Zebrała i opracowała Aldona Mazurkiewicz

W 2023 roku Polska ponownie pobiła rekord produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Według wstępnych szacunków WysokieNapiecie.pl wygenerowały one znacznie ponad 40 TWh, odpowiadając za 27% krajowej produkcji. Równocześnie udział węgla spadł do najniższego poziomu w historii.

Odnawialne źródła energii w ciągu roku zwiększyły swój udział w krajowym miksie energetycznym z 20% do 27%, podczas gdy udział węgla skurczył się z 73% do 63%, osiągając najniższy poziom w ponad 100-letniej historii polskiej elektroenergetyki.

Bartłomiej Derski


Najczęściej grzejemy się w Polsce węglem i gazem. Unijne regulacje zmierzają jednak do tego, by wycofać ogrzewanie paliwami kopalnymi.

Zmiana miksu grzewczego na OZE zajmie w Polsce dekady. Najlepiej pokazuje to dotychczasowe tempo wymiany kopciuchów. W ciągu pięciu lat obowiązywania programu Czyste Powietrze wymieniono ok. 600 tys. pozaklasowych kotłów grzewczych, a około 2 mln służy jeszcze do ogrzewania i jest przy tym głównym źródłem smogu w Polsce. Przy takim tempie wymiany dopiero za kilkanaście lat kopciuchy znikną z domów. Co warto podkreślić, w ciągu tych pięciu lat 30 proc. kopciuchów zamieniono na kotły gazowe.

To dofinansowanie będzie musiało od 1 stycznia 2025 r. zostać zakończone – przewiduje uzgodnione przez państwa członkowskie 7 grudnia porozumienie w sprawie zmiany dyrektywy o efektywności energetycznej budynków (EPBD). Państwa członkowskie będą również musiały określić konkretne środki dotyczące stopniowego wycofywania paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu z myślą o całkowitym wycofaniu kotłów zasilanych paliwami kopalnymi do 2040 r. 

w programie Czyste Powietrze przy wymianie kopciucha montaż gazowych kotłów kondensacyjnych jest nadal dofinansowywany. Około 30 proc. wniosków dotyczy dofinansowania kotłów gazowych, czyli jest to drugie – po pompach ciepła – najpopularniejsze w programie źródło ogrzewania.

– Jeśli dofinansowanie do kołów gazowych zostanie wycofane powstanie pytanie, jak szybko inne źródła ciepła będą w stanie zaabsorbować tę część rynku. Teraz wąskim gardłem w przypadku pomp ciepła jest dostępność instalatorów, z kolei produkcja pelletu ma swoje ograniczenia ilościowe. Z pewnością rynek pomp ciepła będzie się rozwijał, ale jednocześnie widać dużą niepewność co do przyszłych rachunków za ogrzewanie energią elektryczną. Użytkownicy pomp ciepła powinni mieć zagwarantowane przewidywalne, opłacalne taryfy. Nasze badania pokazały, że największą barierą przy wymianie ogrzewania jest obecnie niepewność inwestycyjna i nieprzewidywalność kosztów eksploatacji nowych urządzeń – mówi w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl Andrzej Guła. – Z pewnością należy tak modyfikować program Czyste Powietrze, by w większym stopniu promować efektywność energetyczną, która jest najpewniejszą inwestycją w ograniczenie kosztów za energię – dodaje.

Magdalena Skłodowska, Rafał Zasuń


Pogodzenie interesów przemysłu drzewnego, Lasów Państwowych i energetyki zawsze było trudne. Biomasa nie odgrywa jednak dużej roli w elektroenergetyce.

W umowie koalicyjnej zapisano wprowadzenie zakazu spalania drewna w energetyce. W praktyce wystarczy wydać odpowiednie rozporządzenie, by do elektrowni i elektrociepłowni nie trafiało drewno z lasów, o co apeluje też przemysł meblarski i papierniczy. Pozostaje jednak pytanie o zakres tych regulacji. Czy będzie szeroki i obejmie pierwotną biomasę leśną, o co apelowali ekolodzy, czy nowy rząd wykorzysta rozwiązania z przeszłości.

