Firma Hajduk to jeden z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich producentów palenisk kominkowych. Od niedawna firma wdrożyła kompletnie nową markę – Heatro. Produkty tej marki prezentowane były pierwszy raz podczas targów KOMINKI 2020, tuż przed wybuchem pandemii. Jaki był powód i skąd pomysł na powstanie nowego brandu? Na ten temat z Dariuszem Nasińskim z firmy Hajduk przez platformę zoom rozmawiał Witold Hawajski – redaktor naczelny Kominków PRO. Zapis rozmowy video dostępny jest w wersji elektronicznej magazynu Kominki PRO. Poniżej przedstawiamy fragmenty wypowiedzi Dariusza Nasińskiego.

Pomysł

„To było trochę na zasadzie eksperymentu. Chcieliśmy zrobić trochę inne urządzenia. Proste, ale solidne, do tego – w odróżnieniu od produktów Hajduk – bezrusztowe. Ponadto nową markę z inną nazwą, angielskobrzmiącą od słowa «heat». Postawiliśmy też na inny kanał reklamy tych urządzeń. Bardziej skupiliśmy się na internetowych środkach przekazu”.

Dystrybucja

„Dotychczasowi dystrybutorzy dostają markę Heatro niejako w komplecie. Poszliśmy tropem rynku motoryzacyjnego, gdzie za marką Skoda stał Volkswagen. Poszliśmy w tym samym kierunku, dlatego też w reklamach Heatro przewija się powered by Hajduk. Nie chcemy, aby nowy produkt był odcięty od naszej głównej marki, raczej ma się kojarzyć z jej ekonomicznym odgałęzieniem. Jest nadal solidnie, ale taniej”.

Asortyment

Ilość produktów Hatro nie jest duża, ale dzięki temu oferta jest bardzo czytelna.

„Zgodnie z naszą filozofią, ilość ta może zostanie powiększona, nie wiemy tego jeszcze, ale z pewnością nie tak, jak w marce Hajduk. Z założenia modeli nie ma być dużo. Marka Heatro będzie bardziej dostosowana do potrzeb rynku, czyli – przykładowo – jak skończy się moda na paleniska narożne, to znikną one z oferty, a zastąpią je np. paleniska półokrągłe, jeśli taka moda nastanie”.

Promocja w czasach pandemii

Od pojawienia się marki upłynęło niewiele czasu, w tym okres promocji przypadł na niekorzystny czas pandemii, w którym wszystko zwolniło i nie było targów.

„Zastanawiam się, czy Heatro to produkt na targi? Może gdzieś mały kącik na stoisku marki Hajduk, z pewnością nie na odrębne stoisko. To bardziej marka do Internetu i kontaktu face to face z klientem. Czasu nie minęło dużo, dlatego zdajemy sobie sprawę, że niektórzy dystrybutorzy znają markę, słyszeli o niej, ale nie wiedzą, że jest od nas. Ta praca cały czas trwa. Generalnie jesteśmy zadowoleni z efektu i nie mamy problemów – jak to się mówi – chorób wieku dziecięcego.

Brak targów pokazał, że można bez nich żyć. Jest to bardzo duży wydatek, a efekty są niepoliczalne… Zastanawiamy się, żeby zrobić targi, ale jak to po niemiecku mówią: haus messe – takie targi domowe. Wcześniej nie mieliśmy warunków do takich działań, ale w nowej siedzibie mamy dużą salę konferencyjną i dużą ekspozycję”.

Kilka słów o rynku

„Konkurencja jest trudnością, ale musi być, bo bez niej nie ma rozwoju. Polskich producentów jest więcej, niż kiedyś, ale obecnie mniejszy udział w polskim rynku mają firmy zagraniczne. My staramy się robić swoje, dużą uwagę przykładamy do badań i certyfikacji, mamy też swoje nowoczesne laboratorium.

Walczymy teraz o przyszłość branży. Dzielimy się wiedzą z różnymi instytucjami. Działamy w OSKP i w DPE (Drewno Pozytywna Energia). Nasze doświadczenie w zakresie badań i certyfikacji w tej chwili pomaga nie tylko nam, ale całej branży. Uwiarygodnia też nas jako branżę przed instytucjami, które może patrzą na nas już lepiej, ale jeszcze nie jakimś bardzo przychylnym spojrzeniem”.

Opracowanie Aldona Mazurkiewicz


Zobacz rozmowy Witolda Hawajskiego w cyklu “Gorące tematy