Analiza sytuacji na rynku instalacyjnym może być interesująca również dla branży kominkowej. Chociaż brakuje tutaj danych o sprzedanych i zamontowanych kominkach (są one dostępne w innym materiale w tym numerze), to warto spojrzeć na to, co dzieje się u „sąsiadów”. Tym bardziej, że wiele firm kominkowych zainteresowanych jest poszerzeniem działalności o produkty i usługi z tej grupy.

Rozwój budownictwa mieszkaniowego a tendencje w branży instalacyjno-grzewczej
Dane, pokazujące trendy w budownictwie mieszkaniowym, w dalszym ciągu mają coraz mniej pozytywny przebieg, co raczej powoduje pewną ostrożność w planowaniu obrotów dla branży instalacyjno-grzewczej na najbliższe 1,5 roku czy 2 lata, pomimo że liczba potencjalnych do wyposażania w instalację grzewczą mieszkań jest dalej wysoka. W IV kwartale 2020 roku oddano do użytkowania więcej lokali niż rok wcześniej, natomiast wyraźnie niższa była liczba rozpoczętych budów oraz liczba udzielanych pozwoleń na budowę, a także zgłoszeń nowych budów. Według danych ogłoszonych przez GUS, w okresie od stycznia do grudnia 2020 roku oddano do użytku około 222 tys. mieszkań, co stanowi wzrost o 7% w porównaniu do 2019 roku. Kontynuowana była także tendencja udziałów w realizowanych inwestycjach pod względem inwestorów. W okresie od stycznia do grudnia 2020 roku dalej dominująca była pozycja deweloperów, którzy wybudowali ponad 143,8 tys. jednostek, co stanowi 64,8% wszystkich oddanych do użytku w 2020 roku mieszkań i wzrost o 9,4% w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku. Inwestorzy indywidualni wybudowali 74,1 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o 7,1% w stosunku do 2019 roku, a ich osiągnięty udział wyniósł nieco ponad 33,4% w tej kategorii statystyki. Znacznie mniej mieszkań w 2020 roku oddano do użytkowania w budownictwie spółdzielczym (1498 wobec 2167, co oznacza spadek o około 30,9%). W pozostałych formach budownictwa (komunalne, społeczne czynszowe i zakładowe) łącznie oddano do użytkowania 2570 mieszkań wobec 4597 rok wcześniej, czyli o około 44,1% mniej niż w 2019 roku. Struktura oddanych do użytku mieszkań ma wpływ na strukturę instalowanych źródeł ciepła. Deweloperzy, którzy budują głównie na obszarach miejskich, korzystają często z możliwości przyłączenia realizowanych budynków do miejskiej sieci cieplnej, natomiast inwestorzy indywidualni decydują się najczęściej na własne źródło ciepła, chyba że są zobligowani prawnie do przyłączenia się do miejskiej sieci c.o., ze względu na rozporządzenia Ministerstwa Klimatu z 2019 roku, dającemu preferencje dla ciepła sieciowego. W 2020 roku rozpoczęto budowę 223,8 tys. mieszkań, co stanowi spadek o około 5,7% w odniesieniu do 2019 roku. Deweloperzy rozpoczęli budowę 130,2 tys. mieszkań, co daje im udział na poziomie 58,2% w ogólnej liczbie mieszkań, których budowę rozpoczęto. Inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę 90,3 tys. mieszkań, co oznacza około 40,3% udział w ogólnej liczbie rozpoczętych budów. W budownictwie deweloperskim nastąpił spadek rozpoczynanych inwestycji o około 8,3%, natomiast w budownictwie indywidualnym utrzymano ten sam poziom w porównaniu do 2019 roku. W budownictwie spółdzielczym w 2020 roku nastąpił w porównaniu do 2019 roku spadek liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto, do 1638 wobec 2058 mieszkań rok wcześniej, co oznacza spadek o około 20,4%. W budownictwie mieszkań społecznych czynszowych i komunalnych także nastąpił spadek, który wyniósł 58,4%(1687 mieszkań w 2020 r. wobec 2887 mieszkań rok wcześniej). Zgodnie z danymi GUS, w 2020 roku wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym dla 275,8 tys. mieszkań, co stanowi 2,8% więcej niż w 2019 roku. W dalszym ciągu największą grupą inwestorów w tej kategorii byli deweloperzy, którzy uzyskali pozwolenia na budowę dla 171,6 tys. mieszkań (2,5% więcej niż w 2019 r.), oraz inwestorzy indywidualni, którzy uzyskali pozwolenia na budowę 101,6 tys. mieszkań (5% więcej niż w 2019r.). Łącznie w ramach tych dwóch form budownictwa otrzymano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy z projektem budowlanym dla 99% ogółu mieszkań (z tego deweloperzy 61,9%, a inwestorzy indywidualni 36,8%). W 2020 roku w budownictwie spółdzielczym było o 14,1% mniej mieszkań, na budowę których wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (1171 wobec 1364 mieszkań w 2019 r.), niż rok wcześniej, oraz mniej o około 46,6% (1585 wobec 2966 mieszkań w 2019 r.) w budownictwie czynszowym społecznym i komunalnym.

