrze” na podstawowe źródło ciepła pozwoli zaoszczędzić fundusze, które warto przeznaczyć właśnie na kominek. Warto skorzystać z takiej szansy na własny udomowiony ogień.

wh
[email protected]


Lista zielonych urządzeń
do programu „Czyste Powietrze”

Aby ułatwić wnioskodawcom „Czystego Powietrza” wybór urządzeń i materiałów spełniających wymagania techniczne określone w programie, NFOŚiGW rozszerza dotychczasową bazę danych urządzeń grzewczych. Powstaje lista zielonych urządzeń do programu „Czyste Powietrze”. Jest to szansa dla firm na dopisanie się do listy, która będzie dostępna na stronie: http://www.lista-zum.ios.edu.pl/ i posłuży do potwierdzania osiągnięcia efektu ekologicznego inwestycji. Docelowo planuje się, że w 2021 roku w „Czystym Powietrzu” kwalifikowane będą tylko materiały i urządzenia wpisane na „zieloną” listę. On-linowa pomoc dostępna będzie od września tego roku do końca realizacji programu. Równolegle przygotowano ogólnopolską infolinię „Czystego Powietrza”, która ruszyła 3 sierpnia br. Kompleksowy katalog ZUM powstaje na bazie już funkcjonującej strony https://czyste-urzadzenia.ios.edu.pl/ i będzie zgodny z programem, w szczególności z kategoriami kosztów kwalifikowanych oraz wymaganiami technicznymi. Pod adresem lista-zum.ios.edu.pl znajdą się urządzenia grzewcze na paliwa stałe, ciekłe i gazowe, a także urządzenia wykorzystujące kolektory słoneczne, panele fotowoltaiczne i pompy ciepła. Nowością będą dodatkowe elementy: materiały izolacyjne, stolarka okienna, drzwi zewnętrzne i garażowe. Aktualizacje są przewidziane do końca trwania programu w 2029 roku. Lista nie stanowi zamkniętego katalogu. Oznacza to, że jeśli dane urządzenie spełnia wymagania techniczne programu „Czyste Powietrze”, a nie zostało zgłoszone przez producenta do przedmiotowej bazy, to w dalszym ciągu istnieje możliwość umieszczenia tego urządzenia we wniosku o dofinansowanie (beneficjent jest zobowiązany do dostarczenia dokumentów potwierdzających spełnienie wymagań technicznych programu „Czyste Powietrze”. Baza ma charakter informacyjny, nie stanowi rankingu, a urządzenia uszeregowane są w kolejności losowej. Ponadto korzystanie z bazy urządzeń jest bezpłatne i dobrowolne, zarówno dla beneficjentów, jak i producentów urządzeń. Za realizację zadania, w tym administrację i aktualizację bazy, odpowiedzialny będzie Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy, z którym NFOŚiGW podpisał aneks do umowy zawartej w lipcu 2019 roku, na przygotowanie bazy danych urządzeń grzewczych. – Przygotowanie „Listy zielonych urządzeń i materiałów” (ZUM) jest ważnym elementem nowej odsłony „Czystego Powietrza”, którą wdrażamy od 15 maja tego roku. Baza powstaje w oparciu o przepisy budowlane i normy obowiązujące w Polsce, więc zagwarantujemy naszym beneficjentom dostęp do sprawdzonych, ekologicznych rozwiązań – mówi Dominik Bąk, p.o. Prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Opracowała Magdalena Balicka na podstawie materiałów NFOŚiGW

Przegląd mediów zagranicznych

ALLIANCE FOR GREEN HEAT

FAIRBANKS będzie miało pierwszą suszarnię drewna kominkowego

3 lipca 2020 materiały KTVF

Fairbanks na Alasce będzie miało pierwszą suszarnię do przygotowania czystego i suchego drewna opałowego. Nowa firma AURORA ENERGY SOLUTIONS, której właścicielem jest Usibelli Investments, powiadomiła w ubiegłym tygodniu o zamiarze budowy suszarni drewna, która ma pomóc w zmniejszeniu emisji PM 2,5 w regionie. Chad Schumacher, główny dyrektor Aurora Energy Solutions, powiedział, że firma pracuje nad projektem, od kiedy po dyskusji okazało się, że spalanie suchego drewna przez mieszkańców może wpłynąć na poprawę jakości powietrza. Firma skorzysta przy tym ze współpracy z producentem peletu Superior Pellet Fuels. Do suszenia wykorzystywane będzie ciepło z produkcji peletów. Schumacher powiedział, że suszarnia powinna być gotowa do końca sierpnia i rozpocznie suszenie drewna na początku września. Pracuje się wciąż nad szczegółami dotyczącymi sprzedaży, odbioru czy dostaw do klienta. Schumacher ma nadzieję, że drewno z suszarni będzie oferowane w cenie świeżo ściętego drewna. W każdym, trwającym dwa dni, cyklu przygotowywać się będzie 48 cordów (1 cord to stos 4 × 4 × 8 stóp, czyli 128 stóp sześciennych)

Oferta suchego i gotowego do spalania drewna jest szczególnie atrakcyjna dla tych, którzy zostają w Fairbanks na krótko lub nie mają możliwości sezonowania własnego drewna przez rok czy dwa. Parlamentarzyści z Alaski następująco oceniają projekt:

  • Region wciąż narzekał na wysokie koszty energii. To suszone drewno, efekt współpracy lokalnych firm, wraz z czystym gazem ziemnym będą podstawowymi elementami oczyszczającymi nasze środowisko.
  • To oznacza więcej miejsc pracy dla Faibranks, więcej możliwości ogrzewania domów i poprawę jakości powietrza.
  • Bardzo cieszy mnie, że więcej suchego drewna będzie dostępne na rynku. To istotne dla obniżenia kosztów ogrzewania, a przy tym redukcji emisji cząstek PM. No i oczywiście zapewni to pracę lokalnym zakładom przerobu drewna.
  • Ustawa 232 pozwala uczynić ten projekt nawet bardziej ekonomicznym, ponieważ pozwala na wykorzystanie podatków do lokalnej poprawy jakości powietrza. Partnerstwo pomiędzy władzami stanu, lokalnymi władzami oraz prywatnym sektorem wytworzy nowe miejsca pracy.
  • Wykorzystanie nadwyżki ciepła z produkcji peletu wydaje się być bardzo kreatywne. Problem emisji PM 2,5 w regionie jest duży, więc spalanie suchego drewna przez mieszkańców pomoże w jego redukcji.

PALIWA ODNAWIALNE wygrywają z węglem

27 maja 2020

Miesiąc temu instytut badawczy IEEFA ogłosił, że w kwietniu ze źródeł odnawialnych (wiatr, woda, słońce) wytworzono więcej energii niż z węgla i tendencja ta się utrzymuje. Według EIA (Energy Information Administration):

  • Do 21 maja w roku 2020 było aż 100 dni, gdy paliwa odnawialne pokonały węgiel. To 2,5 razy więcej niż w odpowiednim okresie roku 2019.
  • Paliwa odnawialne pokonały węgiel przez kolejnych 60 dni, rok temu było to tylko 9 dni.
  • Również dzienne porównania wyglądają imponująco. Rok temu w najlepszym dniu paliwa odnawialne pokonały węgiel o 154%, natomiast w roku 2020 dni z poziomem 154% było 24, a w rekordowym dniu źródła odnawialne pokonały węgiel o 196%!

Te dane statystyczne dotyczą 48 stanów. Ale w niektórych, na Alasce czy na Hawajach, odnawialne źródła pokonują węgiel już od wielu lat.

Jakie są przyczyny tych zmian? Z powodu COVID-19 spadło zapotrzebowanie na energię. W pierwszej kolejności powstaje ta energia, do której wytwarzania nie potrzeba surowców, a więc energia ze słońca i wody. Odnawialnym źródłom energii pomogła też łagodna wiosna.

Udział odnawialnej energii cały czas ma tendencję wzrostową, a węgiel ciągle traci. Według EIA w styczniu i lutym 2020 roku udział węgla w wytwarzaniu energii spadł z 36% (w 2019) do 31%, podczas gdy udział energii ze słońca wzrósł z 17% do 32%. Jeśli uwzględnić małe instalacje solarne, to udział energii słonecznej wzrósł nawet do 40%! Udział energii wiatrowej wzrósł z 10% do 15%.

