Miało być o corocznym Walnym Zjeździe jednej z naszych organizacji rzemieślniczych – Cechu Zdunów Polskich. O tym, że się ktoś gdzieś spotkał, zjadł kolację. O typowej sytuacji, jaką co roku mają obowiązek organizować tysiące stowarzyszeń czy organizacji. Nie powiem, było w Kaliszu bardzo miło, ale dla mnie najważniejszą wartością tego spotkania byli LUDZIE, a przede wszystkim widoczne ich ZAANGAŻOWANIE, czego mi od dawna brakuje w masie kominkarzy. Jak kogoś uraziłem, to przepraszam, ale dziś nie zamierzam być szczególnie miły. Dlaczego na to zaangażowanie zwracam uwagę? Dlaczego jest to tak ważne? Bo mam wrażenie, że wśród osób żyjących z kominków jest przekonanie, że jakoś to będzie, panuje „tumiwisizm” i atmosfera oczekiwania na tzw. dożycie. Nie będzie firm pokoleniowych, nie będzie rozwoju, szkoleń. Brakuje zaangażowania, brak jest chęci do wspólnych działań, a nawet często krytykowane są osoby, które dbają nie tylko o swoje własne interesy, o przyszłość branży… Będę może niesprawiedliwy, ale nie widzę – poza wąską grupą osób myślących realnie o potrzebach branży – ludzi, którzy chcą zawalczyć o wspólne interesy. Widzę za to powszechny „niedasizm”, widzę oczekiwanie, że zadba o to NIEWIDZIALNA RĘKA RYNKU. Widzę firmy kominkowe, które bez stawiania wymagań wobec samych siebie oczekują, że ich interesami zajmą się producenci, importerzy, a nawet ALARMY SMOGOWE. Tak się nie da, bo albo będziemy wymierającym zawodem, jak to próbują nam wmówić, albo musimy się zmienić! Jeżeli nasza branża nie uwierzy w siebie i nie zacznie być aktywna, to faktycznie czeka nas ten los.
Ten tekst jest o potrzebie znalezienia w sobie nowego ducha, takiego, który pozwoli wykreować nową branżę: nowoczesną, innowacyjną, aktywną. Właśnie teraz otworzyło się tzw. OKNO MOŻLIWOŚCI. Właśnie teraz jest ten czas, aby odnaleźć w sobie i w branży ducha sprzed 20 lat z Sopotu (zainteresowanym chętnie o tym opowiem przy jakimś piwie). Takiego ducha widziałem w Kaliszu, w środowisku zdunów, którzy chcą napisać swoją historię na nowo. Tam jest dobra energia. Czy im to się uda? Mam taką nadzieję. Taką energię widzę też w grupie DPE i firm wspomagających ich działania. Wśród ludzi, którzy uwierzyli w momencie, gdy nikt nie dawał szans, w chwili, gdy ZDUN i KOMINKARZ stawali się martwym zawodem.
Każdy z Was musi sobie odpowiedzieć na pytanie, gdzie chce być. Czy tylko chce wegetować, czy też pracować dla siebie i rodziny w branży przyszłościowej i nowoczesnej? Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.
Darek Marciniak
Dziękuję CECHOWI ZDUNÓW POLSKICH za pokazanie tej energii, dziękuję przyjaciołom z DPE i OSKP za czteroletnią przygodę, za udział w niewątpliwym zwycięstwie. Apeluję do kominkarzy o określenie się i znalezienie organizacji dla siebie i wlania tam swojej energii. Obecnie mamy struktury organizacyjne, które trzeba wypełnić nową treścią i energią – Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece”, Cech Zdunów Polskich, Małopolski Cech Zdunów i Zawodów Pokrewnych. Każde o innym charakterze, wybór należy do Was. Najgorszy scenariusz – trwać w „niedasizmie”.
Walne Zgromadzenie Cechu Zdunów Polskich
13 kwietnia 2024 roku w siedzibie Cechu Zdunów Polskich, mieszczącej się w budynku Izby Rzemieślniczej w Kaliszu, odbyło się Walne Zgromadzenie Cechu otwarte przez Starszego Cechu – Jana Zaporę. W wydarzeniu uczestniczyli zarówno członkowie Cechu, jak i Izby Rzemieślniczej oraz przedstawiciele firm rekomendowanych przez CZP, wspierających i współpracujących.
W trakcie Zjazdu wręczono wyróżnienia dla angażujących się w działania statutowe członków Cechu: Tadeusza Moczyńskiego – dyrektora Izby Rzemieślniczej, Ryszarda Buczka, Tomasza Kiszki, Leszka Szykulskiego, Adama Pustaja, Krzysztofa Czerniawskiego, Patryka Czerniawskiego, Mirosława Gniota, Remigiusza Pakuły i Konrada Tondery. Zasłużeni otrzymali dyplomy w formie ozdobnego kafla. W trakcie Walnego rozmawiano o przyszłości zduństwa. Swoje spostrzeżenia przedstawił Adam Warzyboka z Izby Rzemieślniczej w Kaliszu: Jestem pod wielkim wrażeniem waszego Walnego Zgromadzenia – rzeczowe, konkretne, merytoryczne. W imieniu nieobecnego tutaj przewodniczącego Rady Nadzorczej, jak i Prezesa Zarządu, naprawdę gratuluję. Urzekło mnie, gdy wszedłem na tę salę i zobaczyłem, że wy wszyscy jesteście równi… Jesteśmy bardzo dumni, że mamy was u siebie.
Zjazd zakończyła uroczysta kolacja i integracja połączona z rozlosowaniem wśród członków Cechu atrakcyjnych nagród ufundowanych przez firmy rekomendowane i współpracujące.
Źródło: Cech Zdunów Polskich