Sytuacja w branży instalacyjno-grzewczej w IV kwartale 2020 roku
W IV kwartale 2020 roku sytuacja w branży instalacyjno-grzewczej dało się zauważyć pewne spowolnienie sprzedaży oraz kilka wyników, których było trudno oczekiwać. Na szczęście lockdown nie dotknął w skali roku bezpośrednio branży instalacyjno-grzewczej, chociaż wyniki IV kwartału mogły być pod pewnym wpływem drugiej fali koronawirusa w Polsce. Początek IV kwartału 2020 roku rozpoczął się bardzo obiecująco, po wakacjach klienci, którzy powrócili tłumnie z urlopu, zdecydowali się na realizację inwestycji modernizacji i nowych budynków, ponieważ inflacja motywuje do lokowania pieniędzy w inwestycje. Generalnie rynek się ożywił, a ludzie przyzwyczaili się do COVID. W połowie kwartału dało się zauważyć pewne osłabienie tempa sprzedaży w branży, które można uzasadnić na kilka sposobów, w zależności od grupy produktowej, a także wpływu wprowadzonych obostrzeń w gospodarce. Wyniki osiągnięte w III kwartale w branży instalacyjno-grzewczej, podobnie jak w poprzednim kwartale, są w większości przypadków w zasadzie pozytywne, choć nie tak spektakularne, jak wcześniej. Rynek raczej się ustabilizował, jednak na różnych poziomach w zależności od grupy produktowej. Utrzymał się trend od początku roku, że ogólna skala wzrostów obrotów w branży spadała z kwartału na kwartał i IV kwartał miał raczej najsłabszy wynik wzrostowy w odniesieniu do IV kwartału 2019 roku. Pandemia COVID-19 spowodowała, że pomimo w dalszym ciągu dobrych wyników w branży, sytuacja rynkowa nie jest taka sama, jak wcześniej. Na początku drugiej fali pandemii SPIUG ponowił akcję informacyjną o bezpiecznym prowadzeniu działalności gospodarczej w branży, z uwagi na sygnały spływające od instalatorów o odwoływaniu wcześniej umówionych prac przez klientów w obawie przed możliwością zarażenia. Większość firm odnotowuje dobre wyniki sprzedaży, chociaż pojawiły się już pierwsze spadki, zarówno u producentów, jak również w hurtowniach i u instalatorów. Zaczęły się trudność w planowaniu, pogłębione niepewnością co do kondycji rynku i zdolnością nabywczą klientów, a także nastrojami związanymi z pandemią.

Sytuacja w wybranych grupach produktowych
IV kwartał 2020 roku przebiegał, z pewnymi wyjątkami, pozytywnie, jeśli chodzi o sprzedaż w głównych grupach produktowych urządzeń grzewczych i elementów instalacyjnych. IV kwartał to tradycyjnie zakończenie roku i możliwość dobijania rocznych planów sprzedaży urządzeń grzewczych dla całego roku, co tym razem raczej nie było tak widoczne, jak w poprzednich latach. Generalnie urządzenia grzewcze mają się w tym okresie znacznie lepiej, niż pozostałe elementy instalacji. Skutkuje to, niestety, bardzo intensywną konkurencją dystrybucji, która chce dla siebie zdobyć jak największą część rynku urządzeń grzewczych, nadrabiając straty w innych kategoriach produktów. Można było zauważyć stabilizację sprzedaży w kondensacyjnych kotłach gazowych i bardzo duże wzrosty w grupie pomp ciepła. Pewną niespodzianką był dość znaczny wzrost sprzedaży konwencjonalnych gazowych kotłów wiszących. Trudno jest ten fenomen wytłumaczyć. Raczej jest to kwestia incydentalna, która w odniesieniu do stosunkowo już niskiej bazy ilościowej, może zaowocować sporym wzrostem procentowym.