Rok 2020 już jest rekordowy, ale te wyniki będą z pewnością ciągle poprawiane, bo wiele wskazuje na to, że odchodzenie od węgla i te zmiany nie są przejściowe, zwrot energetyczny jest faktem, to już trwała tendencja.

Materiały z cleantechnica.com


HKI PRESSEINFORMATION

PODATEK EMISYJNY CO2 – w przypadku ogrzewania drewnem odpada całkowicie

Frankfurt, 16 marca 2020

Od roku 2021 będzie obowiązywała opłata za emisję CO2 w przypadku urządzeń grzewczych zainstalowanych w domach prywatnych wykorzystujących paliwa kopalne, takie jak olej opałowy czy gaz ziemny. Dla użytkownika indywidualnego oznaczać to będzie w ciągu najbliższych 5 lat setki Euro dodatkowych kosztów, w zależności od rodzaju ogrzewania, budynku oraz zużycia energii. Kto chce uniknąć tej opłaty, musi postawić na nowoczesne rozwiązania. Oszczędzanie pieniędzy będzie wtedy powiązane z wpływem na poprawę klimatu.

Początkowo opłata emisyjna wyniesie 25 Euro za tonę CO2, a do końca roku 2025 wzrośnie do 55 Euro. W przypadku domu o powierzchni mieszkalnej 120 m2, który do jego ogrzania zużywa około 1.800 litrów oleju opałowego, emisja CO2 sięga rocznie 4,8 tony, a to oznacza dodatkowe obciążenie co najmniej 840 Euro. Jednak jeśli według sugestii HKI zainstalujemy nowoczesny piecyk kominkowy, piec kaflowy, kominek grzewczy czy piecyk peletowy do wspomagania ogrzewania, to oprócz przyjemnych chwil przy ich płomieniach możemy rocznie zaoszczędzić około 600 litrów oleju opałowego i proporcjonalnie zmniejszyć opłatę emisyjną CO2. Nie ma przecież opłaty emisyjnej od spalania odnawialnego paliwa, jakim są drewno i pelety!

W ciągu 5 lat możemy w ten sposób zaoszczędzić około 1.000 Euro. Łącznie (koszty ogrzewania i emisja) oszczędności mogą wynieść około 1.800 Euro! A przy tym będzie to korzystne dla środowiska.


OGRZEWANIE DREWNEM „Zielony deal” we własnym salonie

Frankfurt, 23 czerwca 2020

Obok pandemii koronawirusa, która wszystko przewartościowała, wciąż wraca inny temat, którym z pewnością będziemy zajmowali się również w następnych latach. To kryzys klimatyczny.

Jest to w obszarze zainteresowania HKI, ponieważ dotyczy również producentów nowoczesnych urządzeń grzewczych. Zarówno niemiecki rząd federalny, jak i komisja Unii Europejskiej przygotowały pakiety działań, które mają przeciwdziałać globalnemu kryzysowi klimatycznemu i zmniejszyć emisję CO2 do roku 2030 o 55%, w porównaniu z rokiem 1990. Obok ruchu drogowego, przemysłu i rolnictwa w tych zmianach powinny uczestniczyć też indywidualne gospodarstwa domowe.

Ten europejski „zielony deal”, którego finalnym celem jest całkowita eliminacja emisji gazów cieplarnianych do roku 2050, może tylko wtedy się udać, gdy każdy w nim będzie uczestniczył. Może to być instalacja w salonie pieca kaflowego, pieca kominkowego, komika grzewczego lub piecyka peletowego. Wszystkie te urządzenia ogrzewają w sposób neutralny dla klimatu, ponieważ przy spalaniu drewna powstaje tylko taka ilość CO2, jaką drzewo w swoim „życiu” wytworzyło. Poza tym w Niemczech od 300 lat prowadzona jest planowa gospodarka leśna, co oznacza, że nie wycina się więcej drzew niż jest nasadzeń. Gdyby więc drzewo uległo naturalnemu rozkładowi w lesie, to i tak emisja CO2 byłaby równa powstałej w czasie spalania. Zupełnie inaczej niż w przypadku paliw kopalnych, takich jak węgiel, gaz czy ropa, gdzie węgiel zalegał przez miliony lat, a w procesie spalania uwalnia się dopiero teraz, z wiadomymi skutkami dla środowiska.

Oczywiste jest zatem, że ogrzewanie odnawialnym paliwem, jakim jest drewno – przyjaznym dla środowiska i klimatu – stanowi istotny element „zielonego dealu”. Nie bez znaczenia jest też, że nowoczesne paleniska – obok efektywnego ogrzewania, ekologicznych korzyści i możliwości obniżenia kosztów – dają też niepowtarzalne promieniowanie ciepła razem z fascynującą grą płomieni. To tworzy wspaniałą, relaksującą atmosferę, cenioną w ponad 11 milionach niemieckich domów.

Przygotował Witold Hawajski


Koronawirus, a włoska branża kominkowa – internetowa ankieta Progetto Fuoco

Ostatnia, dwunasta edycja Progetto Fuoco w Weronie odbyła sie 19-22 lutego, na kilka dni przed wprowadzeniem ograniczeń w związku z koronawirusa. W środku blokady mającej na celu walkę z epidemią organizatorzy Progetto Fuoco zdecydowali się na przeprowadzenie internetowej ankiety wśród swoich wystawców z sektora systemów i urządzeń grzewczych na biomasę. Na ankietę opowiedziało 280 firm, z których 39% zajmuje się produkcją a 61 % dystrybucją.

„Sektor systemów i urządzeń grzewczych na biomasę został poważnie dotknięty kryzysem związanym z koronawirusem. W przypadku 9 na 10 firm produkcyjnych kryzys spowodował całkowite lub częściowe zamknięcie działalności a w przypadku 50% firm również spadek obrotów o co najmniej 75%” – stwierdził Raul Barbieri, dyrektor generalny Piemmeti Spa, firmy organizującej Progetto Fuoco przedstawiając 5 maja 2020 wyniki ankiety.

WSTRZYMANIE PRODUKCJI

65% ankietowanych firm z obszaru produkcyjnego w fazie blokady całkowicie wstrzymało działalność, a 26% zamknęło się częściowo. W sumie 9 na 10 przedsiębiorstw zaprzestało działalności całkowicie lub ją ograniczyło, a tylko 6% było w stanie kontynuować produkcję, przestrzegając nałożonych środków ochronnych. Tylko 2 % pracowało, ale przy całkowitym wstrzymaniu produkcji urządzeń. Kolejne 2 % przestawiło swoją działalność na produkcję sprzętu ratunkowego.

WPŁYW SYTUACJI NA OBROTY

Miesiące poprzedzające pandemię były niezłe: obroty w okresie zimowym 2019/2020 zostały ocenione pozytywnie przez 43% badanych firm, stabilnie przez 42%, a negatywnie przez 14 %. Sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu wraz z rozprzestrzenieniem się koronawirusa i wynikającymi z tego środkami zapobiegawczymi. 47 % przedsiębiorstw odnotowało spadek obrotów o co najmniej 75% w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej, 20% zanotowało spadek rzędu 50-75%, a dla 22% firm spadek szacowany jest na 25-50%. W przypadku 6 % firm nie zanotowano znaczącej zmiany, a 1 % ankietowanych firm zanotowało wzrost (!).

Kryzys uderza silniej w przedsiębiorstwa produkcyjne, 52 % z nich straciło co najmniej 75 % swoich obrotów. W przypadku przedsiębiorstw dystrybucyjnych było to 44%.

BADANIA I ROZWÓJ MIMO KRYZYSU?

44% przedsiębiorstw objętych próbą twierdząco odpowiedziało na pytanie o zwiększenie inwestycji w badania i rozwój w kryzysowym czasie, natomiast 56% nie zainwestowało w badania i rozwój

ROZWIĄZANIA

Badania wyrażnie pokazują opinie przedsiębiorców z branży urządzeń grzewczych na temat działań ekonomicznych niezbędnych dla ponownego uruchomienia rynku.

Najwięcej, bo 29% firm wskazuje na konieczność pomocy inwestorom indywidualnym, na drugim miejscu z 26 % jest wsparcie kredytowe dla firm. Według 14 % konieczne jest wspieranie funduszu zwolnień grupowych, a 12 % wskazuje na konieczność przedłużenia przez państwo ulgi podatkowej. Dla 10 % konieczne jest wsparcie inwestycji w badania i rozwój. Z kolei 5% stwierdza, że warto dokonywać połączeń jednostek gospodarczych by zwiększyć ich konkurencyjność na coraz trudniejszym rynku. W pozostałych 4 % znalazły się inne rozwiązania: bezzwrotne pożyczki dla przedsiębiorstw by zachowały płynność finansową, obniżenie podatków i zmniejszenie biurokracji.

