Z powodu pandemii koronawirusa branża targowa od ponad pół roku jest w trudnej sytuacji. Odwołane imprezy targowe powodują, że zarówno targi, jak i przedsiębiorcy „okołotargowi” cierpią na brak zleceń i nie wypracowują dochodów. Targi potrzebują wsparcia, aby przetrwać, dlatego przedsiębiorcy zrzeszeni w Komitecie Obrony Branży Targowej wystosowali do premiera Mateusza Morawieckiego apel o umorzenie całości otrzymanych kwot pomocy z PFR dla firm, a także o rekompensaty w wysokości połowy ubiegłorocznego przychodu dla firm.

Targi to flagowy element polskiej gospodarki. Związane z nimi są dziesiątki tysięcy polskich firm i pracowników, którzy – np. jako podwykonawcy – reprezentują różne sektory. Dziś polski przemysł targowy pozostawiony jest sam sobie. Aby cała branża mogła przetrwać, należy w końcu spojrzeć na nią w sposób odpowiedzialny, oczywiście, jeśli zamiarem rządzących jest to, aby w podobny do jeszcze zeszłorocznego sposobu istniała ona i rozwijała się w Polsce – piszą w petycji jej sygnatariusze.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Komitecie przyznają, że ponieśli koszty i nie mogą teraz spodziewać się ich rekompensaty. Podkreślają też, że cała branża targowa, oprócz zaspokajania potrzeb poszczególnych właścicieli firm i pracowników, służy polskiemu przemysłowi i eksportowi. Niebezpieczeństwo upadku tej branży miałoby daleko idące skutki gospodarcze, traktowane całościowo jako wspomożenie eksportu i promocji na świecie. Cały apel znajduje się na stronie: www.kominki.org/kominki/nowosci/art,7907,targi-potrzebuja-wsparcia-by-przetrwac.html.

Redakcja naszego magazynu popiera i solidaryzuje się z branżą targową, dlatego poniżej przedstawiamy wypowiedzi osób związanych z organizacją imprez targowych.

Dowiecie się z nich więcej na temat obecnej sytuacji w branży oraz o sposobach radzenia sobie w tym trudnym czasie, a także o pomysłach wydarzeń, które mogą być alternatywą dla targów stacjonarnych.

Opracowała Magdalena Balicka

Filip Bittner, Wiceprezes zarządu Grupy MTP

Branża targowa przeżywa obecnie drugi lockdown, ponieważ odkąd objęto cały kraj czerwoną strefą, niemożliwa stała się organizacja targów, kongresów i konferencji. Dla wielu firm z branży oznacza to utratę wszystkich dochodów. Już we wrześniu, podczas badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiej Izby Przemysłu Targowego, okazało się, że co trzecia firma działająca w branży targowej zanotowała spadek obrotów rzędu 90 procent. Pracę straciło około 60 tys. osób, a straty całej branży wyniosły około miliard złotych. Jesienne wstrzymanie działalności na pewno pogorszy sytuację wielu firm i zatrudnionych w nich osób. Grupa MTP już kilka lat temu postawiła na rozwój marek komplementarnych do organizacji targów. W czasie pierwszego lockdownu uruchomiliśmy agencję interaktywną R360, a nasze restauracje zaczęły sprzedawać posiłki na wynos, a także z usługą dowozu. Jesienią otworzyliśmy cukiernię i stworzyliśmy nową markę – dietę pudełkową CityDiet. Podczas pandemii uruchomiliśmy studio telewizyjne, które realizuje wiele wydarzeń on-line. Obecnie cała gospodarka zmaga się z problemami, które wymagają wdrożenia specjalnych rozwiązań. Nie inaczej jest w przypadku targów, w tym targów Kominki. Mamy nadzieję, że zanim one się odbędą, sytuacja będzie ustabilizowana, a lockdown zostanie zniesiony. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to na targach Kominki wprowadzone zostaną specjalne procedury sanitarne. Zachowanie społecznego dystansu nie oznacza bowiem rezygnacji ze spotkań, a jedynie dostosowania się do reguł nowej rzeczywistości, w jakiej przyjdzie nam pracować. Targi są niezmiernie ważnym narzędziem marketingowym i czynnikiem rozwoju gospodarki. To na targach nawiązuje się i podtrzymuje kontakty biznesowe, podpisuje umowy, prezentuje i ogląda nowości. Pandemia zerwała łańcuchy dostaw, spowodowała też spowolnienie gospodarcze. Firmy będą potrzebowały nowych kontaktów biznesowych i nowych rozwiązań, a o nie najłatwiej na targach, które są najlepszym i najszybszym sposobem na pobudzenie gospodarki po kryzysie. Dlatego w momencie, kiedy tylko epidemia zacznie się wycofywać, przyjdzie czas na odbudowę gospodarki. I tu targi będą najlepszym sposobem, aby rozpoznać nowe rynki, na nowo poszukać klientów i zacząć budować z nimi relacje oparte na zaufaniu. Pamiętajmy też, że targi to nie tylko korzyść dla wystawców i zwiedzających. Złotówka wydana na targach przynosi 6 zł zysku miastu – hotelom, restauracjom, firmom transportowym czy agencjom reklamowym. Brak targów oznacza duże straty także dla nich. Branża spotkań przeniosła się teraz do internetu, ale z niecierpliwością czeka na możliwość realnych spotkań. Internet pozwala na szybkie przekazywanie informacji, jednak nic nie zastąpi spotkania bezpośredniego. Przyznają to wszyscy uczestnicy spotkań i konferencji hybrydowych. W obecnej sytuacji epidemicznej są one najlepszym sposobem na wymianę informacji i dyskusje o problemach. Jednak bliższe relacje najlepiej nawiązywać podczas spotkania osobistego, natomiast długofalowy biznes najlepiej rozwija się w oparciu właśnie o bliższe relacje i zaufanie między partnerami. Warto zwrócić też uwagę, że targi z produktami prezentowanymi na stoiskach i przestrzeniach ekspozycyjnych pozwalają oddziaływać na wszystkie zmysły, siła przekazu promocyjnego jest więc największa. Targi Kominki to „targi płonące żywym ogniem” – nie dość, że można obejrzeć najnowsze produkty i zobaczyć, jak działają, to jeszcze można poczuć zapach, ciepło i atmosferę. Tego nie da się przenieść do internetu.

