Wg najnowszego „Pelet Market Overview 2019 – Preliminary Report”, wydanego przez Europejską Radę Peletu (EPC), na całym świecie globalny popyt na pelet drzewny odnotował trwały wzrost, zarówno na rynku przemysłowym, jak i ciepłowniczym.

Niestety, zauważono również opóźnienie z realizacją nowych inwestycji również w obszarach o dużej dostępności surowców do produkcji, co powoduje ogólne napięcia na rynku. W efekcie można tylko wnioskować, że globalne wykorzystanie paliwa stałego, jakim jest pelet drzewny, jest trudne do przewidzenia. Zmiany w programach wsparcia mogą radykalnie wpłynąć na wykorzystanie tego paliwa na cele przemysłowe, podczas gdy bardzo łagodny sezon zimowy (sezon grzewczy) stanowi załamanie w branży i obniżenie konsumpcji. Niepewność ta zmusiła nowych potencjalnych inwestorów do ostrożności, co z kolei doprowadziło do dość burzliwej sytuacji na rynku, również polskim.

W Ameryce Północnej wzrost produkcji peletu drzewnego pozostawał stosunkowo niski w 2018 r. ze względu na opóźnienia w projektach i złe warunki pogodowe, które wpłynęły na ogólną wielkość produkcji (huragan, pożary lasów, powodzie). Mimo że produkcja kanadyjska wzrosła o 200 tys. t (+ 8 proc.), rekompensując dużą część spadku produkcji w 2017 r., Kanada wciąż pozostaje trzecim co do wielkości producentem na świecie. Dla porównania Stany Zjednoczone wykazały wzrost procentowy dwukrotnie niższy (+ 4 proc.) niż wzrost w stosunku do swojego kanadyjskiego sąsiada.

Jak słusznie odnotowano, wielkość produkcji w krajach UE-28 była stabilna, ale nie wyjątkowa. W wartościach bezwzględnych UE-28 odnotowała drugi najbardziej znaczący wzrost produkcji (lub najbardziej znaczący z wyłączeniem Chin). Oprócz UE-28 należy wspomnieć o Rosji, która odnotowała wzrost aż o 12 proc.

Polska branża peletu nie pozostaje w tyle, nadal odnotowujemy wzrosty produkcji peletu drzewnego, które wynikają przede wszystkim z nowych średniej wielkości (do 5-10 tys. t rocznie) jednostek produkcyjnych. Wśród nich większość decyduje się na uzyskanie certyfikatu potwierdzającego powtarzalność parametrów peletu w klasie jakości A1 czy A2, tj. certyfikaty ENplus/DINplus. Od stycznia 2019 do końca maja 2020 odnotowano kolejne kilkanaście nowych podmiotów na liście certyfikowanych producentów i firm handlowych.

Popyt szybszy od podaży

Europa jako cały region odnotowała ponad 9,2 proc. wzrost, osiągając 20,1 mln t produkcji peletu drzewnego w 2018 r. (grafika 1). Jednak stosunkowo wysokie temperatury latem i jesienią oraz łagodna zima w północno-wschodniej Europie wpłynęły negatywnie na branżę w tym regionie. Europa nadal pozostaje jako niekwestionowany światowy lider produkcji peletu drzewnego.

Kraje bałtyckie są jednym z pionierów w produkcji peletu drzewnego, który zaczął produkować znaczne jego ilości już w latach 90. Od tego czasu produkcja granulatu drzewnego we wszystkich trzech krajach bałtyckich (Łotwa, Estonia i Litwa) gwałtownie się rozwija. Rok 2018, był dość trudny dla producentów, ponieważ dostępność surowców była poważnym problemem. Niedobór surowców rozpoczął się już w 2017 r., kiedy to ekstremalne warunki pogodowe utrudniały prawidłowe operacje leśne. Ze względu na brak surowca ceny wzrosły do rekordowo wysokiego poziomu. Sytuacja radykalnie odmieniła się w 2019 r., który był dobry z punktu widzenia pozyskiwania surowców. Prognozy pokazują, że w ciągu najbliższych kilku lat poziom produkcji granulatu drzewnego w krajach bałtyckich nieznacznie wzrośnie, ponieważ zostanie uruchomionych niewiele nowych mocy produkcyjnych, np. Stora Enso buduje obecnie zakład produkcji peletu ok. 100 km na wschód od Rygi w tartaku Launkalne.

