Buduj biznes z Barlinek

Kto powiedział, że na budowaniu relacji nie można zarobić? Kto powiedział, że nie można połączyć dotychczasowego modelu działania z rozszerzeniem biznesu? Relacje to nie tylko biznes w segmencie B2B, ale także możliwość wykorzystania zdobytego kontaktu z inwestorem, którego się już obsłużyło. Obsługa klienta nie musi się skończyć na instalacji kominka lub piecyka na pellet. Istnieje szansa na przedłużenie relacji z klientem i dodatkowy dochód dla firmy.

Barlinek od wielu lat dba o to, aby użytkownicy urządzeń na pellet otrzymywali paliwo najwyższej jakości. Używanie odpowiednio przygotowanego, certyfikowanego paliwa w nowoczesnych urządzeniach
to wbrew pozorom nie tylko nasz interes. Dobre paliwo przekłada się na sprawne funkcjonowanie urządzenia, zadowolenie klienta oraz na polecanie usług wykonawcy jako profesjonalisty. Współpraca z Barlinkiem w kwestii dostarczania paliwa to krok w stronę klientów i możliwość zatrzymania ich na dłużej. Ze zwiększeniem świadomości dotyczącej konieczności używania dobrego paliwa związane jest również zwiększenie dostępności tego paliwa. Ekologiczna edukacja klientów odnośnie stosowania wysokojakościowych paliw jest dziś niezbędna.

Wspólnie zadbajmy o dostęp do dobrego paliwa. My gwarantujemy dobry pellet i brykiet, na których Wasi klienci się nie zawiodą. Wy będziecie mieć zadowolonych klientów i dodatkowy zarobek.

Dobre paliwo = mniej kłopotów z serwisem

Dziś intensywny rozwój nowoczesnych konstrukcji urządzeń spalających biomasę drzewną wymusza dbałość o paliwo. Nowoczesne urządzenia, szczególnie te na pellet, to zaawansowane technicznie produkty, wrażliwe na nieodpowiednią jakość paliwa. Uzyskanie stabilnych, wysokich parametrów energetyczno-ekologicznych w trakcie eksploatacji takich urządzeń w ymaga stosowania paliwa o odpowiednich parametrach jakościowych. Dobry pellet powinien być czysty, bez żadnych sztucznych
dodatków, certyfikowany, w odpowiednim rozmiarze. Taki pellet dostarczamy od lat, a jakość naszych produktów jest potwierdzona
licznymi nagrodami i certyfikatami. Firmy kominkowe nie tylko mogą stać się ogniwem dostarczającym paliwo do klientów (do takiej współpracy zachęcamy), ale przede wszystkim powinny przestrzegać przed stosowaniem pelletu przemysłowego czy niesprawdzonego, zanieczyszczonego, bo to prosta droga do uszkodzenia piecyka, kotła i konieczność serwisu.

Oznaczenie pelletu

Każdy certyfikowany pellet posiada odpowiednie oznaczenie/logo danego certyfikatu na worku. Poniżej w tabeli znajduje się poprawny wzór logo dla certyfikatu ENplus® i DINplus (logo zawsze i wyłącznie występuje z numerem).

Charakterystyka klas jakości pelletu drzewnego do zastosowań komercyjnych i domowych wg standardu ENplus®:

  • Klasa właściwości A1 – to najwyższej jakości pellet do stosowania w kotłach i piecach ogrzewających gospodarstwa domowe. Spalanie pelletu w tej klasie charakteryzuje się niską ilością powstającego popiołu i azotu oraz wysokimi parametrami spalania (wysoką efektywnością).
  • Klasa właściwości A2 – obejmuje pellet do zastosowań w większych instalacjach m.in. ze względu na większą ilość powstającego popiołu i azotu.
  • Klasa właściwości B – pellet tej klasy może być wytwarzany z nieprzetworzonego chemicznie drewna użytkowego dopóki nie zawiera metali ciężkich i związków chlorowcoorganicznych w ilości większej niż wartości w typowym oryginalnym materiale lub większej niż wartości typowe dla kraju pochodzenia.

Barlinek zaprasza do uzupełnienia własnego biznesu o sprzedaż paliwa. Zadbajcie o to, by Wasi klienci mogli u Was kupić dobrej jakości pellet i zarabiajcie na tym. To się wszystkim opłaci – nie tylko w sferze biznesu, ale i ekologii.

www.barlinekpellets.com


Izolacyjne płyty kominkowe i szamotowe Vitcas

Budowa kominka lub pieca chlebowego jest wyzwaniem dla każdego majsterkowicza. Pod uwagę należy wziąć wiele czynników, także niejednokrotnie poradzić się specjalistów, którzy są w stanie fachowym okiem spojrzeć na sprawę i zaproponować najlepsze rozwiązanie. Jednakże podstawą prawidłowo wykonanych prac jest wiedza i wykorzystanie materiałów najwyższej jakości, które ułatwią ich wykonywanie, a także zagwarantują długotrwałą satysfakcję z wybudowanego kominka lub pieca.

Niewątpliwie jednym z najczęściej kupowanych materiałów są płyty, które dzięki swojemu wszechstronnemu zastosowaniu zyskały rzeszę wielbicieli. W ofercie firmy Vitcas możemy znaleźć płyty izolacyjne i akumulacyjne. Płyty izolacyjne to żaroodporne płyty wermikulitowe Vitcas oraz płyty izolacyjne kominkowe Vitcas CS. Każda z tych płyt ma bardzo dobre właściwości izolacyjne, a płyta wermikulitowa dodatkowo może mieć bezpośredni kontakt z płomieniem. Płyty wermikulitowe sprawdzą się jako izolacja urządzeń grzewczych wykorzystywanych w gastronomii, ale mogą być też użyte jako izolacja ścian wkładów kominkowych, gdzie podwyższając temperaturę, podnoszą parametry spalania. Montaż płyt jest bardzo prosty, ponieważ mogą być montowane za pomocą kołków lub kleju. Płyta izolacyjna kominkowa Vitcas CS sprawdzi się do wykonania obudowy kominka bez wcześniejszego przygotowania stelaża. Aby połączyć płyty ze sobą, zalecane jest użycie kleju do płyt Vitcas BA na powierzchnie, które zostały zaimpregnowane impregnatem Vitcas BP. Konstrukcję z płyt sklejonych klejem należy wykończyć klejem ognioodpornym Vitcas HB60 z zatopioną siatką z włókien szklanych. Aby uzyskać gładką powierzchnię, zalecamy użycie gładzi ognioodpornej Vitcas HRP.