PROGNOZY

Możliwość, że przez jakiś nieokreślony bliżej czas będziemy musieli żyć w cieniu koronawirusa i musimy wymyślać nowe sposoby pracy i społecznego funkcjonowania powoduje niepewność i znajduje odzwierciedlenie w niewyrażnym postrzeganiu przyszłości z ekonomicznego punktu widzenia. Oczekiwania co do wyników firm na sezon 2020 / 2021 są więc niepewne dla 76% ankietowanych przedsiębiorców. 17% sytuację ocenia „czarno” i spodziewa się zmiany negatywnej. Optymizm wykazało tylko 7% ankietowanych firm.

Witold Hawajski, na podstawie materiałów z badań Progetto Fuoco

Propozycja POP dla Małopolski

Atmoterm S.A. opracował dla Małopolski łącznie sześć wariantów (scenariuszy) programu ochrony powietrza od najmniej do najbardziej restrykcyjnego: 0, 1, 2, 3, 4, 5, 6.


Wypowiedzi na temat konsultacji POP w Małopolsce

Konrad Kućmierz i Łukasz Mika o konsultacjach POP w Małopolsce
Bartłomiej Sirko o konsultacjach POP dla Małopolski

Przyjęto scenariusz 3 – w ramach scenariusza zakłada się pełne wdrożenie uchwał antysmogowych dla Małopolski, co oznacza wymianę wszystkich kotłów pozaklasowych na niskoemisyjne systemy ogrzewania (do końca 2022 r.). Pozostanie jedynie część kotłów 3 i 4 klasy, które powinny być wymienione do 2026 roku. Założono, że corocznie 10% wymian będzie wymianami na OZE. Przyjęto, że średni koszt inwestycyjny wymiany kotła na kocioł gazowy lub nowoczesny węglowy to: 15 000,00 zł, a średni koszt wymiany na odnawialne źródła energii (pompa ciepła) wyniesie: 28 000 zł (moja dygresja: patrząc na przyjętą średnią kwotę rozumiem, że pompa ciepła bez fotowoltaiki na bazie prądu z elektrowni węglowej to w Polsce OZE!)

Przyjęto, że do wymiany w Małopolsce jest 420 500 urządzeń. W bazie urządzeń na paliwa stałe prowadzonej przez gminy województwa małopolskiego według stanu na marzec 2020 roku wprowadzone były dane dla:

  • 12 185 pieców kaflowych (w tym 6708 posiadających sprawność 80%);
  • 12 429 kominków (w tym 5260 posiadających sprawność 80%);
  • 2 256 urządzeń typu koza (w tym 27 spełniających wymagania ekoprojektu).

Łączny koszt wymiany szacowany: 6,85 mld zł (w latach 2020−2026) – to 27 razy więcej niż przyjęte dla Krakowa 253 mln zł (wydano ponad 300 mln zł).

Najważniejsze zapisy:

  1. Sejmik wycofał się z postulatu obniżenia dopuszczalnej normy emisji pyłów z 40 na 20 mg/m³ dla kominków (poza Krakowem pozostanie możliwość instalacji ze środków własnych i eksploatacja kotłów na węgiel, drewno i biomasę oraz kominków i ogrzewaczy zgodnych z obowiązującą uchwałą antysmogową dla Małopolski – standard ekoprojektu).
  2. Jednocześnie pozostawiono furtkę dla gmin (dla zainteresowanych gmin będą mogły być wprowadzane dodatkowe ograniczenia w zakresie eksploatacji instalacji na paliwa stałe w formie uchwał antysmogowych. Wypracowane zostaną jednak jednolite zasady wprowadzania takich regulacji).
  3. Zakaz palenia w kominkach w przypadku ogłoszenia III stopnia zagrożenia, wdrażany w sytuacji ryzyka przekroczenia poziomu alarmowego (150 µg/m³) – również w kominkach opalanych drewnem lub peletem, które spełniają kryteria ekoprojektu.
  4. Sejmik wycofał się z zakazu stosowania biomasy w uzdrowiskach (zakaz rozważany w perspektywie długoterminowej).
  5. Dodatkowe ograniczenia w dotowaniu kotłów na biomasę (od 1 stycznia 2022 r. wyłącznie kotły na biomasę o emisji pyłu do 20 mg/m³ mogą liczyć na dofinansowanie).
  6. Miasto Kraków w dalszym ciągu z zakazem stosowania paliw stałych (w tym drewna i peletu).

Fragment uzasadnienia do zaproponowanego POP:

Część propozycji działań została zmieniona ze względu na zgłaszane bariery realizacji oraz ograniczenia uzyskania efektów tych działań. Szczególnie dotyczyło to działań związanych z kontrolami w gminach, ograniczeniami w stosowaniu urządzeń grzewczych i paliw stałych na terenie województwa.

Nasze słabe strony (analiza otoczenia):

  1. Atmoterm S.A., przygotowując opracowania w ramach POP, opiera się na raportach KOBIZE. Od wielu lat wskaźniki emisji pyłu ze spalania biomasy w sektorze komunalno-bytowym używane na potrzeby inwentaryzacji emisji z gospodarstw domowych KOBIZE bazują na nieaktualnych badaniach (co więcej, najprawdopodobniej wykonanych metodą tunelu rozcieńczającego, co potęguje ich przekłamanie, „Oszacowanie trendu wskaźników emisji TSP oraz PM10 i PM2.5 ze spalania paliw stałych w sektorach mieszkalnictwa i usług w latach 2000−2013, Katowice 2014”) i tak: zagregowany wskaźnik emisji pyłu całkowitego ze spalania biomasy dla gospodarstw domowych wynosi 267 g/GJ, pyłu PM10 – 237 g/GJ, a pyłu PM2,5 – 226 g/GJ – konieczność aktualizacji wskaźnika, przeprowadzenia badań.
  2. W programie „Czyste Powietrze” znalazł się zapis o prymacie sieci gazowej względem drewna i peletu (OZE) – brak możliwości otrzymania dotacji w przypadku możliwości podpięcia do sieci gazowej/ciepłowniczej.

Zagrożenia wynikające z POP:

  1. Zadanie dla Zarządu Województwa Małopolskiego i Sejmiku Województwa Małopolskiego – preferencje finansowania inwestycji dla gmin objętych dodatkowymi ograniczeniami w zakresie eksploatacji urządzeń na paliwa stałe (lokalne uchwały antysmogowe).
  2. Pozostawiono furtkę dla gmin – możliwość dalszych ograniczeń w zakresie eksploatacji instalacji na paliwa stałe w formie lokalnych uchwał antysmogowych.
  3. (Wypracowane zostaną jednak jednolite zasady wprowadzania takich regulacji, czyli np. dla wszystkich gmin sąsiadujących z Krakowem – gmina nie może wprowadzić całkowitego zakazu paliw stałych, decyzję musi podjąć Sejmik Województwa na wniosek gminy/gmin.)
  4. Wśród rekomendowanych zachowań obywateli w sytuacjach wprowadzenia stopni zagrożenia I i II pojawia się zapis – „unikaj działań zwiększających zanieczyszczenie powietrza, np. palenie w kominku” – tylko takie działanie zwiększające zanieczyszczenie powietrza zostały wyszczególnione!
  5. Zakaz palenia we wszystkich kominkach (drewno/pelet) również z ekoprojektem, w przypadku ogłoszenia III stopnia zagrożenia (wdrażany w sytuacji ryzyka przekroczenia poziomu alarmowego pyłów zawieszonych – 150 µg/m³, do października zeszłego roku poziom ten wynosił 300 µg/m³, tym samym takie przekroczenia będą występować częściej) – o ile nie stanowią głównego źródła ogrzewania (jeśli się nie mylę w polskim prawodawstwie ogrzewacze pomieszczeń nie mogą stanowić głównego źródła ogrzewania).
  6. Jednocześnie brak zapisu o możliwości palenia w kominkach w przypadku przerw w dostawie energii elektrycznej – taki zapis powinien się pojawić!
  7. Wśród barier efektywnej realizacji POP wskazano „ograniczone możliwości kontroli ograniczania wykorzystania kominków w ramach indywidualnych systemów grzewczych”.
  8. W analizie potencjału wykorzystania OZE w wojewodztwie małopolskim wymienia się wyłącznie biomasę rolniczą, nigdzie nie wymienia się biomasy leśnej (drewna i peletu) – tym samym neguje się, że jest to jedno z OZE.
  9. Co więcej, szacowana moc zainstalowana w kotłach na biomasę w województwie małopolskim wynosi 19 563 kW. Przyjmując, że średnia moc kotła wynosi 15 kW, łącznie w Małopolsce mamy 1300 kotłów na biomasę, czyli średnio 7 kotłów na pelet/drewno w gminie – wydaje mi się, że to wartość zdecydowanie niedoszacowana!