Unia nie wprowadza rewolucji

Przyjęte przepisy RED III są bardziej liberalne niż propozycja Parlamentu Europejskiego, która zakładała zmianę definicji pierwotnej biomasy leśnej. Branża energetyczna oraz dostawcy biomasy mocno wówczas zaprotestowali, ponieważ taka zmiana znacząco ograniczyłaby im wykorzystanie drewna pochodzącego z lasów, ale też w efekcie utrudniłaby spełnienie prze Unię Europejską celów dotyczących OZE. Biomasa odpowiada za ponad połowę zielonej energii w UE, z czego dwie trzecie to stała biomasa drzewna, a reszta – bioenergia z odpadów i rolnictwa.

RED III zaostrza też obowiązki dotyczące stosowania przy spalaniu biomasy stałej kryteriów zrównoważonego rozwoju i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Teraz ten obowiązek dotyczy instalacji powyżej 20 MW mocy cieplnej, ten próg spadnie do 7,5 MW. Państwa członkowskie mogą przyjmować bardziej restrykcyjne kryteria.

Zmiany w przepisach staną się prawnie wiążące 18 miesięcy po wejściu aktu w życie, czyli w 2025 r.

Drewno na opał ma się dobrze, ale ile z tego trafia do energetyki?

W Unii Europejskiej 24 proc. produkcji drewna okrągłego skierowano w ubiegłym roku na cele opałowe, w Polsce jest to 15 proc. – wynika z danych Eurostat, który wlicza w to drewno wykorzystywane do celów takich jak gotowanie, ogrzewanie czy produkcja energii. Obejmuje to przede wszystkim drewno pozyskane z pni, gałęzi i innych części drzew (gdzie są one pozyskiwane na paliwo) oraz drewno wykorzystywane do produkcji węgla drzewnego, pelletu i innych mieszanek. Jest więc przede wszystkim drewno opałowe, wykorzystywane przez gospodarstwa domowe, ale też drewno energetyczne.

Magdalena Skłodowska


Zakaz palenia w kominkach w 2024 dotyczy całej Polski, ale obowiązuje jedynie w niektóre dni i w konkretnych przypadkach. Aktualnie obowiązujące zakazy czy ograniczenia w eksploatacji kominków wynikają z uchwał antysmogowych i programów ochrony powietrza dla danych województw czy miast.

W związku z coraz liczniejszymi sygnałami ze strony inwestorów, którzy twierdzą, że architekci projektują domy bez przewodów dymowych do obsługi urządzeń na biomasę drzewną, w tym na drewno kawałkowe, tłumacząc to rzekomymi, obowiązującymi i planowanymi zakazami palenia, chcę wyjaśnić, że obecnie jedynym miejscem, gdzie obowiązuje zakaz używania paliw stałych jest Kraków. Na pozostałym obszarze kraju można używać jeśli nie wszystkich kominków, to co najmniej tych, które spełniają wymogi Ekoprojektu.

Od 1 stycznia 2022 na terenie całej UE obowiązuje ogólna zasada, zgodnie z którą można wprowadzać do obrotu jedynie miejscowe ogrzewacze pomieszczeń (kominki i piece wolnostojące) spełniające wymogi Ekoprojektu. Sam Ekoprojekt wyłącza z zakresu swojej regulacji wyroby zduńskie i piece akumulacyjne zgodne z odrębnymi normami. Należy wyraźnie podkreślić, że wszystkie już obowiązujące i mające wejść w życie zakazy i ograniczenia dotyczą użytkownika – są zakazami i ograniczeniami eksploatacji. Na gruncie uchwał antysmogowych i programów ochrony powietrza nie istnieją żadne zakazy projektowania, sprzedaży, kupna i instalacji kominów i kominków spełniających aktualnie obowiązujące normy – podsumowuje Piotr Batura, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Kominki i Piece”.


Co piąty mieszkaniec Mazowsza nie może w swoim mieszkaniu utrzymać temperatury na satysfakcjonującym poziomie. Blisko połowa ankietowanych odczuwa w związku z tym negatywne skutki zdrowotne – to wnioski z diagnozy ubóstwa energetycznego dotyczącej Mazowsza.

Samorząd Mazowsza przeprowadził badanie określające zjawisko ubóstwa energetycznego. Aż 7,1 proc. badanych nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb energetycznych. Za to 38,1 proc. spełnia te potrzeby, ale musi je realizować w sposób bardzo oszczędny – przeznacza więcej niż 10 proc. budżetu domowego na wydatki związane z energią i ogrzewaniem.