Płyty akumulacyjne to płyty, które podczas palenia w kominku nagrzewają się i oddają ciepło przez długie godziny nawet po wygaśnięciu płomienia. W asortymencie firmy Vitcas znajdują się szamotowe płyty akumulacyjne Vitcas oraz płyty paleniskowe Vitcas ACC. Akumulacyjne płyty Vitcas sprawdzą się jako ciepła obudowa kominka (można je łatwo połączyć ze sobą za pomocą kleju ognioodpornego Vitcas HB10). Po zagruntowaniu ognioodpornym gruntem Vitcas PVA płyty wykańczamy siatką z włókien szklanych zatopioną w kleju ognioodpornym Vitcas HB60, a na całość kładziemy gładź ognioodporną Vitcas HRP w celu uzyskania gładkiej powierzchni. Z kolei płyty paleniskowe Vitcas można wykorzystać jako wyłożenie paleniska i ścian w piecach chlebowych i do pizzy oraz wkładach kominkowych. Płyty sprawdzą się również jako deflektory, które podnoszą parametry spalania. Do tego samego zastosowania można wykorzystać akumulacyjne płyty paleniskowe Vitcas, które są dostępne w dwóch kolorach (białym i żółtym) oraz z efektem cegły i fali, dzięki czemu spełniają też wymagania wizualne.

Te i wiele innych materiałów niezbędnych do zbudowania kominków i pieców do pizzy znajdą Państwo na
stronie www.vitcas.pl.


HOXTER – wielkoformatowe oszklenia z gwarancją

Szkło ceramiczne i podwójne przeszklenie do wkładów kominkowych

Hoxter, producent wysokiej jakości wkładów kominkowych, znany jest z dbałości o każdy szczegół oraz najwyższej jakości użytych materiałów.
Już podczas rozwoju produktu zawsze kładziemy duży nacisk na dobór dostawców poszczególnych komponentów.

Nie inaczej jest w przypadku dostawcy szkła ceramicznego do wkładów i drzwiczek Hoxter. Przy obecnym trendzie wielkoformatowego oszklenia zarówno prostych, jak i ulubionych wkładów narożnych oraz trójstronnych jakość materiału, dokładność obróbki, a przede wszystkim wytrzymałość
zastosowanego szkła na wysokie temperatury w kominku jest bardzo ważna. Od samego początku firma Hoxter polegała na sprawdzonym niemieckim producencie specjalnych szyb szklano-ceramicznych – firmie
SCHOTT ROBAX®. Szyby te charakteryzują się czystością optyczną oraz
ponadprzeciętną odpornością mechaniczną i termiczną.

Modele narożne ECKA są produkowane z jednolitego szkła giętego w rogu. W przeciwieństwie do dwuczęściowej łączonej szyby, jednolite szkło w narożniku jest szczelne i z upływem czasu nie gromadzą się tam zabrudzenia. Szyba mocowana jest w specjalnym profilu ramy drzwiowej,
która jest wykonywana na zamówienie dla firmy Hoxter. Do produkcji profilu stosowana jest ogniotrwała stal kotłowa, która obrabiana jest poprzez walcowanie na gorąco. W rezultacie powstała rama jest znacznie mocniejsza i bardziej stabilna na dłuższą metę w porównaniu do standardowych ram stalowych. W przypadku wkładów kominkowych Hoxter ryzyko tzw. przegrzania wkładu kominkowego jest więc zminimalizowane, podczas gdy zwykła rama nie zapewnia już szczelności komory spalania na skutek przegrzania i odkształcenia.

W 2012 roku Hoxter jako pierwszy wprowadził na rynek podwójne gięte szyby narożne. Podwójne przeszklenie wyraźnie poprawia właściwości
izolacyjne drzwi, a tym samym zmniejsza ilość ciepła promieniującego przez drzwiczki do pomieszczenia. W pomieszczeniu o niższym zapotrzebowaniu na energię nie dochodzi do niepożądanego przegrzania.
Drugą istotną zaletą zastosowania podwójnego oszklenia jest podwyższona
temperatura w palenisku, co przyczynia się do efektywniejszego spalania, czystości spalania, również do obniżenia emisji w porównaniu do szyby pojedynczej, a tym samym do długotrwałego czystego szkła wkładu.

Doskonaląc wciąż nasze produkty i intensywnie współpracując z firmą SCHOTT ROBAX®, Hoxter przechodzi na nowy, ulepszony standard szkła
narożnego, w którym gięcie jest jeszcze dokładniejsze i mocniejsze.

Niezaprzeczalnym dowodem jakości stosowanych szyb szklano-ceramicznych jest standardowa dwuletnia gwarancja udzielana przez firmę Hoxter na szyby kominkowe.


www.hoxter.pl

Odkryj sztukę ognia z DRU Virtuo

Realistyczny ogień, atmosfera i ciepło z gniazdka elektrycznego
W DRU dążymy do perfekcji. Jednym z głównych czynników napędzających jest innowacja, która jednocześnie jest jedną z podstawowych wartości. To pozwala nam nieustannie wprowadzać nowe, pionierskie technologie. Spartherm z dumą prezentuje w 100% elektryczny ogień w kominku DRU Virtuo! Dzięki zaawansowanej technologii projekcyjnej 3D możesz cieszyć się żywym obrazem płomieni we wszystkich zakątkach swojego pokoju.

Urządzenie łatwo dostosuje się do Twoich preferencji, aktualnego nastroju lub okazji. Dodatkowe funkcje pozwalają m.in. na zmianę wyświetlanego obrazu – od kilku rodzajów płomienia, aż do efektownej projekcji laserowej. Doznania wizualne można wzmocnić poprzez włączenie efektów dźwiękowych, a pomieszczenie ogrzać dzięki elektrycznej nagrzewnicy z nadmuchem gorącego powietrza. Virtuo oferuje
dokładnie to, czego szukasz w tradycyjnym kominku. Ciesz się przytulną atmosferą z przyjemnym ciepłem i dźwiękiem trzaskającego drewna.

Virtuo charakteryzuje się niewielkim zużyciem energii, wysoką sprawnością i jest przyjazny dla środowiska. Posiada wszystkie korzyści
prawdziwego kominka z minimalną emisją CO2. Ogromną zaletą DRU Virtuo jest fakt, że nie jest zasilany przez paliwa kopalne, co przekłada się na brak spalin. Możesz używać go wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości podłączenia tradycyjnego kominka, czy to ze względu na zakazy emisji, czy po prostu brak możliwości wyprowadzenia wylotu spalin. Urządzenie wyróżnia się łatwością użytkowania. Wystarczy jedno naciśnięcie przycisku, aby móc cieszyć się piękną wizją ognia. Za pomocą dołączonego pilota lub darmowej aplikacji na Android lub iOS możliwe jest sterowanie pracą kominka.


Vivente – nowoczesny kominek Dimplex do każdego wnętrza

Już w lutym 2021 r. do oferty kominków elektrycznych Dimplex dołączy długo wyczekiwana seria panoramicznych wkładów do zabudowy – Vivente. Modele z opatentowaną technologią ognia Revillusion® będą dostępne w trzech rozmiarach (75, 100 i 150 cm) oraz trzech wariantach zabudowy: z 1-, 2- lub 3-stronnym widokiem na palenisko.