Nasze mocne strony:

  1. Atmoterm S.A. poniekąd sam się wkopał i to może być nasz silny argument – pomimo przyjęcia bardzo wysokiego wskaźnika emisji pyłów TSP dla kominków opalanych drewnem (550 g/GJ) w propozycji POP znalazł się zapis:
  • działanie krótkoterminowe w postaci całkowitego zakazu eksploatacji kominków i miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń;
  • opis efektu ekologicznego: założono, że wyeliminuje się spalanie drewna w tym okresie. Zaprzestanie eksploatacji kominków prowadzi do minimalnej redukcji zanieczyszczeń.

Jak wiadomo, kominki opalane drewnem, spełniające kryteria ekoprojektu, mają znacznie niższą emisją (27 g/GJ według metody gorącego filtra – równoważny z emisją na poziomie 40 mg/m3 – zgodnie z ekoprojekt i uchwałami antysmogowymi). Tym samym efekt ekologiczny zakazu ich stosowania będzie znikomy – dwudziestokrotnie niższy od założonego w POP przez Atmoterm S.A. (warto podkreślić, że od wejścia w życie uchwały antysmogowej dla Małopolski (01.07.2017 r.) instaluje się wyłącznie kominki spełniające normy – certyfikat ecodesign jest niezbędny do odbioru budynku).

  1. Petycja – zebraliśmy łącznie ponad 750 podpisów przeciw zakazom użytkowania kominków spełniających kryteria ekoprojektu – przedłożymy petycję podczas konsultacji małopolskich. Równolegle petycja MCZ zebrała około 850 podpisów.
  2. Bardzo ważny aspekt merytoryczny związany z brakiem pyłu ze spalania drewna w Krakowie z przeprowadzonych metodą receptorową badań.

W latach 2004–2006 zrealizowano w Krakowie projekt „From toxic emissions to health effects”. Celem projektu było opracowanie metodologii, aby możliwe było wsparcie procesu podejmowania decyzji na szczeblu lokalnym, krajowym i Unii Europejskiej na temat właściwego zaprojektowania strategii jakości powietrza i redukcji emisji. Przykładem metody, według opracowania „Szczegółowa inwentaryzacja źródeł emisji w obrębie Nowohuckiego Obszaru Gospodarczego w Krakowie” z roku 2009 posługując się wykresem z badań Instytutu w Isprze dla Krakowa określono udział pyłu na podstawie analiz chemicznych próbek ze stacji pomiarowej typu przemysłowego na Bulwarowej w Nowej Hucie (INDU). Na tym samym wykresie można stwierdzić, że ilość oznaczonego pyłu pochodzącego ze spalania drewna wynosi około 20% w Zakopanem, natomiast nie został zidentyfikowany na mierzalnym poziomie na stacjach pomiarowych Krakowa metodą receptorową.

W jednoznaczny sposób potwierdza to stwierdzenie z Uzasadnienia Uchwały, że na podstawie metody receptorowej wykazano, iż 70% pyłu w Krakowie jest emitowane ze spalania węgla, a równocześnie pominięto fakt, że efekty palenia drewna nie miały udziału w emisji oznaczanej w punktach pomiarowych, jak to przedstawia diagram z wyżej wymienionego opracowania.

  1. Wywieranie presji na decydentów.
  • Presja lokalnych rolników spowodowała, że w POP pojawiły się m.in. takie zapisy:
  • przeprowadzenie do 31 grudnia 2021 roku analizy technologicznych możliwości dostosowania do wymagań uchwały antysmogowej działalności rolniczej, wędzarni oraz tradycyjnego wypieku chleba;
  • przeprowadzenie działań mających na celu wsparcie oraz przyspieszenie zmian prawnych na poziomie krajowym, które umożliwią objęcie działalności rolniczej, wędzarni oraz tradycyjnego wypieku pieczywa obowiązkiem zgłoszenia (w ramach procedury zgłoszenia instalacji wyprowadzających gazy lub pyły do powietrza, z których emisja nie wymaga pozwolenia w celu wyłączenia ich spod wymagań uchwały antysmogowej).
  • Innymi słowy – wygląda na to, że rolnicy postawili na swoim!

Szanse:

  1. Polityka klimatyczna Unii Europejskiej – odejście od gazu. 24 czerwca br. Ambasadorzy z 27 państw członkowskich UE postanowili, że sztandarowy fundusz Just Transition o wartości 40 miliardów euro, będący jednym z filarów unijnego Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji, nie będzie wspierał projektów jądrowych oraz gazu ziemnego.
  2. Regulacje prawne w UE – tzw. ecodesign i już obowiązujące uchwały antysmogowe – zakaz spalania drewna o wilgotności powyżej 20% i możliwość instalacji kominków wyłącznie spełniających normy ecodesign zgodnie z lokalnymi uchwałami antysmogowymi.

Damian Szatan


Jacek Ręka o konsultacjach społecznych w Małopolsce

16.07.2020 roku odbyły się oficjalne konsultacje społeczne kolejnej wersji Projektu POP dla Małopolski. Ze względu na obostrzenia sanitarne, przyjęta forma zgłoszenia, pozwoliła Organizatorom uzyskać już wcześniej świadomość, że oceny dla działań przedstawianych w POP, nie będą już tak jak w ubiegłych latach, równie pochlebne, lecz w zdecydowanej części krytyczne. Być może to było przyczyną, że wśród Organizatorów zabrakło przedstawiciela Zarządu Województwa i zastąpił go tylko „drugi garnitur” urzędników (zastępców). Rzeczywiście po raz pierwszy od wielu lat, praktycznie wszyscy zabierający głos (z wyjątkiem jednego urzędnika gminnego) wyrazili druzgocąco krytyczne uwagi do przedstawionych rozwiązań, a zwłaszcza dla rozwiązań dot. spalania biomasy drzewnej/drewna we współczesnych tzw. ogrzewaczach pomieszczeń, czyli piecach i kominkach. Nie zostawiono suchej nitki na propozycjach POP dotyczących ograniczenia i wykluczenia wykorzystywania drewna w piecach i kominkach i domagano się ich zmiany, tak by w miejsce ograniczeń i zakazów dla drewna, wprowadzić działania naprawcze promujące i wspierające jego stosowanie.

Wszyscy obecni zauważyli, że jest to radykalna zmiana w stosunku do dotychczasowych konsultacji nad uchwałami i programami POP. Po raz pierwszy autorzy i sprawujący nadzór merytoryczny z ramienia Zarządu Woj. Małopolskiego, nie usłyszeli pochlebnych głosów – jak poprzednio (wygłaszanych przez działaczy Alarmu Smogowego), lecz wyłącznie merytoryczne głosy krytyczne. To dowód na to, że warto było w minionych latach, by przedstawiciele branży zduńskiej – będąc wtedy w zdecydowanej mniejszości, z uporem i determinacją „siali prawdę” o rzeczywistym poziomie emisji z ogrzewaczy pomieszczeń i o ich możliwym zastosowaniu dla przyspieszenia osiągnięcia pożądanych celów ekologicznych, poprzez najszybszy i najtańszy sposób na zlikwidowanie starych kopciuchów przez zastąpienie ich spełniającymi najnowsze rozwiązania techniczne i gwarantujące czystą emisję na poziomie nowych wymogów europejskich (Ekoprojektu) współczesne piece i kominki.