Piotr Toborek


Koalicja rządowa deklaruje nowe otwarcie w energetyce i znacznie ambitniejsze cele transformacji – choć na razie bez większych konkretów. Jednym z pierwszych zadań nowego rządu jest zaproponowanie polityki i szeregu strategii klimatyczno-energetycznych. Polaryzacja, próby dezinformacji i napięcie polityczne nie będą pomagać w uzgodnieniu tych dokumentów. Obroną dla tego procesu będą: rzetelność przygotowania, transparentność i oparcie na liczbach. Wcześniej koalicja rządząca musi jednak podjąć wspólne decyzje – dotyczące wykorzystania lub ograniczania roli, jaką mają pełnić węgiel, gaz, atom czy silniki spalinowe, a także wobec celu neutralności klimatycznej. Wszystko to z pewnością będzie budzić kontrowersje. A brak spójności w tych obszarach będzie negatywnie wpływać na wdrażanie przyjętych rozwiązań.

Przygotowanie nowej polityki energetyczno-klimatycznej kraju powinno być podparte rzetelnymi analizami, które będą uzasadnieniem dla dokonanych wyborów. Aby wesprzeć merytoryczny głos w tym procesie, powinna zostać powołana Rada, złożona z wiodących krajowych ekspertek i ekspertów.

W sytuacji, w której jest Polska – pogarszającego się bilansu energetycznego oraz przyśpieszania transformacji energetycznej (również dzięki oddolnym decyzjom podejmowanym przez gospodarstwa domowe) – konieczne jest jasne określenie celów transformacji, aby przygotować społeczeństwo i firmy na nadchodzące zmiany. Jest to ważne dla ukierunkowania inwestycji, mobilizacji biznesu, zwiększania konkurencji, obniżania kosztów i optymalnego zaplanowania wsparcia finansowego projektów, które są Polsce potrzebne. Istotne jest też dostosowanie łańcuchów dostaw oraz rozwój lokalnego przemysłu tam, gdzie jest to możliwe – dla kluczowych komponentów.

Ministerstwo nie posiada wystarczających własnych zasobów do wykonania tak potężnej pracy analitycznej oraz obrony opracowanych założeń – w konsultacjach międzyministerialnych i społecznych. Dlatego powinno skorzystać z podległych sobie instytutów badawczych, które mogą wykonywać analizy na zlecenie urzędów centralnych według szybkiej ścieżki. Są to:

  • Narodowe Centrum Badań Jądrowych, gdzie znajduje się Interdyscyplinarny Zakład Analiz Energetycznych, tworzący i aktualizujący modele energetyczne wykorzystywane do analizy oddolnej transformacji energetycznej Polski.
  • Instytut Ochrony Środowiska, gdzie znajduje się Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarzadzania Emisjami i zespół analityczny z kompetencjami i narzędziami modelowania ekonomicznego w Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych.
  • Instytut Energetyki – Państwowy Instytut Badawczy, specjalizujący się w badaniach nad nowoczesnymi technologiami energetycznymi i publikujący analizy dotyczące strategii energetycznych.

Tobiasz Adamczewski, Joanna Pandera Współpraca: Aleksandra Gawlikowska-Fyk, Aleksandra Dziadykiewicz


W październiku 2021 r. i w marcu 2022 r. w programie „Czyste Powietrze” składano ponad 3,7 tys. wniosków miesięcznie na wymianę kotłów na biomasowe. Był taki czas, w którym mówiło się, że stanowią one 1/3 wszystkich wymienianych urządzeń grzewczych. Obecnie zdecydowanie większą popularnością cieszą się kotły gazowe kondensacyjne i pompy ciepła. Dlaczego zainteresowanie biomasą, w tym pelletem, zmalało?

Rynek urządzeń grzewczych okazał się być bardzo czuły na sytuację związaną z rynkami paliw i pewnymi trendami wyznaczanymi przez nowe technologie. Dlatego, gdy drożał gaz, zainteresowanie kotłami gazowymi malało. Gdy pojawiły się pompy ciepła, zwłaszcza powietrze-powietrze i powietrze-woda, a ich cena zaczęła spadać powodując, że przestały być urządzeniami „luksusowymi”, wiele osób postanowiło zainwestować właśnie w nie. Cieszyły się i cieszą popularnością zwłaszcza u prosumentów, którzy mają możliwość pozyskiwania taniej energii elektrycznej.