Linia Vivente posiada wyjątkowo bogate wyposażenie, które sprosta oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających klientów. Wielobarwne, górne i dolne podświetlenie paleniska umożliwia dostosowanie wyglądu wkładu kominkowego do indywidualnego gustu, nastroju i aranżacji wnętrza. Istnieje również możliwość wyboru spośród wielu opcji dekoracyjnych – od klasycznego zestawu polan po różne rodzaje ozdobnych kamieni. Ściana tylna Vivente jest wymienna, co umożliwia nadanie kominkowi osobistego charakteru. Standardowo dostarczanych jest kilka paneli tylnych ze zdobieniami imitującymi stal, cegiełki czy kamień. Można je również pomalować lub ozdobić tapetą, aby stworzyć własny, niepowtarzalny design. Seria ta wyposażona jest także w czujnik ruchu SmartSense, który wykrywa aktywność i automatycznie włącza efekt płomienia, gdy w pokoju przebywają domownicy; w celu oszczędności energii natomiast wyłącza go, kiedy pomieszczenie jest puste. Układ grzewczy, o maksymalnej mocy 2 kW, posiada opatentowany system Comfort$aver®, który zużywa ok. 11% mniej energii elektrycznej w porównaniu do klasycznych rozwiązań. Efekt płomienia rozświetla palenisko niezależnie od trybu grzania, co pozwala na czerpanie przyjemności z ognia i relaksowanie się w jego blasku przez cały rok, również w miesiącach wiosenno-letnich. Warto dodać, iż zarówno ustawieniem temperatury, efektami optycznymi, jak i funkcjami SmartSense oraz Comfort$aver można wygodnie sterować za pomocą aplikacji na smartfona.

Seria Vivente to efektowne i inteligentne wkłady kominkowe, które doskonale wkomponują się w różne style wystroju oraz aranżacji przestrzeni. Ich nowoczesny design oraz niezrównany obraz płomienia sprawi, że będą stanowiły główną ozdobę każdego wnętrza.


www.optiflame.pl

W końcu zauważalny – głos branży

Przez kilka lat brakowało odpowiedzi branży kominkowej i zduńskiej na nierzetelne i krzywdzące informacje podawane w mediach odnośnie kominków, pieców i palenia drewnem. Na szczęście w ostatnim czasie się to zmienia i aktywność w tym wymiarze stale się zwiększa.

Coś się zmieniło!

Można powiedzieć, że w końcu przyszedł czas działania. Zauważalna jest już aktywność grona osób na najpopularniejszym medium społecznościowym – facebooku. Komentują oni nierzetelne czy szkalujące dobre imię kominka i palenia drewnem posty, jednocześnie udostępniając informacje o prawidłowym paleniu, doświadczeniach zagranicznych i walorach biomasy drzewnej i kominków. Media społecznościowe to nie wszystko. Warto zauważyć wysyłane przez organizacje branżowe oficjalne pisma do władz państwowych i lokalnych, przedstawiające prawdziwy obraz branży, jej przygotowanie do wymagań ekologicznych i obalające rozpowszechniane mity na temat szkodliwości spalania drewna w urządzeniach ogniowych. Takie pisma wysyła zarówno Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece”, jak i Małopolski Cech Zdunów i Zawodów Pokrewnych. Małopolski Cech wystosował szereg pism, m.in. do wicemarszałka województwa małopolskiego Tomasza Urynowicza, w których wykazywał konieczność usunięcia niesprawiedliwych wskaźników odnośnie emisji z kominków. Podobne pismo trafiło też do Ministra Klimatu. Jednak samo pismo to często za mało, natomiast podpierająca je ekspertyza naukowa, wyjaśniająca dlaczego przyjęty, m.in. w Małopolsce, wskaźnik emisji z kominków jest zawyżony, daje faktyczne i rzeczowe argumenty, które w sposób merytoryczny odnoszą się do tematu.

Na pisaniu się nie kończy!

Działania oficjalne są równie ważne, jak praca organiczna. Dlatego warto zauważyć niezwykłą mobilizację przedstawicieli naszej branży, którzy dwukrotnie protestowali przed Urzędem Marszałkowskim w Krakowie, aby wspólnie wyrazić swój sprzeciw wobec zapisów ograniczających możliwość używania kominków i pieców na drewno w Programie Ochrony Powietrza dla Małopolski. Jak komentował to jeden z uczestników protestu, Aleksander Rybaczuk z OSKP: Protest z 31 sierpnia pod Urzędem Marszałkowskim w Krakowie uzmysłowił nam, jak wiele zła, dezinformacji wyrządziło „wrzucanie” do jednego worka paliw kopalnych i paliw odnawialnych. Zostało to skutecznie ugruntowane w przestrzeni publicznej i przekazuje się naszemu społeczeństwu. Cieszy fakt, że przedstawiciele
naszej branży zorganizowali się, byli obecni pod Urzędem i na pewno zostali zauważeni. Pokazujemy się z dobrej strony, natomiast przekaz medialny jest zgoła odmienny, nazywają nas „lobbystami smogowymi” – na to branża nie może pozwolić. Musimy temu stawić czoła – wspólnie i zdecydowanie. Niestety, nikt z Urzędników nie wyszedł do nas porozmawiać czy nawet się przywitać. Dlatego musimy wytrwale i wspólnie pracować, szukać sprzymierzeńców i nie poddawać się w działaniach na rzecz promocji biomasy drzewnej – polskiego OZE – i niskoemisyjnych ekologicznych urządzeń grzewczych
.

Głos naukowców i firm

Ważnym krokiem w batalii o rzetelną wiedzę odnośnie współczesnych kominków i ich emisyjności jest oświadczenie wydane 3 września 2020 roku przez naukowców: dr inż. Krystynę Kubicę i dr. hab. inż. Roberta Kubicę, od lat zaangażowanych w zwalczanie problemu niskiej emisji w Polsce i Europie. Z oświadczenia wynika, że ich badania zostały wykorzystane przez Polski i Krakowski Alarm Smogowy w sposób nierzetelny. W związku z tym wezwali PAS i KAS do poprawy błędnych treści.

W oświadczeniu czytamy m.in.: „Niniejszym zwracamy uwagę na błędną i nierzetelną zawartość materiałów informacyjnych publikowanych przez Polski i Krakowski Alarm Smogowy. Wyrażamy też sprzeciw dla sposobu wykorzystania informacji opracowanych przez nas na potrzeby przywołanego opracowania z 2015 roku. Z treści jednego ze slajdów wynikać mogłoby, że jesteśmy autorami opracowania, według którego: «Nowe, miejscowe ogrzewacze pomieszczeń (kominki, piece, piecokuchnie), sprzedawane w ilości 100 tysięcy rocznie, zasilane drewnem suchym/mokrym emitują w warunkach rzeczywistych odpowiednio 1350 i 2180 mg/m3, podczas gdy powinny <40, zgodnie z dyrektywą Ekoprojekt»”.