Olga Mularczyk, Messe Frankfurt – Przedstawicielstwo w Polsce

Targi ISH to największa międzynarodowa impreza w branży instalacji wodnych i sanitarnych, aranżacji łazienek oraz systemów ogrzewania i wentylacji. Podczas ostatniej edycji w 2019 roku ponad 2400 wystawców prezentowało swoje produkty, a targi odwiedziło co najmniej 200.000 branżystów z całego świata. Niestety, rok 2020 i rok 2021 przynoszą dużo zmian w związku z szalejącą pandemią. Ograniczenia w podróżach, praca on-line, strach przed kontaktami międzyludzkimi. W związku z powyższym zarząd Messe Frankfurt podjął decyzję, że najbliższa edycja targów ISH odbędzie się wyłącznie w wersji cyfrowej. Mimo trudności i ograniczeń, jakie stwarza Internet, Messe Frankfurt zapewnia najwyższej jakości produkt – wirtualne targi ISH składające się z dwóch części: ISH Contactor, czyli platformy pozwalającej przede wszystkim zaprezentować firmę odwiedzającym, oraz wydarzenia online pod nazwą ISH Digital, które odbędzie się w dniach 22–26 marca 2021 roku. W tym czasie będą dostępne rozmowy w formie „chata” oraz video, udział w prezentacjach i szkoleniach on-line, funkcja „lead generation” czy wspomagana sztuczną inteligencją funkcja kojarzenia producenta z klientem. Chociaż wszystkim brakuje targów w formie stacjonarnej, ISH Digital to doskonały sposób na podtrzymanie oraz nawiązanie nowych relacji biznesowych w innowacyjny sposób. Tradycyjnie już partnerzy ISH – Zrzeszenie Niemieckiego Przemysłu Grzewczego (BDH), Stowarzyszenie Klimatyzacji i Wentylacji Budynków (FGK), Niemieckie Stowarzyszenie Urządzeń Sanitarnych (VDS), Stowarzyszenie Wydajności Energetycznej Obiektów (VdZ) oraz Niemieckie Stowarzyszenie Branży Sanitarnej, Grzewczej i Klimatyzacji (ZVSHK) – wspierają ISH Digital i aktywnie będą uczestniczyć w tworzeniu wartości dodanej i merytorycznych spotkaniach on-line. Jak zapewnia prezes dyrektor zarządzający Messe Frankfurt Wolfgang Marzin: „Mimo obiektywnych trudności w organizacji fizycznych targów ISH w 2021 roku, najbliższa edycja Digital będzie jednak starała się dorównać swoim rozmachem, profesjonalnością i merytoryką dotychczasowym edycjom ISH. Zbierze, nie pod jednym dachem, ale w ramach jednej platformy cyfrowej, najważniejszych przedstawicieli branży HVAC”.

Dodaj komentarz