W ostatnich latach zużycie granulatu drzewnego klasy premium w regionie Morza Bałtyckiego zaczęło gwałtownie rosnąć, zwiększając zużycie do ok. pół mln t rocznie. Oczekuje się, że lokalne zużycie granulatu drzewnego klasy premium będzie nadal rosło w nadchodzących latach.

Wielkość produkcji w Rosji wzrosła o 12 proc. w 2018 r., z wynikiem do 1,6 mln t całkowitej produkcji, prawdopodobnie głównie w odpowiedzi na silny popyt w Europie, a także z powodu subsydiów na eksport tego paliwa, gdzie wiodącymi miejscami eksportu rosyjskiego drewna są Dania, Belgia, Szwecja, Wielka Brytania i Korea Południowa. Rok 2020 może wykazać jeszcze większy wzrost.

W ciągu ostatnich najbliższych 10 lat w Rosji przewiduje się 10 proc. średnią roczną stopę wzrostu ogólnej produkcji peletu, co w 2020 r. mogłoby przynieść 2 mln t. Rosja znalazła się w pierwszej trójce krajów produkujących pelety ENplus® w tym roku i może stać się światowym liderem w przyszłości. Konsumpcja krajowa w Rosji jest nadal bardzo niska. Zużycie krajowe szacuje się na niewiele ponad 10 proc. całkowitej produkcji. W wielu regionach tego rozległego kraju produkcja peletu jest nieopłacalna bez dotacji. Biorąc pod uwagę koszty dostawy, na przykład do Niemiec, Włoch lub Wielkiej Brytanii, w przypadku niektórych drobnych producentów sensowna staje się sprzedaż większości produkcji jednak w kraju. W momencie, gdy tylko składy opału zaczną profesjonalizować krajowy rynek sprzedaży, pelet drzewny z certyfikatem ENplus® może stać się również szeroko pożądanym paliwem w Rosji.

Pomimo odnotowywanego dynamicznego wzrostu popyt na to paliwo wciąż zwiększa się w Europie szybciej niż produkcja. Spoglądając na grafikę 2, w 2018 r. popyt na pelet w Europie wzrósł o 2,1 mln t w porównaniu do 2017 r., co stanowi wzrost o 8 proc., poniżej 11 proc. wzrostu zaobserwowanego w 2017 r., podczas gdy zdecydowanie sezony grzewcze 2016-2017 i 2017-2018 były zimniejsze niż w poprzednich latach w większości krajów UE. W 2018 r. popyt wzrósł zarówno w sektorze mieszkaniowym/komercyjnym, jak i na rynkach przemysłowych, odpowiednio o ok. 5 proc. i 13 proc. Ogólnie rzecz biorąc, popyt wzrósł zarówno na rynku przemysłowym (CHP), jak i mieszkaniowym (residential), ale również komercyjnym (commercial).

Rynek mieszkaniowy/komercyjny odnotował niewielki wzrost w większości krajów europejskich w 2018 r. w porównaniu do 2017 r. Można to wytłumaczyć dwoma głównymi (skorelowanymi) czynnikami. Po pierwsze, sezon grzewczy 2017–2018 wykazywał dość podobne zapotrzebowanie na energię jak w latach 2016–2017 w większości europejskich stref klimatycznych. Ponadto sezon grzewczy 2018–2019 startował dość mozolnie. Po drugie, sprzedaż urządzeń grzewczych w Europie nie wykazała gwałtownego wzrostu w tym okresie. Mimo to Szwecja i Francja zostały wskazane jako rosnące przykłady, ponieważ oba kraje odnotowały największy wzrost (w wartościach bezwzględnych) zużycia peletu jako paliwa w instalacjach mieszkaniowych (residential), ale również komercyjnych (commercial).

Jaki będzie 2020r. w Europie i Polsce?