Jak wskazują autorzy, przytoczone wartości wskaźników emisji odnoszą się do oszacowania maksymalnego możliwego poziomu emisji pyłu z przestarzałych urządzeń grzewczych, przy stosowaniu paliwa pozaklasowego. Jak czytamy dalej w oświadczeniu: „Przypisanie nowym, wysokosprawnym i niskoemisyjnym piecom i kominkom (zgodnym z wymogami Ekoprojekt) wysokich wskaźników emisji, właściwych dla urządzeń starych i określenie ich mianem szacowanych dla warunków rzeczywistych jest całkowicie nieuprawnione. […] Wysokie wartości wskaźników emisji w żaden sposób nie mogą być odnoszone do urządzeń grzewczych wprowadzanych aktualnie na rynek krajowy”.

Skutkiem tej interwencji było pojawienie się na stronie PAS informacji-wyjaśnienia na temat wskaźników emisji z kominków opalanych drewnem. Dopisano, że zawyżone wskaźniki odnoszą się do przestarzałych urządzeń, co cieszy. Jednocześnie w informacji przeczytać można, że: „całkowicie legalnie do polskich domów sprzedaje się w dalszym ciągu około 100 tysięcy kominków i kóz rocznie bez jakichkolwiek wymogów w zakresie np. ilości emitowanego pyłu”. W odpowiedzi na te zarzuty polscy i zagraniczni producenci wkładów kominkowych, którzy jako jedyni dysponują rzetelną wiedzą na temat sprzedawanych przez siebie urządzeń na biomasę, wystosowali oficjalne pisma z prośbą o zaprzestanie wprowadzania opinii publicznej w błąd. Takie oświadczenia można znaleźć m.in. na profilach facebookowych marek Hajduk, Unico, Spartherm Polska, Defro, Hitze, Galeria Kominków. Czytamy w nich m.in., że: „Prostujemy i wyjaśniamy, że: w Polsce produkowane i sprzedawane są wkłady kominkowe, które spełniają restrykcyjne normy emisyjne, takie jak BImSchV2 czy Ekoprojekt (Ekodesign)”. W tej samej sprawie opublikowany został w najnowszym numerze magazynu Świat Kominków list otwarty w obronie kominków, podpisany przez jeszcze większe grono nie tylko polskich, ale i zagranicznych producentów.

Bez echa nie pozostała też inna wypowiedź, pochodząca od rzecznika Polskiego Alarmu Smogowego Piotra Siergieja. Stwierdził on w niej, że: „według wielu definicji drewno faktycznie uznawane jest za odnawialne źródło energii… Jeśli zetniemy drzewo, spalimy je, a na jego miejsce posadzimy kolejne, emisja CO2 zostanie wyrównana. Problem w tym, że stanie się to za 70 czy 80 lat”. Do tego stwierdzenia odniósł się Krzysztof Woźniak z Polskiego Forum Klimatycznego. W jego wypowiedzi czytamy: „dopóki ilość lasów w kraju się nie zmniejsza, bilans CO2 jest na bieżąco korzystny. Wiadomo, że ilość lasów w Polsce systematycznie rośnie, więc spalanie drewna nie pogarsza klimatu”. Cała wypowiedź umieszczona została na portalu „Nasza Polska”, gdzie wcześniej można było przeczytać wypowiedź rzecznika PAS.

Reagujmy

W prasie drukowanej, na portalach internetowych pojawia się wiele informacji pisanych jednostronnie lub przez osoby, które nie znają tematu. Na takie publikacje branża musi reagować, prostować, przedstawiać swój punkt widzenia, poparty profesjonalną wiedzą, danymi, doświadczeniami zagranicznych państw i organizacji.

Przykładem takiej aktywności jest reakcja Małopolskiego Cechu Zdunów i Zawodów Pokrewnych na artykuł w tygodniku Niedziela. Organizacja wezwała do sprostowania fałszywej informacji na temat palenia drewnem w domowych instalacjach grzewczych, która ukazała się w artykule Chrześcijańska troska o wspólny dom w walce ze smogiem. Podobne pismo, wzywające do przedstawienia stanowiska drugiej strony, wysłało Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece” do portalu Money.pl w związku z artykułem Zakaz palenia w kominkach nielegalny? Sprawdziliśmy. Im więcej będzie tego typu sygnałów ze strony branży, tym lepiej. Wzrośnie świadomość piszących, a i czytelnicy z czasem – miejmy nadzieję – otrzymają rzetelny i wiarygodny przekaz.

Co dalej?

To dopiero początek, ale pokazuje on, że w końcu powoli głos naszej branży zaczyna być zauważalny. Są reakcje na nierzetelne informacje, co bardzo cieszy. A co ważne, branża kominkowa nie poprzestaje na „dementi”. Jednocześnie publikowane są materiały promujące kominki i palenie drewnem, m.in. w ramach kampanii „Drewno – Pozytywna Energia”, i przykłady, które pokazują, jak drewno jest wykorzystywane i doceniane w innych krajach europejskich. Do tego organizowane są konferencje i spotkania, które są doskonałymi platformami wymiany wiedzy, doświadczeń i pomysłów. Coś w końcu drgnęło i mam nadzieję, że ten trend będzie wznoszący. A Wy, drodzy czytelnicy Kominków PRO, przedstawiciele firm, także możecie działać i reagować, choćby w swoim lokalnym otoczeniu. Co możecie jeszcze zrobić? Obserwujcie profile lokalnych działaczy antysmogowych, reagujcie na ich posty lub przekazujcie informacje do organizacji branżowych, osób zaangażowanych w kampanię
„Drewno – Pozytywna Energia”. Udostępniajcie też posty promujące kominki i drewno, które publikowane są na profilach facebookowych organizacji kominkowych i zduńskich, magazynu Świat Kominków, kampanii „Drewno – Pozytywna Energia”, portalu Zielone Ciepło oraz portalu Czyste Ogrzewanie. Pamiętajcie, razem można więcej – wspólnie dbajmy o dobre imię kominków, pieców i palenia drewnem. To dopiero początek i wiele jest do zrobienia, a czasu niewiele. Zatem do dzieła!