Glen Dimplex Polska

W przypadku gazowych konwencjonalnych kotłów wiszących wzrost w IV kwartale 2020 roku osiągnął poziom około 20% w porównaniu do ciągłych spadków już od wielu kwartałów, co pozwoliło na 1% wzrostu w grupie gazowych kotłów wiszących. W wypadku wiszących kotów kondensacyjnych wynik osiągnięty w IV kwartale 2020 roku pokrywał się z wynikiem sprzedaży sprzed roku. Taki poziom sprzedaży można tłumaczyć bardzo dobrymi wynikami sprzedaży w tej grupie produktowej w pozostałych trzech kwartałach 2020 roku. W pozostałych grupach produktowych zauważalne było bardzo duże zainteresowanie powietrznymi pompami ciepła, gdzie wzrost sprzedaży w III kwartale był ponad dwukrotny. Rośnie coraz bardziej zainteresowanie wykorzystaniem OZE do celów grzewczych. Zmniejszyła się dynamika spadku w grupie kolektorów słonecznych, który wyniósł 17%, ale w dalszym ciągu punktem odniesienia jest rekordowy 2019 rok. Także producenci kotłów na paliwa stałe odnotowali dwucyfrowy wzrost na poziomie od 10 do 25%, dzięki wzrostom sprzedaży kotłów na pellet, natomiast w grupie kotłów na węgiel nastąpiły dalsze spadki.

Kotły na paliwa stałe
W IV kwartale 2020 roku było widoczne ponowne nieco większe zainteresowanie zakupem kotłów grzewczych na paliwa stałe. Widoczny był dalszy spadek zainteresowania kotłami na węgiel, z tendencją do stabilizacji lub nawet niewielkich wzrostów w wypadku nowoczesnych kotłów na ekogroszek. W wypadku kotłów na biomasę, IV kwartał zamknął się dwucyfrowymi wzrostami na poziomie około 15%. W IV kwartale, podobnie jak od początku 2020 roku, notowany był dalszy wzrost zainteresowania kotłami automatycznymi na pellet, które zwiększyły znacznie swój udział rynkowy w grupie kotłów na paliwa stałe. W IV kwartale ten udział szacuje się na ponad 60%. Wśród kotłów na biomasę, dominowały kotły opalane pelletem, podczas gdy kotły wykorzystujące inne paliwa, mają raczej śladową sprzedaż. Wiąże się to z dostępnością paliwa na rynku. Podczas gdy pellet jest powszechnie dostępny, to np. zrębki drewna są prawie w całości przechwytywane przez elektrociepłownie. Opinie zebrane na rynku wskazują na coraz mniejsze zainteresowanie kotłami śmieciowymi. Zauważalnym zjawiskiem jest przebranżowienie się niektórych wytwórców tego typu urządzeń na wytwarzanie innych produktów, niekoniecznie związanych z urządzeniami grzewczymi. Można założyć, że udział kotłów na biomasę od początku 2020 roku stanowi wyraźną większość w całkowitym volumenie wszystkich kotłów na paliwa stałe. Zmiany w programie „Czyste Powietrze”, wprowadzone w maju, miały wpływ na rosnącą sprzedaż kotłów na pellet także w IV kwartale. Powyższa ocena rynku może wydawać się znacznie zaniżona z uwagi na sprzedaż kotłów pozaklasowych w tzw. szarej strefie, czego nie obejmuje żadna statystyka czy monitoring rynku. Równocześnie w dalszym ciągu brak jest wiarygodnego systemu monitoringu potencjału rynku dla tej grupy urządzeń na wzór dobrze działającego panelu obejmującego inne urządzenia grzewcze. Z tego powodu różna jest ocena,, dotycząca rozwoju tego segmentu rynku, która wskazuje w ciągu roku na spadek volumenu wszystkich kotłów na paliwa stałe w granicach 10−30%. Jednak nie brakowało też opinii o ustabilizowaniu się rynku na obecnym poziomie.

Opracowanie SPIUG
Warszawa, 08.02.2021

Pełen raport znajdziesz tutaj.