Przypuszcza się, że w nadchodzącym 2020 roku Francja będzie wykazywać jeszcze silniejszy wzrost dzięki stałej sprzedaży urządzeń na pelet drzewny. Włochy odnotowały niewielki spadek, o 4,5 proc. zużycia peletu, ale nadal są największym konsumentem peletu mieszkalnego w Europie.

Wśród największych konsumentów zużywających najwięcej paliwa na cele mieszkaniowe są Włochy, Dania, Niemcy, Szwecja i Francja. Na wzrost konsumpcji granulatu przemysłowego w Europie, jak wiadomo, wpływa w znacznej mierze jej wzrost, który odnotowano w Wielkiej Brytanii i Danii.

Po trzech trudnych sezonach, głównie z powodu łagodnych zim, w tym sezonie w Polsce również odnotować można mało dynamiczny wzrost. Jak wiadomo, na przełomie lat 2016-2018 branża peletu drzewnego w Polsce zmieniła się radykalnie. W związku z rosnącym popytem, głównie na eksport do Włoch i Austrii, niektóre zakłady granulacji miały problemy z pozyskaniem wystarczającego wolumenu surowców do produkcji. Ceny surowców wciąż gwałtownie wzrastają, a sezon 2019/2020 charakteryzuje się bardzo łagodną zimą, co dodatkowo ma wpływ na spadek lokalnego popytu na rynku krajowym, pomimo istniejących dotacji do instalacji nowoczesnych kotłów klasy 5. Można jednak śmiało powiedzieć, że Polska nadal nie odbiega od reszty państw Europy Zachodniej i od kilku lat plasuje się w pierwszej dziesiątce największych producentów peletu drzewnego certyfikowanego w systemach ENplus/DINplus tuż za Niemcami, Austrią, Francją i Rosją.

W ostatnich latach Włochy doświadczyły ciepłych zim, a niezwykle chłodne jesienie nie mogły ich w pełni zrównoważyć ze względu zarówno na dynamikę rynku (główny sezon sprzedaży), jak i zachowania zakupowe konsumentów. Z drugiej strony, sprzedaż gwałtownie koncentruje się podczas zimowych skoków chłodu (poważnych, ale zazwyczaj krótkich), co powoduje pewne trudności w tradycyjnych modelach biznesowych.

Szereg działań politycznych ukierunkowanych na kwestię jakości powietrza, a także powiązane kampanie medialne również przyczyniły się do zmniejszenia sprzedaży na rynku, wpływając na konsumentów i wzywając niektórych producentów do skupienia się bardziej na produktach wysokiej jakości, a nie na wielkości produkcji. W ubiegłym roku chłodna wiosna częściowo złagodziła negatywny sezon zimowy, a zużycie granulatu nieznacznie spadło. Tak więc wszyscy patrzą na kolejny sezon zimowy, ponieważ może być to punkt zwrotny na rynku – pozytywny lub negatywny. Włoski rynek krajowy musi się ogólnie zreorganizować, aby wrócić do wysokiego poziomu i szybkimi wzrostami, jak to bywało w poprzednich latach.

Biorąc pod uwagę fakt ciągłego wzrostu zapotrzebowania na pelet drzewny w Europie i na świecie, można stwierdzić, że jego produkcja również i w Polsce nadal będzie rosnąć w najbliższych kilku latach. Efektem tego będzie nie tylko większy popyt i świadomość ekologiczna społeczeństw, ale przede wszystkim rozwój rynku lokalnego w naszym kraju. Polska, podobnie jak inne kraje producenckie, zmaga się z problemem dostępności surowca, który jest wykorzystywany również do produkcji m.in. płyt czy spalany przez energetykę zawodową. Należy również dodać, że zjawisko smogu, które w ostatnich latach staje się problemem większości polskich miast, jest przyczyną zmiany myślenia coraz większej liczby Polaków, a obligatoryjna wymiana kotłów na te klasy 5, które są bardziej wydajne i stanowią ekologiczne źródła ciepła, przyczyniły się do zwiększenia popytu na rynku lokalnym, co również bardzo cieszy lokalnych producentów.

Agnieszka Kędziora-Urbanowicz
wiceprezes Polskiej Rady Peletu
autoryzowany auditor
ENplus/DINplus

Tekst pochodzi z magazynu Biomasa