Aldona Mazurkiewicz

Czy można żyć bez targów? Uratujmy targi

Z powodu pandemii koronawirusa branża targowa od ponad pół roku jest w trudnej sytuacji. Odwołane imprezy targowe powodują, że zarówno targi, jak i przedsiębiorcy „okołotargowi” cierpią na brak zleceń i nie wypracowują dochodów. Targi potrzebują wsparcia, aby przetrwać, dlatego przedsiębiorcy zrzeszeni w Komitecie Obrony Branży Targowej wystosowali do premiera Mateusza Morawieckiego apel o umorzenie całości otrzymanych kwot pomocy z PFR dla firm, a także o rekompensaty w wysokości połowy ubiegłorocznego przychodu dla firm.

Targi to flagowy element polskiej gospodarki. Związane z nimi są dziesiątki tysięcy polskich firm i pracowników, którzy – np. jako podwykonawcy – reprezentują różne sektory. Dziś polski przemysł targowy pozostawiony jest sam sobie. Aby cała branża mogła przetrwać, należy w końcu spojrzeć na nią w sposób odpowiedzialny, oczywiście, jeśli zamiarem rządzących jest to, aby w podobny do jeszcze zeszłorocznego sposobu istniała ona i rozwijała się w Polsce – piszą w petycji jej sygnatariusze.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Komitecie przyznają, że ponieśli koszty i nie mogą teraz spodziewać się ich rekompensaty. Podkreślają też, że cała branża targowa, oprócz zaspokajania potrzeb poszczególnych właścicieli firm i pracowników, służy polskiemu przemysłowi i eksportowi. Niebezpieczeństwo upadku tej branży miałoby daleko idące skutki gospodarcze, traktowane całościowo jako wspomożenie eksportu i promocji na świecie. Cały apel znajduje się na stronie: www.kominki.org/kominki/nowosci/art,7907,targi-potrzebuja-wsparcia-by-przetrwac.html.

Redakcja naszego magazynu popiera i solidaryzuje się z branżą targową, dlatego poniżej przedstawiamy wypowiedzi osób związanych z organizacją imprez targowych.

Dowiecie się z nich więcej na temat obecnej sytuacji w branży oraz o sposobach radzenia sobie w tym trudnym czasie, a także o pomysłach wydarzeń, które mogą być alternatywą dla targów stacjonarnych.

Opracowała Magdalena Balicka

Filip Bittner, Wiceprezes zarządu Grupy MTP

Branża targowa przeżywa obecnie drugi lockdown, ponieważ odkąd objęto cały kraj czerwoną strefą, niemożliwa stała się organizacja targów, kongresów i konferencji. Dla wielu firm z branży oznacza to utratę wszystkich dochodów. Już we wrześniu, podczas badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiej Izby Przemysłu Targowego, okazało się, że co trzecia firma działająca w branży targowej zanotowała spadek obrotów rzędu 90 procent. Pracę straciło około 60 tys. osób, a straty całej branży wyniosły około miliard złotych. Jesienne wstrzymanie działalności na pewno pogorszy sytuację wielu firm i zatrudnionych w nich osób. Grupa MTP już kilka lat temu postawiła na rozwój marek komplementarnych do organizacji targów. W czasie pierwszego lockdownu uruchomiliśmy agencję interaktywną R360, a nasze restauracje zaczęły sprzedawać posiłki na wynos, a także z usługą dowozu. Jesienią otworzyliśmy cukiernię i stworzyliśmy nową markę – dietę pudełkową CityDiet. Podczas pandemii uruchomiliśmy studio telewizyjne, które realizuje wiele wydarzeń on-line. Obecnie cała gospodarka zmaga się z problemami, które wymagają wdrożenia specjalnych rozwiązań. Nie inaczej jest w przypadku targów, w tym targów Kominki. Mamy nadzieję, że zanim one się odbędą, sytuacja będzie ustabilizowana, a lockdown zostanie zniesiony. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to na targach Kominki wprowadzone zostaną specjalne procedury sanitarne. Zachowanie społecznego dystansu nie oznacza bowiem rezygnacji ze spotkań, a jedynie dostosowania się do reguł nowej rzeczywistości, w jakiej przyjdzie nam pracować. Targi są niezmiernie ważnym narzędziem marketingowym i czynnikiem rozwoju gospodarki. To na targach nawiązuje się i podtrzymuje kontakty biznesowe, podpisuje umowy, prezentuje i ogląda nowości. Pandemia zerwała łańcuchy dostaw, spowodowała też spowolnienie gospodarcze. Firmy będą potrzebowały nowych kontaktów biznesowych i nowych rozwiązań, a o nie najłatwiej na targach, które są najlepszym i najszybszym sposobem na pobudzenie gospodarki po kryzysie. Dlatego w momencie, kiedy tylko epidemia zacznie się wycofywać, przyjdzie czas na odbudowę gospodarki. I tu targi będą najlepszym sposobem, aby rozpoznać nowe rynki, na nowo poszukać klientów i zacząć budować z nimi relacje oparte na zaufaniu. Pamiętajmy też, że targi to nie tylko korzyść dla wystawców i zwiedzających. Złotówka wydana na targach przynosi 6 zł zysku miastu – hotelom, restauracjom, firmom transportowym czy agencjom reklamowym. Brak targów oznacza duże straty także dla nich. Branża spotkań przeniosła się teraz do internetu, ale z niecierpliwością czeka na możliwość realnych spotkań. Internet pozwala na szybkie przekazywanie informacji, jednak nic nie zastąpi spotkania bezpośredniego. Przyznają to wszyscy uczestnicy spotkań i konferencji hybrydowych. W obecnej sytuacji epidemicznej są one najlepszym sposobem na wymianę informacji i dyskusje o problemach. Jednak bliższe relacje najlepiej nawiązywać podczas spotkania osobistego, natomiast długofalowy biznes najlepiej rozwija się w oparciu właśnie o bliższe relacje i zaufanie między partnerami. Warto zwrócić też uwagę, że targi z produktami prezentowanymi na stoiskach i przestrzeniach ekspozycyjnych pozwalają oddziaływać na wszystkie zmysły, siła przekazu promocyjnego jest więc największa. Targi Kominki to „targi płonące żywym ogniem” – nie dość, że można obejrzeć najnowsze produkty i zobaczyć, jak działają, to jeszcze można poczuć zapach, ciepło i atmosferę. Tego nie da się przenieść do internetu.