Dziś wiemy, że po pierwsze wszechobecna, rozbudowana promocja, wcześniej fotowoltaiki, a teraz pomp ciepła, na pewno miały duży wpływ na spadek zainteresowania kotłami na pellet. Do tego należy dołożyć kryzys cenowy z ubiegłego sezonu, gdy ceny granulatu drzewnego skoczyły do ponad 3 tys. złotych za tonę, negatywne trendy w budownictwie mieszkaniowym… i oto mamy przyczyny ogromnie trudnej sytuacji na rynku kotłów, których sprzedaż wyraźnie zmalała.

Z danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wynika, że wśród zgłoszonych źródeł ciepła ok. 3 mln kotłów, bezklasowych i najniższych klas, powinno zostać wymienionych w najbliższych latach. Do tego obligują nas obowiązujące w 14 na 16 województw uchwały antysmogowe. Od 1 stycznia 2024 r. w dziesięciu z nich obowiązywać będzie zakaz korzystania z kotłów bezklasowych oraz kotłów klas najniższych (niespełniających wymogów klas 3, 4, a nawet 5 określonych w normie PN-EN 303-5:2012).

kaef


Sankcje na białoruskie drewno formalnie istnieją, jednak w praktyce znaleziono sposób, by skutecznie je omijać i wprowadzać do obrotu znaczne ilości nielegalnego surowca. Nie inaczej jest w przypadku pelletu drzewnego, który przez nieszczelny system dostaje się do Polski i Litwy, a następnie zalewa rynki w całej Europie.

Problem widoczny na pierwszy rzut oka

Do naszej redakcji zaczęły docierać rynkowe głosy dotyczące dużych ilości pelletu, który tranzytem z Litwy przedostaje się do Polski. Produkt ma cenę znacznie niższą od tej, jaką mogą zaoferować krajowi producenci, co powoduje obniżenie sprzedaży rodzimych produktów. Pojawiają się także głosy o problemie fałszywej certyfikacji przemyconych pelletów drzewnych. Postanowiliśmy pochylić się nad tą sprawą i udało nam się ustalić, że problem rzeczywiście istnieje i dotyczy nie tylko granulatu, ale także drewna i produktów drewnopochodnych.

Nasze śledztwo dotyczące przemytu białoruskiego drewna przez litwę do polski odbyło się przy współpracy z polską fundacją reporterów i platformą śledczą siena w ukrainie. Razem analizowaliśmy anomalie w statystykach i dostrzegliśmy, że wraz z nałożeniem sankcji na białoruskie drewno, eksport z tego kierunku spadł drastycznie, ale jednocześnie gwałtownie wzrósł import drewna do polski i litwy z kirgistanu i kazachstanu – informował stanislau ivashkevich, dziennikarz śledczy dla belarusian investigative center. Dodał też:

– po przyjrzeniu się oficjalnym statystykom rozpoczęliśmy analizy i badaliśmy, czy istnieje potencjał dla tak szybkiego rozwoju tego rynku. Wzięliśmy pod uwagę fakt, że kazachstan i kirgistan są pokryte lasami w 4-5%. Kazachstan to duży kraj, więc teoretycznie można przyjąć, że posiada drewno na eksport. Przypadek kirgistanu wydał nam się kompletnie absurdalny. Od tego punktu rozpoczęliśmy analizę przedsiębiorstw i przeprowadzaliśmy wywiady, kontaktując się jako potencjalni klienci. Nasi partnerzy z siena mieli szczęście, ponieważ jeden ze sprzedawców drewna przyznał, że kirgiskie drewno w świetle prawa, tak naprawdę pochodzi z białorusi

Bic prześwietliło sposób działania i obrót dwóch firm.

– od lipca do listopada 2022 r. Plrbl dostarczył na litwę około 2000 ton pelletu o wartości 740 000 euro, a od sierpnia do grudnia 2022 r. Admit dostarczył 2500 ton o wartości 860 000 euro – przekazało niezależne zrzeszenie dziennikarzy śledczych. 

kaef