Konferencja European Bioenergy Future 2023

Bioenergy Europe (BE) to największa europejska organizacja pracująca na rzecz rozwoju bioenergii. W Brukseli zatrudnia kilkadziesiąt osób, a jej członkami i partnerami są małe, średnie i duże firmy, a także organizacje skupiające bioenergetyczne firmy. Jednym z głównych działań BE jest gromadzenie danych i tworzenie raportów. Działalność ta jest bardzo pomocna w rozwoju bioenergii. Na podstawie tych raportów można lepiej organizować działalność gospodarczą. Raporty są również skarbnicą argumentów za wspieraniem rozwoju bioenergii w Europie. Jest to szczególnie ważne w takim miejscu, jak Bruksela, bo tutaj ma siedzibę Komisja Europejska, czyli organ, który tworzy europejskie przepisy prawa.

Tegoroczna konferencja „European Bioenergy Future” zgromadziła przedstawicieli wielu organizacji i firm, którzy przybyli nie tylko z Europy, ale i z innych kontynentów (np. Ameryki), którzy są żywo zainteresowani przyszłością, jaką kreuje się w postępowej Europie. Szczególnie wartościową była obecność przedstawicieli Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego, od których można było uzyskać informacje z pierwszej ręki o przewidywanych zmianach w prawie. Językiem obowiązującym na konferencji był język angielski, w którym wszyscy się doskonale porozumiewali.

Krzysztof Woźniak na konferencji

Konferencję otworzył Jean-Marc Jossart, Sekretarz Generalny Bioenergy Europe, oraz Christoph Pfemeter – prezydent tej organizacji. Zwracali oni szczególną uwagę na czas zmian w prawie, który mamy obecnie w Europie. Energia z biomasy jest na razie uznawana za odnawialną i stabilną. Można jednak zauważyć tendencje niektórych polityków do ograniczania jej znaczenia. Mówcą przewodnim pierwszego dnia konferencji była europarlamentarzystka Emma Wiesner. Opowiedziała ona o swojej pracy w Parlamencie Europejskim i działaniach na rzecz ochrony klimatu. Na zakończenie swojego wystąpienia stwierdziła, że nigdy nie spodziewała się tego, że przyjdzie jej bronić bioenergii przed próbami jej ograniczenia oraz że nadeszły takie czasy, że o wspieranie biomasy jako OZE (kiedyś bezdyskusyjne) trzeba dziś mocno walczyć.

W kuluarach, oprócz przekąsek, posiłków i rozmów, można było zapoznać się z bieżącą działalnością BE oraz jej partnerów – projektami czy etapami rozwoju certyfikacji EN-Plus. W sali wykładowej dominowała tematyka biogazu, BECCS oraz biomasy w kontekście dyrektywy REDIII. Oprócz krótkich wykładów, najwięcej informacji można było zdobyć uczestnicząc w panelach dyskusyjnych. Dużo mówiło się o konsekwencjach zapisów w nowej dyrektywie energii odnawialnej (RED). Specjaliści podkreślali konieczność lepszego udowadniania wykorzystania biomasy w Gospodarce Obiegu Zamkniętego (GOZ). Oznacza to, że energia z biomasy może być uzyskiwana dopiero po wykorzystaniu drewna na cele użytkowe (budowa konstrukcji oraz mebli). Wieszczono koniec ścinania drzew po to, aby zrobić z nich od razu pellet.

Ciekawym novum były zapowiedzi, że nawet odpady drewniane będą musiały być inaczej wykorzystywane, niż jako źródło energii. Przez wszystkie przypadki odmieniano BIOPLASTIK, bo to on miałby być ostatnim ogniwem w GOZ, a nie energia cieplna. Wszystko to ma być obwarowane przepisami przez odpowiednie rozporządzenia. Na ten temat wywiązała się bardzo ostra i ciekawa dyskusja. Przedstawicielka Energiewende, która promowała bioplastik i przekonywała, że energia z drewna nie ma przyszłości, była krytykowana przez znanego przedstawiciela producentów urządzeń grzewczych z Austrii. Przygotujemy osobny materiał na ten temat, pokazujący nagranie tej dyskusji…

Konferencja była bardzo intensywna – już pierwszego dnia rozmowy kuluarowe przeniosły się o godz. 20-ej do brukselskiego „Belvue museum”. W ciekawym otoczeniu wymieniano swoje spostrzeżenia oraz pomysły na temat Europejskiej Przyszłości Bioenergii. Podobna atmosfera towarzyszyła kolejnym dniom konferencji. Uczestnicy starali się zintegrować i przede wszystkim ustalić, co robić, aby bioenergia nadal zajmowała najważniejsze miejsce w grupie odnawialnych źródeł energii. Jest to zadanie bardzo trudne i wydaje się, że tylko współpraca i wspólny wysiłek może przynieść dobre rezultaty.

Krzysztof Woźniak, Ekspert Zrównoważonego Rozwoju