Jesteśmy już coraz bliżej osiągnięcia naszego celu, czyli odrzucenia ograniczeń i zakazów spalania drewna w piecach i kominkach oraz doprowadzenia, by jak w innych stosowanych do indywidualnego ogrzewania budynków technologiach OZE (pompy ciepła, fotowoltaika) zostały one objęte systemami wsparcia, czyli dotacjami udzielanymi na podobnym poziomie. Nie można już dłużej pozwalać, by związana z najstarszą i największa technologią OZE branża zduńska – budowniczych pieców i kominków, była ograniczana, wykluczana i deprecjonowana przez lokalne Programy Ochrony Powietrza (a także krajowy Program Czyste Powietrze) opierające swoje restrykcyjne wobec drewna rozwiązania, na całkowicie błędnych podstawach – wskaźnikach emisji dostarczanych przez państwowe Instytucje – utrzymywane z podatków nas rzemieślników MŚP np. KOBiZE. Dlatego dziękujemy za wsparcie udzielane ekspertom związanym z naszą branżą – (Małopolskiemu Cechowi Zdunów), którzy po niezwykle żmudnej analizie, kończą przygotowywać naukową publikację obnażającą błędy tych państwowych Instytucji, na które powołują się autorzy POP i pełniący nadzór merytoryczny z ramienia Zarządu Województwa. Nie możemy dopuścić, by obliczenia modelowania i scenariusze spodziewanych efektów ekologicznych, były przeprowadzane na nieujawnionych wysokościach, wielokroć zawyżonych wskaźników pyłu – tak jak w poprzednim POP – 800g/GJ zamiast 74g/GJ jak to przyjęto nie rozróżniając metod badawczych o różnych zakresach pomiarowych i błędnie interpretując wyniki podane przez Agencję Europejską EMEP/EEA (w dodatku na podstawie starych, niemal sprzed 20-lat badań), lub zamiast 26g/GJ – (czyli ponad 30-krotnie mniej) – jak to dopuszcza dziś Dyrektywa Ekoprojektu.

Tylko usunięcie tej PRZYCZYNY (również na przygotowywanej drodze prawnej), pozwoli nam wprowadzić do nowego POP małopolskiego, a zapewne i do podobnych POP-ów w innych województwach, oczekiwane przez nas i stosowane powszechnie w innych krajach europejskich rozwiązania promujące i wspierające, a nie ograniczające czy wykluczające stosowanie w piecach i kominkach drewna – największego polskiego OZE.

W imieniu Zarządu Małopolskiego Cechu i Zdunów

Starszy Cechu – Jacek Ręka

OSKP – aktywnie działamy

Po spotkaniu przedstawicieli branży w Radziejowicach działania, wówczas zainicjowanej grupy pod szyldem OSKP, nabrały tempa. Jako rzecznik prasowy OSKP może przybliży Pan czytelnikom Kominki PRO w jaki sposób się zorganizowaliście by promować drewno , kominki i piece?

Witold Jaworski: Na wstępie wyjaśnię, iż niezbyt dobrze czuję się z mianem „rzecznika prasowego OSKP“ , nie lubię tej nazwy, ponieważ moje działania jeszcze długo nie będą miały wiele wspólnego z rolą jaką przypisuje się rzecznikom prasowym. Jako przewodniczący Komisji Edukacji w OSKP zajmowałem się dość długo oficjalnymi pisemnymi wystąpieniami, opiniami, artykułami stowarzyszenia… i tak zostało.          

Początkiem marca, w Radziejowicach doszło do spotkania ok. 20 osób, które  postanowiły wspólnie promować biomasę drzewną czyli drewno opałowe, brykiet i pelet. Rzeczywistość, która dotknęła  naszą branżę określa nasz specyficzny sposób działania. Sytuacja nie jest nowa:  doskonale pamiętam batalię, którą  jakieś -dziesiąt lat wstecz, wytoczono polskiemu społeczeństwu przekonując go na siłę do wyższości  margaryny nad masłem… Zaangażowano instytuty badawcze i naukowców z wyjątkowo pochlebnymi opiniami na jej temat, dyskredytując zdrowotne walory masła. Były dopłaty, promocje i sztucznie nakręcana euforia… Czy je ktoś obecnie margarynę?                                              

Dziś mamy podobną sytuację.  Grozi nam wchłanianie źródeł energii i urządzeń wycofywanych i eliminowanych na zachodzie Europy. Zaplanowano, iż w Polsce odbędzie się to kosztem biomasy drzewnej – w Europie promowanej i potężnie dotowanej. Wykorzystanie nieaktualnych badań, wskaźników oraz danych i straszenie opinii publicznej szkodliwością palenia drewnem, swoiste działania  na szczeblach samorządów i ministerstw to specjalność polskiej „ekologii“ w tematach dotyczących biomasy drzewnej. Wbrew całej Europie. Bardzo ważna jest nasza tożsamość „Kim jesteśmy“, co podkreślamy w oficjalnych wystąpieniach. Naszą siłą jest znajomość prawdy o biomasie drzewnej i jej znaczeniu przywieziona z zagranicy, to wiedza czysta i nieskażona. Biomasa obroni się sama tylko to potrwa więc spieszmy się. Jak działamy? „Tak się gra jak przeciwnik pozwala“… mówił niezapomniany trener Górski. Z uwagi na to, że wszyscy pracujemy czynnie zawodowo na co dzień w branży, działamy w grupach i wymiennie realizujemy ustalone wcześniej zadania.      

Jakie grupy zatem powstały?

W.J.: To grupy szybkiego reagowania:  na przykład  pisząca pisma oficjalne z OSKP do: prezydenta, premiera, Sejmu, Senatu, ministerstw, gmin, sejmików, instytucji samorządowych itp. wyjaśniająca wiodącą rolę biomasy w ochronie klimatu i środowiska lecz również jej znaczenie dla bezpieczeństwa i ubóstwa energetycznego. Jesteśmy zdumieni brakiem wiedzy na ten temat na wielu szczeblach władzy i chcemy tą wiedzę zwiększyć. 

Inna grupa zajmuje się gromadzeniem badań i przepisów prawnych (głównie zagranicznych) odnośnie palenia drewnem i innymi paliwami jak gaz czy olej opałowy. Nasza branża pomaga sobie w Europie i otrzymujemy dane badań od zagranicznych firm.  Grupa ta zajmuje się również monitorowaniem stanu powietrza. Obserwujemy  na przykład dane z Krakowa z przed- i po- wprowadzeniu zakazu palenia węglem i drewnem. Ciekawe są dane, szczególnie z okresu pandemii, kiedy stanął przemysł i transport…

Kolejna grupa zajmuje się promocją naszej wiedzy o drewnie oraz pozytywnego odbioru palenia w  kominkach i piecach.  Grupie tej też przypadł w udziale ciekawy temat popularyzacji biomasy drzewnej – drewna opałowego, brykietów i peletu. 

Z czego wynika taki podział ról i jaki jest główny cel?

W.J.: Wszyscy pracujemy we własnych firmach lub jesteśmy zatrudnieni w branży i dobrowolnie poświęcamy swój prywatny czas na wymienione działania. Pracujemy, jak wspomniałem wymiennie, w kilka osób nad jednym lub kilkoma zagadnieniami jednocześnie. Chcemy by branża była bardziej widoczna i słyszalna. Dołączyły do nas ostatnio działy marketingowe producentów – jest nas teraz nie tylko więcej ale nasz głos jest wreszcie silniejszy – dziękujemy im za to. To fantastyczny, budujący dowód, że potrafimy w branży połączyć siły, co nie było łatwo przez ostatnie lata. Nasz przekaz trafia zarówno do władz jak i do klientów, wśród których promujemy zalety kominków i  pieców oraz właściwy sposób palenia drewnem przyjazny dla środowiska.

Ważne, ale i trudne, jest obalanie medialnych mitów na temat szkodliwości palenia drewnem Podstawowym celem naszej pracy jest  przywrócenie biomasie drzewnej należytego miejsca wśród Odnawialnych Źródeł Energii. Jest to najważniejsze OZE, jedyna w pełni przewidywalna, odnawialna energia o zbawiennym wpływie na ochronę klimatu i środowiska. Neutralna pod względem CO2 i niezmiennie najtańsza. Aby było tak dobrze, ten cud natury wymaga od nas odrobiny pracy: należy drewno odpowiednio połupać, wysuszyć przez minimum rok i spalić współprądowo w odpowiednim palenisku. Naszym priorytetem jest doprowadzenie do odniesienia emisji spalin ze spalania drewna w nowoczesnych piecach i kominkach do obowiązującej w całej Europie dyrektywy Ekoprojekt. Ponadto przywrócenie dofinansowań z programu Czyste Powietrze do kominków i pieców (ogrzewaczy pomieszczeń) w wysokości przewidzianej dla fotowoltaiki i pomp ciepła… wzorem np. Niemiec. Polskie urządzenia od wielu lat  spełniają nie tylko europejską dyrektywę emisji spalin, ale również inne europejskie normy bardziej rygorystyczne. Jesteśmy potentatem w ich produkcji (może to jest powód dyskryminacji biomasy?) Ta wymieniona dyrektywa Ekoprojekt ustala w całej Europie wymagany  poziom emisji pyłów dla kominków na poziomie 40 mg/m3 (26 g/GJ).