Olga Mularczyk, Messe Frankfurt – Przedstawicielstwo w Polsce

Targi ISH to największa międzynarodowa impreza w branży instalacji wodnych i sanitarnych, aranżacji łazienek oraz systemów ogrzewania i wentylacji. Podczas ostatniej edycji w 2019 roku ponad 2400 wystawców prezentowało swoje produkty, a targi odwiedziło co najmniej 200.000 branżystów z całego świata. Niestety, rok 2020 i rok 2021 przynoszą dużo zmian w związku z szalejącą pandemią. Ograniczenia w podróżach, praca on-line, strach przed kontaktami międzyludzkimi. W związku z powyższym zarząd Messe Frankfurt podjął decyzję, że najbliższa edycja targów ISH odbędzie się wyłącznie w wersji cyfrowej. Mimo trudności i ograniczeń, jakie stwarza Internet, Messe Frankfurt zapewnia najwyższej jakości produkt – wirtualne targi ISH składające się z dwóch części: ISH Contactor, czyli platformy pozwalającej przede wszystkim zaprezentować firmę odwiedzającym, oraz wydarzenia online pod nazwą ISH Digital, które odbędzie się w dniach 22–26 marca 2021 roku. W tym czasie będą dostępne rozmowy w formie „chata” oraz video, udział w prezentacjach i szkoleniach on-line, funkcja „lead generation” czy wspomagana sztuczną inteligencją funkcja kojarzenia producenta z klientem. Chociaż wszystkim brakuje targów w formie stacjonarnej, ISH Digital to doskonały sposób na podtrzymanie oraz nawiązanie nowych relacji biznesowych w innowacyjny sposób. Tradycyjnie już partnerzy ISH – Zrzeszenie Niemieckiego Przemysłu Grzewczego (BDH), Stowarzyszenie Klimatyzacji i Wentylacji Budynków (FGK), Niemieckie Stowarzyszenie Urządzeń Sanitarnych (VDS), Stowarzyszenie Wydajności Energetycznej Obiektów (VdZ) oraz Niemieckie Stowarzyszenie Branży Sanitarnej, Grzewczej i Klimatyzacji (ZVSHK) – wspierają ISH Digital i aktywnie będą uczestniczyć w tworzeniu wartości dodanej i merytorycznych spotkaniach on-line. Jak zapewnia prezes dyrektor zarządzający Messe Frankfurt Wolfgang Marzin: „Mimo obiektywnych trudności w organizacji fizycznych targów ISH w 2021 roku, najbliższa edycja Digital będzie jednak starała się dorównać swoim rozmachem, profesjonalnością i merytoryką dotychczasowym edycjom ISH. Zbierze, nie pod jednym dachem, ale w ramach jednej platformy cyfrowej, najważniejszych przedstawicieli branży HVAC”.

Dobre paliwo to też Twój interes

Sprzedajesz bądź montujesz urządzenia kominkowe na drewno lub pellet i wydaje Ci się, że paliwo to kwestia, która jest poza Tobą. Nic bardziej mylnego.

Edukuj swoich klientów

Zadowolony klient to najlepsza rekomendacja. Aby klient był zadowolony, potrzeba nie tylko sprawnego urządzenia zamontowanego zgodnie ze sztuką, ale też właściwego paliwa oraz umiejętności palenia. Jako wykonawca urządzenia – zarówno jeśli prowadzisz salon kominkowy, jak i jesteś małą firmą wykonawczą – o tę edukację powinieneś zadbać. To dodatkowo poświęcony czas, ale korzyść jest nie tylko dla klienta, ale i dla Ciebie, bo wszelkie problemy związane z brakiem tej edukacji wcześniej czy później wrócą do Ciebie. Gdy klient odczuje, że się nim „zaopiekowałeś”, to w razie problemów dużo łatwiej będzie je wspólnie rozwiązać i tym bardziej podniesie to pozytywną opinię na temat Twojej firmy i usług.

Ważna jakość drewna i technika palenia

Edukacja klientów w przypadku urządzeń opalanych drewnem jest niezwykle ważna. Dlatego zrób swoim klientom mini szkolenie z rozpalania lub przeprowadź pierwsze próbne rozpalanie urządzenia razem z klientem. Przedstaw technikę rozpalania od góry. Podkreślaj, że ważne jest zastosowanie sezonowanego drewna o odpowiedniej wilgotności. Drewno mokre ma mniejszą efektywność, co przekłada się na mniejszą sprawność, mniej ciepła i brudną szybę. Co więcej, spalanie nieodpowiednio przygotowanego drewna nie jest ekologiczne i daje napęd choćby alarmom smogowym. Firmy kominkowe powinny być ambasadorami walki o czyste powietrze, a edukacja klientów jest głównym orężem w tej walce. Wiele problemów kominkowych wynika z niewłaściwej techniki palenia lub używania niewłaściwego paliwa. Co możesz jeszcze zrobić? Polecaj dobrej jakości brykiet jako zamiennik drewna. To dobra alternatywa.

Pellet tylko najwyższej jakości

Nie od dziś wiadomo, że urządzenia na pellet są wrażliwe na jakość paliwa. Dlatego zarówno sprzedawca urządzeń pelletowych, jak i wykonawca powinien na tę kwestię zwrócić szczególną uwagę. Jeśli masz salon kominkowy, stała współpraca ze sprawdzonym dostawcą pelletu i sprzedaż tego paliwa swoim klientom bezpośrednio może być dobrym pomysłem i to nie tylko na dodatkowy zarobek, ale i na gwarancję zarówno dla klienta, jak i dla Ciebie, że urządzenie nie będzie wymagało napraw ze względu na używanie paliwa z niesprawdzonego źródła. Oszczędzisz sobie reklamacji i problemów z niezadowolonym klientem. Owszem, musisz przekonać klienta, że paliwo o wysokiej jakości kosztuje więcej, ale też gwarantuje bezawaryjną pracę urządzenia, którego naprawa w związku z używaniem niewłaściwego paliwa może być kosztowna. Co więcej, nawet może ono stanowić niebezpieczeństwo dla domowników.

Jeśli jesteś małą firmą wykonawczą, prawdopodobnie nie masz ani możliwości składowania pelletu, ani dostarczania go do klientów. W tym przypadku warto, abyś polecał swoim klientom zakup paliwa od sprawdzonych, rekomendowanych przez Ciebie dostawców.

Mylnie może się wydawać, że kwestia paliwa jest poza firmami kominkowymi i leży po stronie użytkownika. Ale przyglądając się temu bliżej, należy zauważyć, że paliwo to też ważny temat dla wykonawców czy salonów kominkowych sprzedających paleniska i piecyki. Jeśli zadbasz o edukację i sprzedasz bądź zarekomendujesz swoim klientom dobrej jakości paliwo, to przełoży się to na zadowolenie klienta i promocję Twoich usług czy sprzedawanych przez Ciebie produktów. Zadowolony klient to promocja kominków i pieców wśród rodziny, współpracowników, sąsiadów. Takiej promocji – wynikającej z faktycznego zadowolenia klienta – branży kominkowej potrzeba. Natomiast problemy kominkowe, które wynikają z używania niewłaściwego bądź złej jakości paliwa lub z nieumiejętności palenia w urządzeniu, które klient nabył, wrócą bumerangiem do firmy bądź będą robiły złą opinię – rozchodzącą się pocztą pantoflową lub w Internecie – odnośnie jakości usług firmy czy jakości sprzedawanych produktów. Zdecydowanie takie podejście nie przysporzy branży
kominkowej klientów, a tylko zniechęci potencjalnych nabywców do posiadania kominka, pieca czy piecyka na drewno bądź pellet w domu.