Właśnie na podstawie tego zawyżonego wskaźnika wprowadzono zakaz palenia drewnem w Krakowie. Czy przybliży nam Pan tę kwestię?

W.J.:  Nasz kolega z branży zduńskiej Jacek Ręka, ekspert tego tematu, wykonał tytaniczną pracę wraz z gronem naukowców dochodząc do sedna problemu jak przestarzałe i wielokrotnie zawyżone są podstawowe wskaźniki emisji pyłów z kominków, które pozwoliły „przekonać“ radnych i wprowadzić zakaz palenia drewnem w Krakowie w 2015 r. (Pełna ekspertyza dostępna na stronie:   http://zielonecieplo.pl/Dokumenty/Ekspertyza-krakowski-zakaz.pdf)

To jest gigantyczny błąd! Wskaźnik funkcjonuje nadal, bo bez niego cała retoryka odnośnie  zakazu palenia drewnem i ograniczaniem roli biomasy nie ma uzasadnienia. Nie poprawiono tego błędu w obecnym projekcie POP. Nie zauważono też spodziewanej redukcji pyłu i poprawy jakości powietrza w Krakowie. Przygotowywane w wielu miejscach w Polsce, na zlecenie władz  programy ochrony powietrza opierają się na tym drastycznie zawyżonym, wyliczonym a nie zmierzonym receptorowo wskaźniku emisji pyłów z kominków. Jest on wyższy dla drewna niż  węgla! Nie ma nigdzie  metodyki tego wyliczenia. Z kolei receptorowe badania składu powietrza w Krakowie sprzed zakazu palenia drewnem nie wykazały mierzalnych, nawet śladowych ilości drewna w powietrzu.

Pojawiają się również „światełka optymizmu w tunelu” w niektórych gminach jak Mosina, Wągrowiec czy Nowy Sącz i innych, gdzie dbanie o środowisko rozpoczyna się spokojnie od edukacji mieszkańców odnośnie właściwego spalania paliw, bez  narzucania jedynie słusznych źródeł energii i urządzeń. Jednocześnie należy wymieniać stare piece, ale posiadają je ludzie najczęściej niezamożni i to jest jedno z miejsc  na  tanie ogrzewanie piecem, kominkiem czy kotłem na biomasę. Efekty w poprawie jakości powietrza są tam lepsze niż w Krakowie i to przy dużo mniejszych nakładach finansowych. A co z ogrzewaniem kiedy braknie prądu i piec gazowy czy pompa ciepła przestanie działać? Ratunkiem może być tylko piecyk wolno stojący, kominek, piec kaflowy – to jest bezpieczeństwo energetyczne.

Jakie działania już zostały podjęte?

W.J.: Wysłaliśmy pisma do Pana Prezydenta, Prezesa Rady Ministrów, Ministra Środowiska oraz Klimatu z naszymi uwagami do projektu „Czyste Powietrze“, informujące o pominięciu biomasy drzewnej jako najważniejszego OZE w Polsce. Zwróciliśmy uwagę na  pominięcia jej w dotacjach z NFOŚiGW w programie „Czyste Powietrze“. Jest to zaraz po zakazie palenia drewnem w Krakowie kolejne europejskie kuriozum. Stworzyliśmy petycję sprzeciwiającą się zakazom spalania drewna w kominkach i uzasadniającą takie stanowisko, która skierowana jest do sejmików wszystkich województw. Link do petycji znajduje się na https://www.kominki.org/kominki/nowosci/art,7728,sprzeciwiamy-sie-zakazom-spalania-drewna-w-nowoczesnych-kominkach-i-piecach-petycja.html. Prosimy o jej podpisywanie.  Ostatnio wzięliśmy udział w konsultacjach w Krakowie odnośnie Programu Ochrony Powietrza dla Małopolski. 90% obecnych osób nie zostawiło suchej nitki na projekcie uchwały.

A jakie tematy są w przygotowaniu?

W.J.: Jesteśmy w trakcie wdrażania działań odnośnie promocji drewna opałowego jako najważniejszego, niezależnego źródła odnawialnej energii w ramach projektu „Teraz drewno“ i „Drewno pozytywna energia”. Przygotowany w jej ramach billboard: „Kominek i piec gwarancją bezpieczeństwa energetycznego Twojej rodziny“ będzie mógł być wykorzystywany jako billboard przez firmy kominkowe czy jako baner w Internecie. Dodatkowo trwają prace nad filmami promującymi drewno, kominki i czyste spalanie i kilka projektów, o których z przyjemnością powiadomimy niedługo wszystkich związanych z branżą za pośrednictwem Państwa Redakcji.

Działacie pod szyldem OSKP. Czy to oznacza, że osoby spoza stowarzyszenia będą mogły w jakiejś formie korzystać z przygotowanych przez Was materiałów?

W.J.: Trafne spostrzeżenie, istotnie, nie pytamy czy każdy z tych ok.30 osób należy do OSKP i skąd przybywa, liczą się tylko chętne głowy i ręce do pracy. OSKP jako stowarzyszenie z najdłuższym stażem, doświadczeniem i potencjałem osobowym firmuje wspólne działania. W oddzielnej  formie pod tytułem „Kim jesteśmy“ prezentujemy zawsze w pismach i artykułach grono firm, cechów, związków, stowarzyszeń  i osób prywatnych, które reprezentujemy.

Dla każdej firmy związanej z naszą branżą priorytetem powinien być fakt, aby każdy na tzw. „własnym podwórku“, w gminie, w województwie reagował na nieprawdziwe informacje odnośnie kominków, pieców i palenia drewnem, którymi jesteśmy zakłamywani. Powinien je umieć dementować i popierać swoje stanowisko prawdziwymi, niepodważalnymi argumentami. W tym celu tworzymy dość obszerne „Kompendium wiedzy“ na temat biomasy do wykorzystania nie tylko przez członków OSKP, ale każdej firmy kominkowej w kraju. Ma ono pomóc skutecznie dyskutować z władzami, klientami, lokalnymi działaczami smogowymi czy mediami, a nam pomóc zebrać dobrowolne darowizny i wpłaty na pokrycie kosztów związanych ze wspomnianymi wcześniej działaniami.        

Rozmawiała Aldona Mazurkiewicz

Witold Jaworski

Proszę – korzystając z okazji, aby wszystkie osoby związane z nasza branżą, aktywnie uczestniczyły w działaniach naszych grup w mediach społecznościowych, odwiedzały strony OSKP, kominki.org, zielonecieplo.pl oraz facebookowe profile i korzystały z linków do innych stron i grup, czytały artykuły, komentowały nasze działania, dzieliły się z nami swoimi pomysłami i aktywnie włączały do wspierania realizacji naszych projektów i prac.

Serdecznie dziękuję wszystkim z zespołu, których entuzjazm i zaangażowanie, chęć pomocy i niebanalne profesjonalne pomysły wzajemnie mobilizują nas do skutecznej pracy dla branży. Oddzielne podziękowania należą się producentom, za zjednoczenie sił i wsparcie naszej pracy, dzięki któremu możemy coraz śmielej i szerzej otwierać nasze skrzydła. Osobiście, jestem również z Wami dzięki Wam, oraz nieznajomym, pojedynczym wykonawcom z naszej branży, którzy dzwonią czasem nie tylko do mnie i dają nam jasny przekaz: „Brawo! tak trzymać, nasze zniechęcenie i niepewność jutra to dzięki wam już historia…“ pozdrawiam serdecznie!


OSKP – kim jesteśmy?

Ogólnopolskie Stowarzyszenie KOMINKI i PIECE skupia przeszło 100 podmiotów gospodarczych spośród doświadczonych producentów, importerów, sprzedawców i wykonawców urządzeń opalanych najlepszym, najtańszym i najbardziej przewidywalnym OZE – biomasą – drewnem opałowym, brykietami i peletami. W swojej bazie firm współpracujących posiadamy ok.1500 adresów. Dajemy pracę wielu tysiącom osób. Występujemy również w imieniu kilku milionów właścicieli kominków, pieców, piecyków wolnostojących czy wkładów z wymiennikiem wodnym, którzy zaufali naszej rzetelności i docenili  zdrowotne, ekologiczne i ekonomiczne zalety drewna opałowego oraz jego  decydujący wpływ na ochronę klimatu i środowiska.

Należymy do Europejskiego Zrzeszenia Stowarzyszeń Branży Zduńskiej VEUKO od 2012 roku. Nasze, polskie ogrzewacze pomieszczeń, pod względem czystości spalania drewna spełniają dyrektywę Ekoprojektu już od kilku lat, niektóre również znacznie ostrzejsze normy. Posiadamy w ofercie obok polskiech, również zagraniczne urządzenia  spełniające najnowsze europejskie naukowe i prawne uwarunkowania ekologicznych procesów spalania drewna. Urządzenia te stale doskonalone są w Austrii, Niemczech, Szwajcarii, ale też Polsce.

Współpracujemy z Cechem Zdunów Polskich, Małopolskim Cechem Zdunów i Zawodów Pokrewnych, Polską Radą Pelletu, Stowarzyszeniem Kominy Polskie,  Krajową Izbą Kominiarzy, Korporacją  Kominiarzy Polskich, Międzywojewódzkim Cechem Kominiarzy i European Chimney Association, Polskim Forum Klimatycznym, należymy do  Polskiej Izby Ekologii.

Źródłem naszej wiedzy i doświadczenia nie są (niestety) polskie instytuty i ośrodki badawcze – 15 lat temu biomasa była tylko dodatkiem do kominka.              

Ta wiedza nadal jest na niskim poziomie – nikt w Polsce nie zajmuje się badaniem ani edukacją, ani promocją biomasy poza producentami urządzeń do jej spalania. Brak jest rządowego programu wyjaśniającego wyjątkowość biomasy (wzorem innych krajów europejskich) i pozwalającego na świadomy, równorzędny wybór rodzaju OZE przez mieszkańców. Nasza wiedza i doświadczenie to owoc zagranicznej współpracy i szkoleń. Bazując na doświadczeniach Niemiec czy Austrii, posiadamy doskonałą orientację  na temat dobrych i właściwych rozwiązań ekologicznych korzystnych dla mieszkańców, własnej gospodarki i ochrony środowiska.

Dlatego  wyraźnie dostrzegamy nieprawidłowości działań w polskiej ochronie środowiska i klimatu.

 Drewno to  idealne lekarstwo na zmiany klimatyczne.

Nasze rozwiązania są bardzo dobrą receptą na nadmierne zanieczyszczenie powietrza, zapewniającą niezależność i bezpieczeństwo energetyczne, chroniącą najuboższe warstwy społeczne przed ubóstwem energetycznym. Niektóre gminy już korzystają z naszych projektów.

Błędny wskaźnik emisji podstawą zakazu w Krakowie

Poniżej prezentujemy skrót obszernej ekspertyzy przygotowanej na zlecenie Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych przez dr. inż. Michała Sutkowskiego, która wyjaśnia, dlaczego wskaźnik emisji odnośnie kominków, na którym oparty został krakowski zakaz palenia drewnem, jest wadliwy. Warto się zapoznać też z pełną ekspertyzą dostępną na stronie: zielonecieplo.pl.

  • Prezentacja wprowadziła w błąd Radnych, pokazując na slajdzie zawyżone wskaźniki (880 i 400 g/GJ) dla kominków spalających biomasę drzewną oparte na badaniach urządzeń z przed 12 lat, zasadniczo innego typu niż używane w Polsce. Błąd wynika z porównywania wartości uzyskiwanych z różnych metod badawczych, oznaczających różne typy pyłu, o różnym składzie.
  • Zawyżony wskaźnik emisji pyłu (PM10 = 695 g/GJ) zastosowano do oszacowania ilości emisji rocznej pyłu z urządzeń spalających biomasę drzewną, który nie reprezentuje rzeczywistego poziomu technicznego użytkowanych w Krakowie urządzeń.
  • Europejska Agencja Monitoringu Emisji Zanieczyszczeń (EMEP/EEA) zaktualizowała wskaźniki emisji dla poszczególnych grup urządzeń w 2013 roku, unieważniając wskaźniki z Raportu Technicznego z 2009 roku, na których oparto się w obliczeniach efektu ekologicznego oraz modelowania stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu. Wskaźniki dla biomasy drzewnej, które obowiązywały w roku 2016, oparte były na badaniach z roku 2005 (M. Glasius) metodą tunelu rozcieńczającego, natomiast dla węgla metodą gorącego filtra (PM10 = 404 g/GJ). Przyjmując je do obliczeń, należało przyjąć przeliczony wskaźnik emisji pyłu PM = 56 g/GJ dla drewna, opierając się na wymaganiach Ekoprojektu dla tych obydwu metod pomiarowych.

Dotyczy to również sytuacji wskazanej w Uzasadnieniu krakowskiej uchwały, gdzie zamiast wartości 400 g/GJ, powinno się porównywać emisję z kotła na węgiel PM = 225 g/GJ do wysokosprawnego kominka z komorą zamkniętą PM = 31 g/GJ zamiast 380 g/GJ. W Uzasadnieniu na tej podstawie przewidywano sytuację znacznego wzrostu ilości emisji pyłu, gdyż zakaz spalania węgla miałby spowodować w jego miejsce spalanie drewna, co było głównym uzasadnieniem objęcia zakazem również drewna. W rzeczywistości emisja pyłu spadłaby z 404 do 56 g/GJ, a więc o 86%, a nie wzrosłaby o 70%. Natomiast przy całkowitym zastąpieniu stałych paliw kopalnych paliwem odnawialnym – biomasą drzewną, nastąpiłby spadek średniorocznych stężeń pyłu w Krakowie z emisji powierzchniowej do 8 µg/m³, to jest poniżej 40 µg/m³ nawet w obszarze przekroczeń.

  • Nie brano pod uwagę postulatów opierania się w przyjmowaniu wskaźników emisji na podstawie badań w laboratoriach certyfikowanych z uwzględnieniem odpowiedniej poprawki na eksploatację w warunkach rzeczywistych (+25–30%). Od roku 2011 wszystkie badane w polskich laboratoriach urządzenia miały wskaźnik emisji w zakresie 40–50 mg/m³, to jest w przeliczeniu odpowiednio 26–32 g/GJ. W latach 2011–2019 znacznie zwiększył się udział urządzeń grzewczych posiadających certyfikat zgodności z normami produktowymi, które mogą być stosowane do ogrzewania domów i mogą mieć wskaźnik emisji poniżej 40–50 mg/m³. Natomiast urządzenia nie spełniające norm i o niższej sprawności (ok. 60%) są zwykle stosowane sporadycznie, najczęściej do celów ozdobnych, przez co ich wpływ na jakość powietrza jest znikomy.
  • W roku 2017, po wejściu w życie zakazu wprowadzania do eksploatacji urządzeń nie spełniających wymagań Ekoprojektu (to jest wskaźnika emisji pyłu poniżej 26 g/GJ), wystąpiły przesłanki do zweryfikowania zakazu palenia drewnem w Krakowie, który miał obowiązywać od roku 2019.
  • Wbrew zasadzie Dyrektywy Ekoprojektu, według której należy dążyć do jak najszybszego dochodzenia do założonych granicznych stężeń zanieczyszczeń w powietrzu, zastosowano jednostronne podejście, wprowadzając drastyczny zakaz używania paliw stałych, proponując w zamian droższe w eksploatacji rozwiązania oparte na innych paliwach. Przyjęta strategia w praktyce spowodowała konieczność wymiany urządzeń, rozłożoną na wiele lat. Skuteczność osiągania celów ekologicznych obniżania emisji pyłu w Krakowie nie przekraczała 30%, natomiast w Małopolsce 3%, co świadczy o braku zaufania do tego rozwiązania. Gdyby wykorzystano dostępne instrumenty prawne (dostępne już w roku 2016) i wprowadzono ograniczenia stosowania urządzeń na biomasę drzewną wyłącznie do poziomu Ekoprojektu (26 g/GJ), osiągnięto by zakładany efekt ekologiczny w Krakowie w bardzo krótkim czasie nawet w istniejących urządzeniach (piece kaflowe), dobierając wielkość załadunku na podstawie normy PN EN 15544:2009 dla uzyskania certyfikatu poziomu emisji pyłu zgodnego z Ekoprojektem. Ponadto ich przebudowa i dostosowanie byłyby najtańszym, a w rezultacie i najszybszym sposobem na osiągnięcie pożądanego efektu.