Aldona Mazurkiewicz

Maciej Piotrowski, Eco-Pal

Na naszym rodzimym rynku panował i panuje wszechobecny deficyt drewna kominkowego, SUCHEGO! Tak naprawdę był to główny asumpt do założenia firmy ECO-PAL – potrzeba dobrego i dostępnego przez cały rok opału ekologicznego.

Klienci często spotykali się z drewnem kominkowym, ale jakość tego drewna była bardzo niska. Nie wynika to wcale ze słabych walorów samego drewna, lecz z nadmiernej jego wilgotności, czego efektem jest szybkie zabrudzenie się szyby kominkowej substancjami smolistymi podczas spalania w palenisku, a także duży ubytek energii, która zamiast na wytwarzanie ciepła, spożytkowana jest na samo osuszanie się drewna, co jest realną stratą dla konsumenta. Na szczęście istnieje rewelacyjna alternatywa dla mokrego drewna, która została wymyślona już blisko 100 lat temu przez naszych zachodnich sąsiadów. Już wtedy pomyślano o zagospodarowaniu odpadu drzewnego, jakim były trociny, i produkowanie brykietu drzewnego. Moim zdaniem, spalanie brykietu idealnie wpisuje się w proekologiczne wzory zachowań, mające na celu ochronę środowiska naturalnego.

Podstawową wartością brykietu jest to, że dobrze zbity brykiet z trocin liściastych i koniecznie certyfikowany, potrafi być o 40% bardziej kaloryczny od suchego drewna. Zaletą jest powtarzalność brykietów i ich zachowanie w kominku, co przekłada się na łatwość rozpalania i samego spalania. Mniejsza objętość, względem drewna, daje z kolei oszczędność miejsca w magazynowaniu. Natomiast znikoma ilość popiołu, która zostaje po spalaniu, przełoży się na pewno na rzadsze czyszczenie paleniska. W końcu musimy wspomnieć o tak bardzo oczekiwanym efekcie czystej szyby, wynikającym z bardzo dużej temperatury i wysokiego płomienia, uzyskiwanych dzięki paleniu dobrym brykietem.

Paweł Pawłowski, Dyrektor Sprzedaży Biopaliw, Barlinek

Nadrzędnym celem Barlinka jest, tak jak w przypadku deski barlineckiej – produktu sprawdzonego i o ugruntowanej pozycji na rynku, dostarczenie klientowi jak najwyższej jakości wyrobów. Zatem pellet z Barlinka to biopaliwo, które spełnia najwyższe oczekiwania klientów oraz gwarantuje im komfort użytkowania. Każdy produkt z oferty Barlinka musi odpowiadać jego wizerunkowi i być gwarancją najwyższych parametrów. Firma inwestuje w profesjonalny zespół oraz park maszynowy, jak również stale kontroluje proces technologiczny. Jakość naszego pelletu potwierdzają zarówno certyfikaty, jak i liczne nagrody, w tym te o najwyższym uznaniu, czyli przyznawane przez konsumentów. Barlinek wciąż podwyższa jakość swoich produktów i dlatego ważne jest, aby sprzedawcy byli świadomi pełni zalet, specyfiki i różnic, jakie niesie używanie pelletu markowego, a tego pochodzącego z przypadkowego źródła. Polecając paliwo swoim klientom sprzedawcy muszą opierać się na twardych danych, takich jak certyfikaty EN czy DIN plus, gdyż jedynie taki certyfikowany pellet zagwarantuje bezawaryjną pracę pieca oraz zadowolenie i satysfakcję klienta.

Firma w czasach pandemii

Pandemia COVID-19 zaskoczyła swoją skalą wszystkich. Jednak świat przystanął tylko na chwilę, a jesienna druga fala, dużo większa jeśli chodzi o ilość zachorowań, pokazuje, że nauczyliśmy się z koronawirusem żyć i to zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Zestaw maseczek pod ręką i płyn do dezynfekcji stały się podstawowym wyposażeniem i absolutnym minimum. Jak to wygląda z bliska?

Budowlanka sobie radzi

Część branż w związku z Covid-19 ma potężne problemy i walczy o utrzymanie. Branża budowlana – nie, nawet podczas całkowitego lockdownu ona działała, a Polacy szturmem – w związku ze zwiększoną ilością czasu spędzanego w domu – postanowili wymieniać wystrój, remontować, przyspieszać budowę. Więc, o dziwo, póki co, szeroko rozumiana branża budowlana ma się dobrze. Również branża kominkowa, z tego co wiemy, ma się nie najgorzej i wydaje się, że obecnie większym problemem i zagrożeniem są zakazy używania kominków i palenia drewnem czy krążące w mediach opinie o tym, że kominki nie spełniają norm i są jednym z ważnych winowajców smogu.

Nie oznacza to jednak, że utrudnień nie ma. Są! Kwarantanny i zachorowania komplikują pracę, a w dużych zakładach wymuszają prawdziwą gimnastykę w układaniu grafiku zmian na produkcji albo wyłączają daną ekipę na czas kwarantanny czy izolacji. Prowadzi to często do przesunięcia w grafiku robót i często mniejszy dochód. Na szczęście większości firm udało się skorzystać z wiosennych tarcz, zwolnień z ZUS, postojowych i to w znaczący sposób wpłynęło też na nie najgorszą kondycję firm.

W odróżnieniu od fali wiosennej, dość powszechny ostatnio jest trend, aby się nie testować w kierunku COVID-19, lecz iść na urlop lub zwolnienie na kilka dni i wracać jak najszybciej do pracy. Zobaczymy, jak w dłuższej perspektywie przełoży się to na funkcjonowanie firm.

Nieco łatwiej jest z pracownikami biurowymi, właścicielami firm, którzy wiele tematów mogą załatwić przecież zdalnie, i tak się dzieje. W ekspresowym tempie podszkoliliśmy się w możliwościach nowoczesnych platform nie tylko komunikacyjnych, ale też porządkujących naszą pracę, dokumenty, już nie lokalnie, tylko online, tak aby cały zespół miał do nich dostęp.

Spojrzenie w przyszłość!

Z pewnością Covid-19 będzie miał istotny długofalowy wpływ na gospodarkę nie tylko krajową, ale i ogólnoświatową. Kryzys – może nie z dnia na dzień – ale w końcu przyjdzie. Jakie będzie miał rozmiary? Ciężko przewidzieć, oby to było jedynie spowolnienie gospodarcze, jednak skutki braku kapitału w wielu branżach, które najbardziej ucierpiały w związku z COVID-19, jak choćby turystycznej, z pewnością odczujemy wszyscy. Hotelarze czy restauratorzy to przecież też klienci branży budowlanej. To osoby, które będą musiały zmienić i zweryfikować swoje plany. Zrezygnują być może z budowy domu, budowy kominka. Takie sytuacje już się zdarzają, a ich ilość będzie rosnąć. Dlatego firmy powinny się na to przygotować. W przypadku firm wykonawczych najlepszą bronią jest wysoki poziom zarówno techniczny, jak i estetyczny oferowanych usług. W przypadku firm produkcyjnych – dywersyfikacja produkcji, co już jest widoczne od jakiegoś czasu na polskim rynku.