Eliminacja drewna w uzasadnieniu projektu zmian ustawy

Witold Hawajski: Przedstawione przez Rządowe Centrum Legislacji uzasadnienie do zmian w ustawie o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska wyjaśnia wszystkie problemy z negowaniem drewna i kominków… dla ułatwienia (komu?) i dla pewności, że ludzie nie będą palili śmieci czy świeżego drewna, czyli tego wszystkiego, co może niekiedy trafia do kominkowych palenisk (chociaż nie potwierdzają tego nasze rozmowy ze strażą miejską), najłatwiej jest zakazać całkowicie palenia drewna i użytkowania kominków. Jest wówczas spokój i pewność absolutna, że nie przyjdzie komuś do głowy palenie czegoś nagannego, ale całkowicie też zamknięta zostaje droga do oszczędzania energii z kopalnych paliw oraz do awaryjnego i rekreacyjnego korzystania z ognia. Czy takie zakazy kominków i spalania drewna „nie, bo nie” mają sens? Wypadki drogowe bywają, ale czy to powód, aby zakazać poruszania się samochodów?

Uzasadnienie Rządowego Centrum Legislacji

Projekt ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska stwarza warunki do podjęcia realnych działań w celu eliminacji zjawiska smogu, w tym przede wszystkim tzw. niskiej emisji pochodzącej z sektora komunalno-bytowego. Z jednej strony proponuje działania na rzecz udoskonalenia funkcjonującego od lutego 2019 roku pilotażowego instrumentu na rzecz termomodernizacji (w tym wymiany nieekologicznych źródeł ciepła) budynków jednorodzinnych osób ubogich energetycznie, zwanego dalej „Programem Stop Smog”. Z drugiej strony kluczowe jest podjęcie działań na rzecz zdiagnozowania źródeł niskiej emisji. W tym kontekście niezbędne jest rozpoczęcie gromadzenia jednolitych i uspójnionych danych w skali całego kraju dotyczących budynków i pochodzących z nich źródeł emisji, które stanowią kluczowy element do planowania działań naprawczych. W celu zdiagnozowania i zidentyfikowania źródeł emisji z budynków przewiduje się utworzenie i uruchomienie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, zwanej dalej CEEB
Proces identyfikacji źródeł niskiej emisji zostanie rozpoczęty od gromadzenia jednolitych i uspójnionych danych w skali całego kraju. Niezbędne pozostaje pozyskanie informacji na temat budynków i pochodzących z nich źródeł emisji w ramach dokonywanej inwentaryzacji budynków. Przedmiotowa nowelizacja obejmuje utworzenie i uruchomienie CEEB, w której gromadzi się przede wszystkim dane i informacje o budynkach i lokalach oraz dane osób uprawnionych do wprowadzania danych i informacji do CEEB, które zamieszczane są w tzw. wykazie osób uprawnionych. CEEB prowadzi minister właściwy do spraw gospodarki w systemie teleinformatycznym.

W CEEB gromadzone będą następujące informacje na temat budynku w zakresie wskazanych kategorii danych:

  1. dotyczące źródła ciepła, energii elektrycznej i spalania paliw – wykorzystywanych w budynku lub jego części (lokalu): rodzaj (np. kocioł gazowy, podgrzewacz gazowy przepływowy, podgrzewacz gazowy pojemnościowy, grzejnik gazowy, kominek gazowy, nagrzewnice gazowe, promienniki gazowe, kocioł na paliwa stałe, piec kaflowy lub wolno stojący (koza, angielka) na paliwa stałe (węgiel, drewno, pelet), kominek na paliwo stałe, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa, kocioł olejowy, piec olejowy, pompa ciepła powietrzna, pompa ciepła gruntowa, pompa ciepła wodna, ogrzewanie elektryczne, kolektory słoneczne, sieć ciepłownicza, instalacja fotowoltaiczna, kogeneracja, gruntowe wymienniki ciepła itp.), nominalna moc cieplna lub elektryczna, rodzaj paliwa i jego roczne zużycie, rok montażu, rok produkcji, przeznaczenie, potwierdzenie spełnienia wymagań standardów niskoemisyjnych, klasa kotła na paliwo stałe, sposób podawania paliwa w kotle na paliwo stałe, sprawność przy mocy nominalnej kotła na paliwo stałe, urządzenie odpylające i jego sprawność w kotle na paliwo stałe, źródło danych (tabliczka znamionowa, dokumentacja techniczno-ruchowa lub inne) – ustalane na podstawie wskazań mieszkańca budynku lub lokalu albo w oparciu o informacje zamieszczone na urządzeniach grzewczych, np. tabliczka znamionowa umieszczona na kotle na paliwo stałe;
  2. informacje o przeprowadzonych kontrolach i czynnościach;
  3. dotyczące wszelkiego rodzaju dofinansowań przedsięwzięć realizowanych w budynkach.

Potrzeba powołania się na ogólne pojęcie „przedsięwzięć związanych z ochroną powietrza” wynika z konieczności uregulowania na poziomie ustawowym zobowiązania dotyczącego przekazywania danych do CEEB w zakresie dofinansowania wszelkich przedsięwzięć dotyczących budynków, które związane są z ochroną powietrza. Regulacje normujące te kwestie uregulowane są w przepisach obowiązującego prawa na bardzo różnym poziomie (ustawa, uchwała, akty prawa miejscowego, programy operacyjne, środki unijne itd.) i nie sposób odwołać się do konkretnych przepisów w tym zakresie. Dodatkowo dotyczą szerokiego spektrum podmiotów, które realizują czynności związane z dofinansowaniem tych przedsięwzięć. Rozwiązanie to sprawi, że CEEB będzie posiadała uspójnione i zintegrowane informacje na temat wszystkich przedsięwzięć dotyczących budynków w skali całego kraju.

Ubóstwo Energetyczne a emisja

Smog i zanieczyszczenie powietrza są ściśle związane ze zjawiskiem ubóstwa energetycznego. Powiązania te polegają na tym, że nisko efektywne energetycznie budynki potrzebują więcej paliwa do ogrzania – głównie jest to węgiel, uzupełniany przez drewno. Często jednak problem leży w tym, że ubogich energetycznie nie stać na zakup wystarczającej ilości opału, w związku z czym uzupełniają (lub nawet całkiem zastępują) pełnowartościowe paliwo śmieciami lub np. drewnem zebranym w bezpośredniej okolicy domostwa. Celem polityk publicznych jest w tym kontekście wyeliminowanie spalania śmieci i drewna (ograniczenie), a także podniesienie efektywności energetycznej budynków w ten sposób, aby zużycie paliwa było możliwie najmniejsze (co generowałoby mniejsze koszty i tym samym zmniejszało skalę ubóstwa energetycznego) lub doprowadzało do sytuacji, w której spalanie paliwa do ogrzewania miało charakter możliwie najmniej szkodliwy dla środowiska (np. poprzez podłączenie do sieci centralnego ogrzewania zasilanego z elektrociepłowni używających zaawansowanych technologii pozwalających na znaczną redukcję szkodliwych substancji przy spalaniu węgla). W dużym stopniu zatem walka z zanieczyszczeniem powietrza i ubóstwem energetycznym pokrywa się i może być adresowana zintegrowanymi instrumentami polityki publicznej.

Uprawnieni do wprowadzania danych w CEEB

Uprawnionymi do wprowadzania danych i informacji do CEEB będą między innymi:

  • osoby przeprowadzające kontrolę przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych), czyli osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje w rzemiośle kominiarskim, tj. mistrzowie kominiarscy oraz osoby z uprawnieniami budowlanymi odpowiedniej specjalności;
  • osoby wskazane przez organy udzielające wsparcia, dofinansowania ze środków publicznych;
  • osoby przeprowadzające kontrolę źródła spalania paliw o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 MW, niewymagającego pozwolenia (Prawo ochrony środowiska). Uprawnionymi pozostają pracownicy urzędów marszałkowskich, starostw powiatowych oraz urzędów gmin lub miast, w tym straży gminnych lub miejskich, którzy działają odpowiednio w imieniu marszałka województwa, starosty oraz wójta, burmistrza lub prezydenta miasta – sprawując kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów.

Źródło: Rządowe Centrum Legislacji