Miejmy nadzieję, że równoczesna walka z koronawirusem oraz o dobre imię kominków i drewna tylko nas wzmocni, uczyni mądrzejszymi, silniejszymi i bardziej skonsolidowanymi jako branża.

Aldona Mazurkiewicz

PPK – co to jest?

Pracownicze Plany Kapitałowe (w skrócie PPK) to system dobrowolnego, prywatnego, długoterminowego oszczędzania na przyszłość, którym zostaną objęci pracownicy. System będzie tworzony i współfinansowany przez pracowników, pracodawców i państwo.

PPK zostaną wprowadzone w polskich firmach etapami. Najwcześniej, bo od lipca 2019, zaczął on obowiązywać w firmach zatrudniających co najmniej 250 osób. Ten obowiązek był rozszerzany o mniejsze firmy, a od stycznia 2021 roku obejmie wszystkie firmy niezależnie od tego, ile osób zatrudniają, a także jednostki należące do sektora finansów publicznych. Ustawa określa maksymalne terminy zawarcia umów. Umowa o zarządzanie PPK dla wszystkich podmiotów, których obowiązek tworzenia PPK powstanie 1 stycznia 2021 upłynie 23 kwietnia 2021, a umowa o prowadzenie PPK najpóźniej do 10 maja 2021 roku.

Kto nie musi prowadzić PPK?

PPK nie muszą tworzyć samozatrudnieni, czyli osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, o ile nie zatrudniają pracowników i osoby fizyczne, które zatrudniają osoby w zakresie niezwiązanym z prowadzoną działalnością gospodarczą (np. opiekunki do dzieci, dorywcza pomoc domowa); mikroprzedsiębiorcy; wszyscy zatrudnieni, którzy złożyli deklarację rezygnacji z dokonywania wpłat, i pracodawcy, którzy przed objęciem obowiązkiem PPK prowadzili PPE i naliczali oraz odprowadzali składki podstawowe do PPE w wysokości co najmniej 3,5% wynagrodzenia, o ile przystąpiło do niego co najmniej 25% osób zatrudnionych.

Kto będzie objęty PPK?

Pracodawcy automatycznie zapiszą do pracowniczego planu kapitałowego wszystkich pracowników od 18 do 54 lat, którzy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Pracownicy, którzy ukończyli już 55 lat, mogą przystąpić do PPK po złożeniu stosownego wniosku. Z planu wyłączeni są najstarsi pracownicy – tacy, którzy ukończyli już 70 lat.

Na czym polega PPK

Pracodawca wybiera instytucję finansową, która będzie zarządzała prowadzonym w jego firmie pracowniczym planem kapitałowym. Po podpisaniu umowy instytucja finansowa tworzy imienne rachunki dla pracowników. To na tych rachunkach będą gromadzone oszczędności z PPK.

Pieniądze na rachunkach PPK

Wpłaty na rachunki mają pochodzić z trzech źródeł:
Część finansowana przez pracownika:
• wpłata podstawowa pracownika (obligatoryjna) – 2% wynagrodzenia brutto;
• wpłata dodatkowa (dobrowolna) pracownika – do 2% wynagrodzenia brutto.
Maksymalna wpłata pracownika może wynieść 4% wynagrodzenia brutto.
Część finansowana przez pracodawcę:
• wpłata podstawowa pracodawcy (obligatoryjna) to 1,5% wynagrodzenia brutto;
• wpłata dodatkowa (dobrowolna) pracodawcy – do 2,5% wynagrodzenia brutto.
Maksymalna wpłata pracodawcy może wynieść 4% wynagrodzenia brutto.
Łączna maksymalna wpłata pracownika i pracodawcy to 8% wynagrodzenia brutto.
Dopłaty ze strony państwa do PPK:
• wpłata powitalna – 250 zł (dla oszczędzających przez co najmniej trzy miesiące);
• dopłata roczna – 240 zł.
Dopłaty ze strony państwa są niezależne od wysokości wynagrodzenia
pracownika.

Obowiązki pracodawcy związane z PPK

Co ważne, pracodawca nie może zrezygnować z prowadzenia pracowniczego planu kapitałowego. PPK są dobrowolne, ale tylko po stronie pracownika, który może wziąć udział w PPK lub złożyć rezygnację. Dla pracodawcy tworzenie i udział w systemie jest jego obowiązkiem. Będzie on też musiał prawidłowo obliczać i terminowo przekazywać wpłaty wybranej instytucji oraz gromadzić i archiwizować dokumentację dotyczącą PPK.

Co ważne, wydatki poniesione przez pracodawcę na PPK stanowią koszty uzyskania przychodu, a wpłaty pracodawcy nie stanowią podstawy naliczania składek na ZUS.

Wypłata środków z PPK

Gdy pracownik ukończy 60. rok życia, będzie mógł zdecydować, jak zamierza skorzystać ze zgromadzonych środków. Może dalej gromadzić środki w PPK, może też skorzystać z domyślnej formy wypłaty: 25% zgromadzonych przez niego funduszy zostanie mu wypłacone jednorazowo, a pozostałe środki będą wypłacane w comiesięcznych ratach przez 10 lat. Wypłata w tej formie będzie zwolniona z podatku od zysków kapitałowych. Pracownik może też wnioskować o zmianę ilości rat – także do 1 raty, jednak zmniejszenie liczby rat poniżej 120 będzie skutkować koniecznością zapłaty podatku od zysków kapitałowych.

Pracownik będzie mógł też przenieść zgromadzone środki na polisę w zakładzie ubezpieczeń lub na rachunek terminowej lokaty oszczędnościowej (zgodnie z warunkami określonymi w ustawie o PPK). Może też wypłacić środki w formie świadczenia małżeńskiego – wypłata z jednego, wspólnego rachunku małżeńskiego.

Przydatne informacje

Szczegółowe informacje o PPK znajdą Państwo na dedykowanej stronie internetowej: https://www.mojeppk.pl/. W dziale dla pracodawcy znajdą Państwo między innymi listę instytucji finansowych, które mogą prowadzić PPK, oraz kalkulator wpłat pracodawcy.

Opracowała Aldona Mazurkiewicz

Podstawa prawna:
Ustawa z 4 października 2018 roku o pracowniczych planach kapitałowych
(Dziennik Ustaw nr 2215).
mojeppk.pl